Strona 4 z 5

Re: [2k3] Z archiwum Tsukuru

: 02 gru 2012, 21:02
autor: Preki
Także odrazu po opuszczeniu miasta szkoła przetrwania dla prawdziwego twardziela.
Tak to jest jak osoba wychowana na szybkich grach lat 90 wzięła się za robienie własnej :-D

Re: [2k3] Z archiwum Tsukuru

: 02 gru 2012, 21:38
autor: Noruj
Było tak jak się spodziewałem, chwilę pograłem, nic nowego i odkrywczego, a potem jeszcze bardziej typowo: poziom trudności mnie zniszczył :D


PS: X-tech ma twarz kobiety... No i muszę przyznać, że w Skaciowych grach dialogi trochę lepiej oddawały osoby ze sceny.

Re: [2k3] Z archiwum Tsukuru

: 02 gru 2012, 21:48
autor: Preki
PS: X-tech ma twarz kobiety...
Nie ma... ... LOL :mrgreen:

Re: [2k3] Z archiwum Tsukuru

: 03 gru 2012, 00:59
autor: shadowly
Raczej Caesum wygląda jak po zaburzeniach hormonalnych

Re: [2k3] Z archiwum Tsukuru

: 03 gru 2012, 12:16
autor: Preki
a potem jeszcze bardziej typowo: poziom trudności mnie zniszczył :D
Obrazek
Ot co :-P

Re: [2k3] Z archiwum Tsukuru

: 03 gru 2012, 17:15
autor: lorak
Zauważyłem jeden prosty, a uniemożliwiający wygodne granie błąd w twoim absie. Bohater, po otrzymaniu obrażeń odwraca się tyłem do przeciwnika, to bardzo utrudnia. Ponadto początkowi przeciwnicy mają zbyt dużą prędkość, nie da się przed nimi uciec.

Na początku kupiłem sobie niepotrzebnie odnawiacze many i przez to brakło mi kasy na ramen i nocleg w gospodzie. Może zwiększ częstotliwość wypadania trofeów z przeciwników(albo ich wartość w pieniądzach - będzie szybciej). Obecny poziom trudności może być dla niektórych graczy frustrujący. Jeżeli w dalszej części wzrasta on do poziomu japońskich shumpów to chyba niewiele osób da radę ją ukończyć :-D .

Re: [2k3] Z archiwum Tsukuru

: 03 gru 2012, 17:44
autor: shadowly
lorak pisze: chyba niewiele osób da radę ją ukończyć :-D .
Jak się zna pewien magiczny trick, to wszystko sie da

Re: [2k3] Z archiwum Tsukuru

: 03 gru 2012, 19:26
autor: Ska'ciu
Da się da się. Kwestia przyzwyczajenia, po tym walczy się całkiem normalnie choć
nie powiedziałbym że walka jest łatwa bo jednak wymaga pewnego skupienia ale z drugiej strony nie jest też trudna. Podstawa walczyć 1 na 1.
Muszę się w końcu zmotywować i przejść całą tą grę.

Re: [2k3] Z archiwum Tsukuru

: 03 gru 2012, 22:09
autor: X-Tech
Da się walczyć na zasadzie buga makera.

Nie wolno wychylać się za daleko wgłąb planszy tylko najlepiej trochę cofnąć się razem z kamerą do tyłu i rozwalić pojedynczego wroga, po jego likwidacji ostrożnie stąpać parę kroków do przodu i zająć się kolejnym, który ujawni się przed nami tak samo jak wcześniejszym cofając się trochę. Dziwne, ale to jest metoda. Jeśli zacznie się biec jest w sumie najłatwiej zajść dalej bez straty hp, ale najtrudniej przeżyć. Ogólnie hardkor.

Re: [2k3] Z archiwum Tsukuru

: 03 gru 2012, 22:41
autor: Dragon Kamillo
Nie narzekajcie jest łatwiej jak w czołgu.
Tak jak piszą powyżej walczyć pojedynczo, a da radę przejść. Dopiero po zlikwidowaniu wszystkich przeciwników na planszy szukać skrzynek i innych dupereli (ale to tak teoretycznie bo praktycznie to potem z tej planszy nie ma jak wrócić po ramen (chyba że są to mapy blisko eremii i twierdzy), a bez ramenu to giniesz). Ogólnie szukać skrzynek i wszystkich pieniędzy i kupywać ramen (sake nie ma sensu, i tak na bossach nie działa a na zwykłych przeciwników lepiej dodatkowo pieniędzy nie tracić), który zawsze się przyda. I jeszcze jedno zapisywać co postęp w grze (czy w jakiś spokojnych miejscach) i każdy zapis w innym pliku aby potem można wrócić w razie błędu.
Co do ABSa to znalazłem tylko takie coś jak potwór zacznie atakować to nie przestanie dopóki się nie oddalimy (wystarcz kliknąć przycisk w przeciwną stronę i z powrotem), czasem to denerwuje. I taki mały buczek w górach potwory mogą nas zrzucać i z powrotem wrzucać na górę od boku (tracisz trochę hp ale nie musisz łazić co lepiej wychodzi bo i tak byś hp stracił).
Podoba mi się to że w tej grze w przeciwieństwie do czołga my sami wybieramy co chcemy teraz robić (gadać z npc, expić czy dalej wykonywać kolejne misje).
Chociaż zgadzam się że dialogowo troszkę gorzej od czołga.
Ale cała reszta na +.

Edit
Takie pytanko skąd wziąłeś chipset add-on 7 oficjalnie było ich 6? To jakaś twoja przeróbka czy gdzieś to znalazłeś (ten chipset z którego góry twierdzowe zrobiłeś)?

Re: [2k3] Z archiwum Tsukuru

: 04 gru 2012, 00:07
autor: Preki
Add-On7 to moja przeróbka na potrzeby duuuużo wcześniejszego projektu, ale dopiero teraz go faktycznie użyłem. Poprzednie chipsety z tego "add-onu" były po prostu niewystarczające.

Re: [2k3] Z archiwum Tsukuru

: 07 gru 2012, 19:39
autor: Secretman
W końcu to wyszło. Podoba mi się oprawa ZaT, co chwilę grywa inna muzyczka i poszczególne postacie się wyróżniają. Po wyjściu z miasta - wspomniany hardkor. Co prawda nie spodziewałem się stopnia trudności z VR (ani kolejnych poziomów VR :lol: ), ale zostajemy rzuceni na zbyt głęboką wodę. Drugi problem, to nie wiem gdzie mam się udać - do zamku chyba, a jeśli tak, to gdzie to on jest (wiem, że to nie jrpg, żeby być prowadzonym za rękę, ale chyba bardziej się skupiłem na unikach przed zajączkami, niż na dążeniu do celu). Chętnie to dogram dalej, ale w tym momencie muszę zebrać determinację do walki, bądź do uruchomienia RM i drobnej modyfikacji w grze ;)

Re: [2k3] Z archiwum Tsukuru

: 18 gru 2012, 23:58
autor: Mikisi
OŻEWDUPE TO JUŻ WYSZŁO
Czekałem, czekałem, a premierę przegapiłem... xD
Zaraz ściągam~~

Re: [2k3] Z archiwum Tsukuru

: 21 gru 2012, 21:02
autor: X-Tech
Mnie ciekawi czy ktoś w ogóle doszedł do kolejnego MIEJSCA po za miastem. Ja dotarłem do CS studio, ale wrócić z powrotem to już jest dla mnie niemożliwe z 1 hp.

Re: [2k3] Z archiwum Tsukuru

: 21 gru 2012, 21:34
autor: Dragon Kamillo
Ja doszedłem do walki z Sabbikiem na statku kosmicznym spamthiru, ale z nim raczej nie dam rady wygrać (czemu wy mu zawsze dajecie jakieś strzeladło, a ja muszę pod niego podchodzić, tak samo w czołgu jak i w ZAT), a może mi się uda bo błędy w silniku ABS są (tylko nie wiem czyś specjalnie ich nie zrobił).