Gospoda RM Archive

Vale - mała wioska na kontynencie Centros. To tam wszystko się zaczęło. Gdy Alex wrócił do domu ujrzał coś czego w życiu by się nie spodziewał - wioska została zatrzymana w czasie. Sprawcą okazał się być nieznajomy, którego celem jest zniszczenie czterech "Pieczęci" znajdujących się na Centros. Alex wraz z przyjacielem swego ojca, Morganem wyruszają w podróż, by odnaleźć Strażników Pieczęci i pokrzyżować jego plany.

Omnis Archium to typowy jRPG wzorowany na produkcjach takich jak Final Fantasy, czy też Chrono Trigger. Jest to mój pierwszy w pełni ukończony projekt w RM. Początkowo miał być małym projektem do ćwiczeń jednakże z upływem czasu rozwinął się do tej postaci. Gra jest w dużej mierze liniowa za paroma sidequestami (głównie w końcowych etapach). Zasoby to głównie RTP poza paroma wyjątkami i muzyką. System walki to zmodyfikowany podstawowy system VX Ace z dodatkiem ATB.


Świat gry nazywa się Orba i jest podzielony na 5 kontynentów, jednakże cała akcja gry rozgrywa się na jednym, znajdującym się po środku Centros. Dostęp do poszczególnych lokacji uzyskujemy wraz z postępami w fabule.


Omnis Archium opiera się w głównej mierze na eksploracji i walce, jednakże występują w grze tej również zagadki.
System walki to zmodyfikowany podstawowy Front View BS z dodatkiem ATB.
Walki są losowe, jednakże można ich unikać jeśli nasza drużyna jest wystarczająco silna. Gdy nad głową postaci pojawi się balon z niebieskim wykrzyknikiem wystarczy nacisnąć przycisk akcji (Z/Enter), by uniknąć potyczki.

Już ściągnięte! Ale pogram potem.

Gratulacje z ukończonego projektu, fabuła brzmi typowo, ale mam nadzieję że gra jest dobrze wykonana.

EDIT:

Pograłem trochę (pierwsze kilkanaście minut) i moje uczucia na razie są mieszane, ale raczej pozytywne.

Z początkowych wrażeń gra nie powala i widać że jest zrobiona dość niechlujnie. Używanie przerwy czasowej w dialogu jest zdecydowanie zbyt duże i nie pomaga. Facesety bohaterów różnią się stylami. Grafika jest najbardziej podstawowa jaka może być.

Fabuła zapowiada się średnio, pobudka w domu ojca i to chyba najbardziej oklepany motyw.

Nastawiony jestem jednak nadal pozytywnie, gra się dosyć przyjemnie, może potem będzie lepiej.

Wychwyciłem jeden spory błąd:

Lubię takie niespodzianki. :)

Zaczęłam sobie grać i już na początku trafiłam na błąd, chyba lekko większy niż ten Kryzza. Zamiast do lasu poszłam sobie najpierw do Wielkiej Ściany (no co, lubię robić odwrotnie niż fabuła każe). Jak wróciłam, to świat był szary i nikt nic nie gadał (tak pewnie miało być, ale chyba jeszcze nie w tym momencie?). Potem weszłam do swojej chałupki, wyszłam i choć świat nadal pozostał szary, to NPC-e znów gadali tak, jakby czekali na to, aż pozbieram kwiatki. Wyjście do lasu powoduje, że świat wraca do (kolorowej) normy, więc zamierzam grać dalej, ale i tak raczej trzeba będzie to poprawić.

Na jakie licho ten kryształ w wiosce, skoro grę można zapisać z menu? Chyba że uzdrawia, albo coś?

Edit.
Jeszcze jedno, zapomniałam - z szafki obok łóżka Alexa można w nieskończoność brać pieniądze. :)

Edit2.
Dotarłam do wzgórz, na których mieszkają wietrzne wróżki (fajnym językiem mówią :)) i:
1. Dość gwałtownie wzrósł poziom trudności walk (tak przy okazji - jak na mój gust są za często).
2. Z przeciwników przestały wypadać mikstury (a kupić chyba nigdzie się ich nie da?)
3. Z menu zniknęła możliwość zapisu gry.

Żadna z tych rzeczy mi się nie podoba, bo ich skutkiem Morgan i Aleks umarli, a ja mam kawał gry w plecy. ;(

No i nie cierpię tego ATB, bo zwykle albo trzeba w nieskończoność czekać, aż te cholerne paseczki się napełnią, albo wszystko idzie tak szybko, że nie ma czasu na obranie w walkach sensownej taktyki (tu akurat zachodzi przypadek pierwszy, przynajmniej na razie).

Gra ma fajny klimat, pewnie jeszcze do niej wrócę, gdy przestanę się wkurzać na punkty 1-3.

Potwierdzam słowa pani wyżej.
Poza tym Morgan z nami gada, gdy świat jest zamrożony (na wzgórzu). Ogólnie grałbym, bo wydaje się bardzo spoko, ale niestety częste walki i ATB zniechęcają. Poza tym dość "proste" wykonanie również nie zachęca.
Ale klimacik spoko.

Dzięki wielkie za wyłapanie tych wszystkich błedów
Już zabrałem się za ich naprawianie. Cieszę się, że póki co gra się podoba

Co do wypowiedzi Kleo:
1. Wzgórza to faktycznie lokacja, w której poziom wzrasta dość znacznie. Chyba będę jednak musiał nieco osłabić te potwory.
2. Co prawda podczas testów zebrane wcześnie mikstury zawsze starczały, ale widocznie będę musiał je dodać do dropów. Zaraz za wzgórzami jest miasto gdzie można się w nie wyposażyć.
3. Zapis jest możliwy tylko przy save pointach (kryształy, które przy okazji leczą drużynę), to że można było zapisywać w Vale z poziomu menu to zwykłe przeoczenie z mojej strony.

Jeżeli walka nabiera nieciekawych obrotów zawsze można uciec, skuteczność ucieczki jest 100%.

ATB tylko z początku jest powolne, gdyż postaci mają mało zręczności, nieco dalej powinno być już lepiej.

Jeszcze raz dzięki i powodzenia w dalszej grze

Yay, wreszcie jakiś Jrpg! Początek gry przypomina mi Terranigme :)
Na starcie ode mnie plus za muzykę z XG ;) Wizualnie nie wygląda jakoś super, ale przyjemnie się gra.
Jedyne co irytuje, to ilość i długość losowych walk. Przeciwnicy moim zdaniem mają za dużo HP, przez to walki niemiłosiernie się dłużą.
Poza tym ok. Aktualnie mam zapisana grę w wierzy Bajo. Ale na razie muszę zrobić sobie przerwę, bo te walki mnie już zmęczyły.

Nie wiem, czy była już o tym mowa, ale podczas wchodzenia do chatki zielarki u góry pojawia się określenie lokalizacji z innym imieniem niż w dialog boxie. Poza tym miałem tę samą uwagę odnośnie kryształu - skoro można zapisać grę z menu, po co dawać automatyczne wywołanie zapisu przy krysztale?

Generalnie, po kilkunastu minutach gry, podoba mi się klimat. Gram dalej =]

Sefiro
Cóż nie grałem w Terranigme, ale dobrze wiedzieć xd
Pomyślę o zmniejszeniu ilości HP wrógów w następnej wersji.

Michu
Możesz doprecyzować o co chodzi z tą nazwą lokacji i dialog boxem? Gdyż nie do końca rozumiem co to za błąd.
Co do zapisu z menu to ten, ja i inne wymienione wyżej błędy, zostały już wyeliminowane.
Cieszę się, że gra się podoba, powodzenia w dalszej grze :D

To ja mam błyskawiczne pytanie - kiedy można spodziewać się jakiegoś downloadu do wersji z pierwszymi poprawkami?

Kurczę, ATB. No dobra, niech będzie... ale nie ustawione na "wait", to odbiera cały sens temu systemowi.

Zodiac pisze:Pomyślę o zmniejszeniu ilości HP wrógów w następnej wersji.

Niekoniecznie, sam poziom trudności nie jest zły. Wspomniany przeze mnie powyżej zgon bohaterów był spowodowany głównie przez moje skąpstwo - nie lubię zużywać zużywalnych przedmiotów, więc trochę za bardzo żałowałam im mikstur. No a teraz, kiedy mam w drużynie Lisę z jej Modlitwą, przechodzę wszystkie walki gładko i w zasadzie bezboleśnie, ale kurczę, ileż można? Jestem po dwóch z górą godzinach gry (aktualnie docieram do szczytu wieży Bajo) i mnogość potyczek mocno już daje mi się we znaki. No a paski nadal ładują się wolno, co jeszcze dodatkowo je wydłuża. :/
Moim zdaniem, jeśli coś zmieniać, to raczej częstotliwość walk niż ich trudność.

Po co w mieście (tym pierwszym, jego nazwa wyleciała mi z głowy) jest hotel, skoro można się za darmo uleczyć przy krysztale?

1. Dość gwałtownie wzrósł poziom trudności walk (tak przy okazji - jak na mój gust są za często).
2. Z przeciwników przestały wypadać mikstury (a kupić chyba nigdzie się ich nie da?)
3. Z menu zniknęła możliwość zapisu gry.

Jeśli to zniknie z gry w poprawionej wersji, to obiecuję, że zagram, póki co, jest to coś, czego przeżyć w gram spod RM nie potrafię :)

Swoją drogą, unikając podobnych sytuacji w przyszłości, poproś jedną zaufaną/doświadczoną osobę z forum o pomoc w testach, jestem pewien, że ktoś przetestowałby dla Ciebie grę i wydałbyś od razu poprawioną wersję, gdzie nic nie zepsuło by pierwszego wrażenia.

Dobra, już się ogarnąłem. Myślałem, że Vale to imię zielarki, a to nazwa wioski xD

Michu pisze:Dobra, już się ogarnąłem. Myślałem, że Vale to imię zielarki, a to nazwa wioski xD

Haha, ok xd

Fear pisze:Jeśli to zniknie z gry w poprawionej wersji, to obiecuję, że zagram, póki co, jest to coś, czego przeżyć w gram spod RM nie potrafię :)

Swoją drogą, unikając podobnych sytuacji w przyszłości, poproś jedną zaufaną/doświadczoną osobę z forum o pomoc w testach, jestem pewien, że ktoś przetestowałby dla Ciebie grę i wydałbyś od razu poprawioną wersję, gdzie nic nie zepsuło by pierwszego wrażenia.

Kwestią walk się już zajmuje, problem z miksturkami został rozwiązany, a zapis stety, niestety pozostanie nadal tylko przy kryształach i na mapie świata. Metoda zapisu w Save Pointach najbardziej mi odpowiada.

Co do kwestii testów to na pewno tak zrobię przy następnym projekcie

Kleo pisze:Moim zdaniem, jeśli coś zmieniać, to raczej częstotliwość walk niż ich trudność.

Po co w mieście (tym pierwszym, jego nazwa wyleciała mi z głowy) jest hotel, skoro można się za darmo uleczyć przy krysztale?

Widzę, że większość osób narzeka na ten problem, postaram się zmniejszyć częstotliwość, tak żeby nie była już taką udręką.
Co do kryształu to faktycznie nie przemyślałem tego.

Jazzwhisky pisze:To ja mam błyskawiczne pytanie - kiedy można spodziewać się jakiegoś downloadu do wersji z pierwszymi poprawkami?

Wersja z poprawionymi błędami w pierwszej lokacji i paroma innymi poprawkami jest już na mediafire. Zostaje kwestia częstotliwości walk, którą za niedługo poprawię.

Wersja 1.02 jest już dostępna do pobrania.
Wszystkie bugi z początku gry zostały wyeliminowane. Zmodyfikowana została również częstotliwość walk + kilka mniejszych poprawek.