Strona 5 z 10

Re: Opowieści z Asgun [VX]

: 12 cze 2011, 18:27
autor: Asuda
Mantiq pisze:Ja nie mogę przejść walki z Greyem i Fearnem.
Ja wbiegałem po lesie wybiłem wszystkie pająki razem z tym strażnikiem i nie wiem , może jest też taki fajny błąd ,ze jak mamy 3 bohaterów to idzie wyjść i iść w góry, kto wie, co może się dziać bez użycia przełączników.

Re: Opowieści z Asgun [VX]

: 12 cze 2011, 18:36
autor: Noruj
Asuda widzę, że porywasz się fantazji.
To, że możesz iść ze strażnikem do lasu to normalne moje zamierzenie, nie jakiś błąd. Ba. Tak jest w większości zwyczajnych gier( a przynajmniej tych w jakie grałem). To, że dochodzi postać do drużyny wcale nie blokuje dostępu do wcześniejszych lokacji. Poza tym to zwykła możliwość ewentualnego DOEXPIENIA.
Litości, proszę o jakieś komentarze z sensem.
może jest też taki fajny błąd ,ze jak mamy 3 bohaterów to idzie wyjść i iść w góry
Nie próbuj, dostęp jest tylko wtedy kiedy ukończymy wątek w Trenis.

Re: Opowieści z Asgun [VX]

: 12 cze 2011, 19:48
autor: Asuda
Masz 2 sensowne komenty an temat dwóch błędów, przy górach jak gada blondas i przy zejściu do magazynu jak się go nie ma w drużynie też mówi.

Re: Opowieści z Asgun [VX]

: 12 cze 2011, 20:07
autor: Jazzwhisky
Pograłem chwilę żeby zapoznać się z menusami, mechaniką i klimatem, dotarłem dosłownie do lasu z pająkami, ale mogę się chyba podzielić pierwszymi wrażeniami.
Przede wszystkim dialogi - jak napisał Fear - fajnie zrobione, bez nadymania, może i lekko infantylne, ale gdyby całość napisać po angielsku na pewno truuudno byłoby się do nich przyczepić. To samo z fabułą, póki co jest liniowo na maksa, ale w sam raz na poziom pierwszych FF. =)
Reszta też wygląda OK - obsługa jest wygodna, muzyka i dźwięki wreszcie trafiają w mój gust (niektóre melodyjki + ta skrzynka na starcie, oj!), wolę też takie walki niż to co trzeba było znosić np. w Shtampie. Słowem - prawdopodobnie dam radę przejść całość i to z przyjemnością, odezwę się jeszcze gdy będę miał coś więcej do napisania.

P.S. Ah, bugi. Rzeczywiście się trafiają: błyski na początku z pojawiajacym się charem bohatera, przewijanie mapki w retrospekcji z matką (Fear też o tym wspomniał, dlaczego tego nie poprawiłeś?), angielskie informacje w trakcie walki... Nie wiem jak z tym co wymieniał Asuda, ale mógłbyś rzucić wszystko na ruszt i popoprawiać zrywając z dotychczasowymi przyzwyczajeniami. =}

Re: Opowieści z Asgun [VX]

: 12 cze 2011, 20:41
autor: Noruj
Masz 2 sensowne komenty an temat dwóch błędów, przy górach jak gada blondas i przy zejściu do magazynu jak się go nie ma w drużynie też mówi.
Tak wiem, dziękuje Ci za nie. W 1.1 są poprawione, ale proszę bez swojego wymyślania jak na górze strony.


Jazzwhisky:
Dzięki za konkretną wypowiedź.
Co do retrospekcji, wiedziałem o tym od początku(nawet się zastanawiałem czy tego nie zmienić)
ale wydawało mi się to strasznie fajne, że można coś takiego zrobić. Myślę, że jak już dostanę oznaki, że gra została ukończona przez kogoś to wydam wersję poprawioną z tymi wszystkimi błędzikami. To chyba dobre rozwiązanie.

Re: Opowieści z Asgun [VX]

: 12 cze 2011, 20:45
autor: Asuda
Więc pobieram i gram ;D
Sorry za dorabianie ideologi ;<

Re: Opowieści z Asgun [VX]

: 12 cze 2011, 21:20
autor: Fear
Noruj pisze:Myślę, że jak już dostanę oznaki, że gra została ukończona przez kogoś to wydam wersję poprawioną z tymi wszystkimi błędzikami. To chyba dobre rozwiązanie.
Czyli pierwsi grający, są jakby mimowolnymi testerami ;p

Mogę jeszcze napisać, że zauważyłem, że potworki po pokonaniu ich znikają na zawsze, może lepiej byłoby, gdyby po ponownym wejściu do lokacji, znowu były aktywne?
Następna dokładniejsza rozpiska, jak przejdę całość, albo odkryję jakiego "fatal error" :)

Re: Opowieści z Asgun [VX]

: 13 cze 2011, 07:28
autor: Powczan
Wiedziałem, że jak mnie nie będzie w weekend to coś się tutaj wydarzy. Kurde, bd mógł pograć dopiero jak ze szkoły wrócę ( jeśli wgl ) ;/

Re: Opowieści z Asgun [VX]

: 13 cze 2011, 07:55
autor: Karsznickus
Fear pisze:"fatal error" :)
Myślę że ja taki znalazłem :-D.Podczas walki z Wojownikiem z Biokosh jest pewien problem.
Jak trzeba naciskać te strzałki i Z to zawsze jak trzeba nacisnąć strzałkę w górę to ona nie wchodzi.
Na wypadek próbowałem wczytać wcześniejszy zapis i sprawdzić ale efekt był ten sam :-(.
Liczę na szybkie rozwiązanie problemu :-)!

PS:Tak ogólnie to gra ok, może nie najlepsza ale da się grać :-).

Re: Opowieści z Asgun [VX]

: 13 cze 2011, 11:27
autor: Noruj
Tak myślałem, że będzie z tym u niektórych problem. Zwróc uwagę na kształt strzałki.
Ona nie jest obrócona w górę, tylko w prawy dolny róg. Czyli trzeba nacisnąć -> i V

http://img707.imageshack.us/img707/7879/beztytuu1yd.png
to strzałka w górę, patrz gdzie jest umiejscowiony cień

a to jest strzałka w prawy dolny róg
http://imageshack.us/photo/my-images/20 ... tuu1tr.png

Re: Opowieści z Asgun [VX]

: 13 cze 2011, 13:16
autor: Zwiodimus
OH MY GOSH zagadka w lesie rodem z Golden Suna... zaciąłem się przy niej, jak zawsze z resztą :-P

Re: Opowieści z Asgun [VX]

: 13 cze 2011, 13:22
autor: Noruj
Podpowiedź była na początku.
"Elien:
Nazywamy to miejsce Lasem Kamieni. Ludzie
kiedyś stawiali je w charakterystycznych
miejscach, aby nikt nie zabłądził"

Re: Opowieści z Asgun [VX]

: 13 cze 2011, 13:55
autor: Powczan
Rubicante pisze:OH MY GOSH zagadka w lesie rodem z Golden Suna... zaciąłem się przy niej, jak zawsze z resztą :-P
Hmmm, pierwsze nawiązanie, Noruj? xD

Jestem w domu i nareszcie mogę zagrać :)

Re: Opowieści z Asgun [VX]

: 13 cze 2011, 13:59
autor: Jazzwhisky
Pograłem więcej i po dwudziestu minutach w miasteczku wiem już o co chodziło z tym powolnym chodzeniem. =)
Imo jednak nie w tym problem - po prostu mapy są za duże, na dodatek wszystko jest podzielone na małe obszary, żeby przejść z miejsca na miejsce zaliczyć trzeba ze trzy teleporty. Na pewno potrafi to wynudzić, anyway - przypomniał mi się jeszcze jeden niefajny standard - co chwilę napotykam postaci, które nawet nie raczą się odwrócić i wykrzesać z siebie choćby słowa, trochę psuje to klimat i wrażenia.
Co do walk, zgadzam się, że są za trudne, znów trzeba się nabiegać po tych mapach za eliksirami, fajniej gdyby wrogowie się odnawiali (niepotrzebne ograniczenie, skoro i tak z łatwością można ich omijać), ale byli odrobinkę łatwiejsi w ukatrupianiu.

A żeby nie było - gra się fajnie (klimat <3), tylko aż się prosi o to, żeby było bardzo fajnie. Zwłaszcza, że to raczej niewiele roboty - poprawienie angielskich wstawek to kilka uzupełnień w zakładce States, odnawiający się wrogowie czy małe uzupełnienia w dialogach też nie powinny przerażać, niedługo miną cztery lata od premiery VX, fajnie byłoby dostać wreszcie coś dopracowanego. =]

Re: Opowieści z Asgun [VX]

: 13 cze 2011, 14:17
autor: Noruj
Ostatnio podjąłem nawet decyzję, że dam opcję biegania, więc tylko usłyszę, że ktoś przeszedł i natychmiast wypuszczam poprawioną wersję.