Strona 1 z 2

[RMXP] Little Red-Bleeding Hood

: 18 cze 2010, 22:49
autor: GameBoy
Little Red-Bleeding Hood
Informacje:
Autor: GameBoy
Gatunek: Surrealistyczny horror
Download: http://www.box.net/shared/kgmf8n64km
Rozmiar: 17,8MB

Opis:
Gra wykonana na konkurs forum ultimateam.pl
Gracz wciela się w rolę Czerwonego Kapturka, który wyruszył w odwiedziny do swojej babci, jednak nie będzie to przyjemna wizyta.

Dodatkowo gra jest swoistym tech-demem mechaniki użytej w moim projekcie Delusion.

Screenshoty:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Muzyka:
Ja ;p
Mike Patton
Fantômas

Skrypty
Hear Steps - Arev
Story - Shiwt
Kilka pomniejszych skryptów zrobionych przeze mnie.

Podziękowania:
Rezydent - za świetny charset wilkołaka.

Re: [RMXP] Little Red-Bleeding Hood

: 19 cze 2010, 11:50
autor: Powczan
Hmmmm, no cóż... Lubie horrory. Zasysamy :D

EDIT

Doszedłbym kawałek dalej gdybym wiedział dokąd mam iść albo co zrobić z fortepianem :d

Re: [RMXP] Little Red-Bleeding Hood

: 19 cze 2010, 12:20
autor: GameBoy
Omg, znów problemy z fortepianem. ;p
Poszukaj klucza, który otwiera pokój z lustrami, jest tam wskazówka co zagrać na fortepianie.

Re: [RMXP] Little Red-Bleeding Hood

: 19 cze 2010, 12:25
autor: Powczan
Już mam pierwszy bug, zaraz biore sie za szukanie następnych xD

Obrazek

Re: [RMXP] Little Red-Bleeding Hood

: 19 cze 2010, 14:15
autor: kamac
To dla tego Gedharm miał opis na gg "Dobra, odpalamy ten horror" o_o. A tak na topic. Raczej nie zagram bo zbyd boję się jakichkolwiek horrorów :lol: . Potem boję się wejśc do ciemnego pokoju <brrr>. Ale ze screenów wygląda dobrze :?

Re: [RMXP] Little Red-Bleeding Hood

: 22 cze 2010, 10:19
autor: Jazzwhisky
Najpierw sobie pomyślałem: "to niefajne, że znów ktoś wykorzystuje gotowy schemat i ripy z przygotowywanego od miesięcy projektu, żeby wziąć udział w konkursie", ale po przejściu całości muszę się z tego wycofać - bo nie ma tu właściwie technicznie nic, poza dwoma skromnymi, zabugowanymi skryptami. =P

Ogólnie, jeśli mam być zupełnie szczery, całość zrobiła na mnie złe wrażenie - powolne poruszanie bohaterki z szybkimi odgłosami kroków niewspółgrajacymi z animacją (bez względu na to czy w biegu czy idąc), nierówna mieszanka niejednoznacznych zagadek (to stąd problemy większości osób z przejściem niektórych fragmentów) z interakcją na poziomie "rozwiązać problem? tak/nie", do tego nieco drażniące bugi z pianinem (zdublowany kursor, odgrywanie dźwięków przy przesuwaniu kursora)... Pomijam głupoty z mapami czy menu, gdyby wyciąć muzykę nie wytrzymałbym z tym wszystkim chyba minuty. ^^"

Sumując - rozumiem, że jest to efekt kilkudniowej pracy (chociaż, jeśli jest to tech-demo, to chyba jednak nie kilkudniowej?), ale mimo wszystko - poprawiłbym przynajmniej kilka rzeczy przed wypuszczeniem tego na światło dzienne. Bo w tym stanie przypomina mi to zestaw pustych map ze świetną muzyką z Akropolis, które wydał jakiś czas temu DE - no fajne, ale grą nazwać to trochę trudno.

Re: [RMXP] Little Red-Bleeding Hood

: 22 cze 2010, 13:55
autor: GameBoy
Dzięki za miażdżącą krytykę. Zdaje sobie sprawę z większości tego co napisałeś.
powolne poruszanie bohaterki z szybkimi odgłosami kroków niewspółgrajacymi z animacją (bez względu na to czy w biegu czy idąc)
Faktycznie, to jest trochę nieprecyzyjnie zrobione, będę musiał pobawić się ustawieniami skryptu (w moim projekcie z którego go wziąłem), chociaż wkurza mnie takie dłubanie na zasadzie chybił-trafił.
Pomijam głupoty z mapami
Mógłbyś rozwinąć o co dokładnie chodzi?

Re: [RMXP] Little Red-Bleeding Hood

: 22 cze 2010, 14:17
autor: Jazzwhisky
No tak, teraz jak to przeczytałem to rzeczywiście brzmi dosyć ciężko (sry? ^^"), no ale jeszcze co do tych kroków - napisałem o tym, bo od tego wszystko się zaczęło, w sumie nie wiem czy to kwestia dobrania odpowiedniego pliku dźwiękowego czy interwału już w skrypcie, ale przyjrzałem się jeszcze raz - krok łapie się prawie na 2 odegrania dźwięku, niby duperel, ale mnie autentycznie wpędził w atmosferę żartu rodem z Nagiej Broni.
GameBoy pisze:
Pomijam głupoty z mapami
Mógłbyś rozwinąć o co dokładnie chodzi?
Emmm, ofkoz "głupoty" w sensie "drobne szczegóły" - chodziło tylko o te błędne ustawienia tilesetu, które już wcześniej pokazał Gedharm + ew. menu, które można odpalić na title screenie.

Re: [RMXP] Little Red-Bleeding Hood

: 22 cze 2010, 16:20
autor: Cyrax
Fajny pomysł hororru, bo kto by łączył bajke z hororrem.
I co wszyscy z tym czerwonym kapturkiem :shock:

Re: [RMXP] Little Red-Bleeding Hood

: 22 cze 2010, 16:25
autor: Noruj
To jeden z tematów konkursu na ultimateam.

Re: [RMXP] Little Red-Bleeding Hood

: 22 cze 2010, 17:03
autor: GameBoy
bo kto by łączył bajke z hororrem.
o_O Większość bajek to horrory. Np. taki Jaś i Małgosia - bajka o dwójce dzieci porzuconych przez rodziców w lesie (!), którzy spotykają wiedźmę, która tuczy ich, żeby później ich zjeść. (!!)
Na końcu dzieci wypychają wiedźmę do pieca (!!!). Przecież podobnie wyglądają scenariusze większości slasherów.
Poczytaj baśnie braci Grimm, mocna rzecz.
ew. menu, które można odpalić na title screenie.
Title dołączyłem później i zapomniałem ustawić tam wyłączenia menusów, mój błąd.
no ale jeszcze co do tych kroków - napisałem o tym, bo od tego wszystko się zaczęło, w sumie nie wiem czy to kwestia dobrania odpowiedniego pliku dźwiękowego czy interwału już w skrypcie, ale przyjrzałem się jeszcze raz - krok łapie się prawie na 2 odegrania dźwięku, niby duperel, ale mnie autentycznie wpędził w atmosferę żartu rodem z Nagiej Broni.
Skoro jest efekt Nagiej Broni (lol) to spróbuję idealnie zgrać dźwięki z krokami.

Re: [RMXP] Little Red-Bleeding Hood

: 27 cze 2010, 22:15
autor: Preki
Uh, kapturki kapturki... ściągnąłem drugiego, i obczaiłem. O ile ten od Sabikka jakoś przeszedł, opierając się w dużym stopniu na używaniu mózgu, to tutaj... no mam do czynienia z dziwnym "jakimś czymś". Po pierwsze, ekran tytułowy. Co to ma być?? Żadnego "zacznij grę" i innych opcji, na dodatek można uruchomić klawiszem ESC menu gry (po co?). Sama gra (jeśli można tak to nazwać) nie wymaga wykorzystania mózgu. Zagadka z pianinem to naparzanie w klawisze jak leci. A potem tylko znaleźć klucz, otworzyć ze dwie sztuki drzwi, i ta-da, koniec! Przeszedłem to w ~5 minut. Więc wg. mnie takie-sobie.

Re: [RMXP] Little Red-Bleeding Hood

: 30 mar 2011, 02:06
autor: X-Tech
Postać chodzi wolniej niż wskazują na to jej kroki. Łatwo to naprawić.
Kiedy się odegra nutę na pianinie i przytrzyma strzałkę w bok nuty będą się odgrywać po kolei same tak jak leży kursor XD

Spritey z genialnego CLOCK TOWER jak widać w tej grze NIE DO KOŃCA nadają
się do widoku w rzucie izometrycznym kąty rzutu grafik się nieco różnią.
Plansza zdaje się załamywać po postacią. Dziwne w sumie elementy graficzne
na ziemi niczym nie poparte i nie wytłumaczone, niektóre plansze mają niezłe zestawienia inne wyglądają trochę "śmieciowo" i nie trzymają się kupy, ogólnie grafika w odróżnieniu od gier na rpgmakera jest taka trochę inna.


W samej grze nie ma dialogów nie wiadomo co to jest skąd się tu co wzięło po prostu chodzimy sobie przed siebie oglądamy pomieszczenia i słuchamy muzyki niezidentyfikowaną panią. Od czasu do czasu mamy drut kolczasty na podłodze...Z muzyką jest jednak pewien problem ona bardziej pasowała by do filmu kung-fu niż do horroru i jaki ona ma w ogóle cel ? Bez tej muzyki przecież to co zostało nam w łapy dane już w ogóle nie miało by najmniejszego sensu.

No właśnie ta gra nie ma żadnego wprowadzenia, które by nas wprowadzało w jakąś treść/postać co by pozwalało nam się zainteresować jej losem. Po prostu zaczynamy chodzić, a potem w wejściu do domu dowiadujemy się, że wilk idzie no i tyle, a potem jakieś pianino.

Myślę, że chciałeś żeby to co tu jest pokazano miało wiele interpretacji, ale w sumie nie ma za bardzo z czego ich poskładać dlatego wydaje się to raczej czymś niedokończonym. MOżna to naciągnąć na jakiś sen.


Takie łażenie po tym domu i okolicy i słuchanie muzyki jest całkiem miłe dopóki muza nie zacznie się nudzić. Ta w domu spodobała mi się przypominała podkłady z chińskich mordobić z brucem lee (CHODZI O filmy)

Nie lepiej było by napisać te wszystkie wiadomości w całej grze (myślę że ich z 5 było XD) po POLSKU ? Łatwiej by było uzgodnić z większą ilością osób co tu jest nie tego...

Całość przypomina mi AKROPOLIS od DE czyli spacerowanie, a YUMME NIKKI ? Praktycznie w ogóle z jednym wyjątkiem.

Ocenka - takie grafiki mają potencjał, ALE co z tego ?
Za oprawę można dać +0.5 ja bym nie narzekał jakby tak wyglądała oprawa jakiejś pełnej gry, ale ta muzyka w stylu kung fu ? mhm...To daje inny efekt niż horrorowy, a przecież chodzimy po domu tam miało być strasznie jest krew na pianie itp...Groteska ? WTF

Za treść/fabułę ? Było tu coś takiego ? Wyrwane z kontekstu spacerowanie po domku pozornie nazwane "uciekaniem" ale to był spacer i zwiedzanie, ale OK przyznam, że można kilka na to interpretacji nałożyć np: sen, ale czy takie pójście na prościznę ma łatwiznę ma sens ? To jakby
do pustego ekranu dołożyć dopisek - gra surrealistyczna masz pan 0.5 za fabułę. Nie. Gdzie tam ?
+0

Za interaktywne zagadki (pianino z bugiem)
+0.5 Te zagadki i w ogóle ta gra nie mają żadnych sensownych sugestii co do naszego postępowania i rozwiązań tych zagadek...Także za co 0.5 jeszcze zagadki powinny być zrozumiałe. Także +0

Jak na razie w mojej nowej skali:
1-/10 (Po prostu muzyka się znudziła i już nie było czego się trzymać pozwiedzać to sobie można np: swoje podwórko)


aCHA po co to się nazywa czerowny kapturek?


Z tego można zrobić ciekawą grę, ale tutaj jest coś nie tego.

O co chodzi z tym pianinem ?

Re: [RMXP] Little Red-Bleeding Hood

: 30 mar 2011, 10:27
autor: GameBoy
Też jestem niezbyt zadowolony z tej gry. Ogólnie kończyłem ją na szybko w dzień oddania prac, co było przeogromnym błędem. Mogłem dopracować i dać później.

Re: [RMXP] Little Red-Bleeding Hood

: 30 mar 2011, 13:52
autor: X-Tech
To nie jest przypadkiem twoje Delusion ZE ZMIENIONYM tytułem ? Przecież tak wyglądały screeny z DELUSION - kto się nabierze, że to nie jest DELUSION ?

Początkowo nawet wahałem się, żeby dać za to 0/10 bo niby za co w sumie dałem ten jeden punkt ? Grafika powinna spełniać jakieś zadanie/funkcje w grze, a u ciebie to tylko wystawa ripów. ...Po prostu niesprawiedliwe jest przy pozostałych osobach, które mimo, że nie raz dały crap się jednak napracowały i jakieś zalążki grania dały a tutaj jest samo chodzenie także żeby być sprawiedliwym do reszty 0/10 i good luck rób z tego grę, bo na razie to nazwać grą się nie da, a jeśli sądziłeś, że wystarczy to co zrobiłeś - parę ripów z CLOCK TOWER do zwiedzania i wszyscy będą się cieszyć to popełniłeś błąd. Pograj najpierw w CLOCK TOWER zanim będziesz profanował tego klasyka i zrozum, że są tysiące ludzi, którzy przeszli CLOCK TOWERA i dla nich to co zrobiłeś to po prostu profanacja/żart/ ..Co najważniejsze zobacz jak się robi gry surrealistyczne w RMIE radzę przejść parę etapów YUMME NIKKI - ta gra w pewnych kręgach jest kultowa, bo takie profanowanie ripów z CT jest bezcelowe i tylko irytuje osoby, które dobrze znają CT.


Udostępnisz ludziom te RIPY, żeby mogli sami robić na tym horror ? Nic nie wskazuje, że i tak stworzysz z tego grę, bo to trwa już kilka lat, a ktoś chętny na pewno się znajdzie kto zrobi z tego dobrą przygodówkę horror z miłą chęcią w parę tygodni gwarantuje...