Gospoda RM Archive

Znowu to samo: Myślę nad fabułą, wymyślam mechaniki, a kończy się na tym że nic nie robię. A potem nagle siadam i nagle mam grę. W dwa dni. Zebrałem do kupy trochę nieużytych zasobów (Sferę z typowej gry w kulki, ośmiornice i żukoludzi z jakiegoś nie wiadomo czego) a reszta sama się zrobiła. Ważne, że żyję i coś robię!

Zostanie prezydentem zajęło mi 607 sekund, czyli jednak trochę więcej niż 5 minut. Chyba nie będę się pchać do polityki, bo najwyraźniej się do niej nie nadaję.

Nie bardzo wiem, jak te sekundy skomentować - znów fajny pomysł "fabularny", prosta (w każdym razie od strony technicznej) rozgrywka i charakterystyczna oprawa. Czyli kolejna dziwna minigra, do jakich już zdążyłeś nas przyzwyczaić.

W intrze stoi napisane, że Sfera "oglądała telewizję", a zaraz potem, że "jego rodzice" coś tam. Tak się zastanawiam, czy bohater(ka?) nie ma przypadkiem lekkich problemów z tożsamością płciową?

Aż chyba sam zmienię to "pięć minut" bo sam nie umiem szybciej niż 5 minut 50 sekund.

Problemy to ma język w którym nie da się zapisać czasownika w czasie przeszłym bez określania płci. Najlepiej jest w języku takim jak węgierski i fiński gdzie jest tylko jeden imek osobowy dla obu płci.

Nic nie stoi na przeszkodzie by napisać "Sfera oglądał telewizję" jeśli postać o tym imieniu/pseudonimie jest płci męskiej. :)


@dół: W języku polskim jest to raczej niewykonalne.

Coś jednak stoi na przeszkodzie, jeśli nie chcemy określać płci naszej postaci...

Pograłem, nawet fajny pomysł, z potencjałem, ale właśnie domagał się czegoś ekstra, jakiegoś rozwinięcia w stylu NYE. Ale i bez tego gra się fajnie, dzięki! :)