Strona 1 z 1

[2k3] Władca Ptaków

: 04 sty 2020, 00:14
autor: Zombik
Tytuł: Władca Ptaków
Wersja RM: 2003
Wersja gry: Pełna
Gatunek: Interaktywna Opowieść

Fabuła:
Dawno, dawno temu było sobie drzewo, które miało przyjaciela. Nazywała się Maria. Drzewo zabierało Marię w podróże po swoim świecie.
- Dokąd dzisiaj pójdziemy drzewo? - zapytała Maria.
- Zabiorę cię do magicznych krain...
Maria codziennie przychodziła, by móc pobyć razem z drzewem i usłyszeć jego głos, a ono wydawało owoce czując jej radość, którą może jej sprawić. Pewnego dnia jednak... Maria zachorowała. Drzewo nie było w stanie ocalić jej ciała.
- Będę za tobą bardzo tęsknić... - powiedziała Maria.
Drzewo nie odpowiedziało. Następnego ranka, Maria nie zjawiła się. Drzewo czekało. Mijało lato, nadeszła jesień i opadły jego liście. Następnie spadł śnieg, który je okrył, a potem wiosna. Jednak Marii wciąż nie było. Maria odeszła... Drzewo zostało samo. Zrozpaczone zapuściło wielkie korzenie tworząc dookoła siebie wielki las, by jej duch mógł bawić się wśród tych wszystkich drzew. Drzewo zamilkło i nie odezwało się już do nikogo. Znajdująca się w pobliżu wioska, w której mieszkała Maria zamilkła wraz z nią. To była piękna wioska. Po wielu latach, wszyscy zapomnieli już o niej i o starym drzewie, które tak kochała.

Pewnego dnia jednak, miał pojawić się ktoś, dzięki komu, stare drzewo, miało ponownie stać się szczęśliwe.

Od autora:
Gra jest swego rodzaju eksperymentem. Ciężko właściwie nazwać to "grą", chociaż być może i takiego określenia można by użyć. Nie doświadczymy tutaj doznań RPG czy swobodnego poruszania po mapie. Całość gry (poza pewnym konkretnym momentem) opiera się na opisach i tle fabularnym, podczas których możemy podejmować decyzje, jakie ma podjąć nasz bohater. W zależności od wybranych przed niego akcji czy linii dialogowych - doświadczymy innych konsekwencji czynów. Wszystko jest więc swoistą opowieścią... interaktywną opowieścią, z możliwością podejmowania wyborów. Całość podzielona jest na 5 etapów, z czego ostatni etap jest właściwie zakończeniem całej historii. O co chodzi jednak w całej tej opowieści? Przekonajcie się sami!

Screeny:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Intro przedstawione na serwisie Youtube:
Spoiler:
Link do pobrania pełnej wersji:
https://drive.google.com/open?id=1eYbOx ... MZCCxWHa-4

Re: [2k3] Władca Ptaków

: 04 sty 2020, 13:20
autor: Michu
Przeszedłem całość (póki co 1 raz, nie wykluczam kolejnego) i generalnie strasznie mi się podoba. Czasami opisy są trochę takie pretensjonalne, a dialogi rzadko, ale jednak bywają drętwe, ale całość jest bardzo wciągająca. Świetnie poprowadzona fabuła, ciekawe postacie (zwłaszcza ta z kocimi uszami) i kilka zagadek, które zostały całkiem nieźle rozwiązane. Gra prawdopodobnie już teraz zyskała mój głos w następnych GF-ach =]

Chętnie zagrałbym w coś takiego, tylko bardziej rozbudowanego i dopieszczonego estetycznie!

Re: [2k3] Władca Ptaków

: 04 sty 2020, 14:17
autor: Deathwing
Też przeszedłem (przeczytałem?), ale bez większych zachwytów. Historia mnie zwyczajnie nie chwyciła - zbyt ckliwa, a postacie też niespecjalnie interesujące. No i za mało w tym wszystkim gameplayu. Niewiele wyborów, a do tego miałem wrażenie, że nie mają prawie żadnego znaczenia. Jest tu właściwie więcej niż jedno zakończenie? Ogólnie kiedyś lubiłem gry tekstowe, zwłaszcza z książkowej serii "Wehikuł czasu", gdzie wybory zostały lepiej rozwiązane, bo dało się wydedukować która opcja jest prawidłowa. Tu np. przy wyborze kierunków nic nam nie sugeruje, gdzie powinno się iść, więc zwyczajnie się to przeklikuje i idzie w losową stronę.
No i skąd ten tytuł? Nie wiem, coś mnie ominęło w trakcie, bo nie było wzmianki o żadnym władcy ptaków?

Re: [2k3] Władca Ptaków

: 04 sty 2020, 14:19
autor: Soul
Nie wiem do końca do czego nawiązuje tytuł tej gry XD
No szybko się to przechodzi, fabuła pomimo wyborów jest raczej liniowa. Nie mogłem się skupić w pełni na grze trochę przez ten wymieszany sountrack. Jakaś muzyka popowa, tu coś z anime, tu coś z berserka XD Nawet chyba lepiej by wyszło dla tej gry, gdyby była dłuższa, bo spotykamy większość postaci tylko raz i potem już się nie pojawiają. Gra jest bardzo specyficzna i ma bardzo dziwny klimat. Fabuła z resztą też jest dość specyficzna. Na pewno warto doświadczyć tej gry, ale nie każdemu się raczej spodoba.
Fajnie by było gdybyśmy mieli większy wpływ na wydarzenia, no ale rozumiem że zadaniem tej produkcji jest po prostu przedstawienie tej, a nie innej historii.

Re: [2k3] Władca Ptaków

: 04 sty 2020, 15:19
autor: Yoroiookami
Urocza ta historyjka. Czuję się trochę, jakbym obejrzał cały sezon anime w trzydzieści minut. Mam też wrażenie, że planowałeś żeby gra była nieco dłuższa, bo zakończenie mnie zaskoczyło. Poszło po prostu jakoś... łatwo. Spodziewałem się przeciwników z koszmarów, czy trudniejszych zagadek. A tu nagle kuniec. Nawet wątek z gówniarzami się tak nagle urwał. :>

Bardzo dobre rozpoczęcie nowego roku RM-owego.
Cieszę się, że wróciłeś. <3

Re: [2k3] Władca Ptaków

: 04 sty 2020, 15:26
autor: Adrap
Mam ogromną trudność z nazywaniem tego grą, a nawet historią interaktywną, bo interakcji jest tu o wiele mniej moim zdaniem niż w filmie Bandersnatch. Natrafiłem na ten sam błąd, który był zresztą w filmie. Gra na początku "daje wybór", gdy siedzimy na dachu i gdy wybierzemy bójkę gra mówi: "zły wybór, spróbuj jeszcze raz". Kompletnie mnie zniechęciło, więc zacząłem wybierać to, co sugerowała mi gra (jeśli wcześniej było napisane, że gramy chłopakiem ignorującym zaczepki to ignorowałem). I o dziwo nie miałem najmniejszych problemów z niczym do końca rozgrywki, aż do drugiego crasha gry (pierwszy napotkałem zaraz na początku, przed updatem).
Jak znajdę jeszcze chwilkę, to może pobiorę jeszcze raz i przejdę, ale niestety samo wykonanie też nie porywa.
Rozumiem, że głównie chciałeś przekazać historię, ale ta historia nie jest (do momentu do którego dotarłem), ani trochę porywająca, czy zaskakująca. Ot mamy wrażliwego chłopaka, który zatrzymuje się przy każdym ładnym zjawisku naturalnym i typowych do szpiku kości "bully". Jak zobaczyłem wstęp i chłopaka siedzącego na dachu wiedziałem co się stanie prędzej czy później, a gdy zobaczyłem zbliżających się łobuzów, to już wiedziałem nawet jak do tego dojdzie.
Do tego naiwność chłopca jest przerażająca i sprawia, że nie mogę z nim za bardzo sympatować.
Spoiler:
Nie podoba mi się też próba zagrania na wrażliwości graczy w tej historii. Opowieść kreuje bohatera, któremu mamy współczuć i w zasadzie nic więcej, tak żeby każde wydarzenie w grze oddziaływało na nas silniej. Bardzo nie lubię tego typu zabiegów, bo same w sobie nie mają nic do zaoferowania.
Całkiem podobał mi się trailer i początek, ze względu na grafiki i muzyczkę, ale "im dalej w las" (hehe) to jest gorzej. Style muzyczne grają na przemian, zaraz po sobie.
Spoiler:
Żeby nie było tak negatywnie, to powiem że jest fajny klimat, wieje takim Ghibli nawet, ale widziałbym ten projekt dopiero jako prototyp. Zdecydowałbym się, czy prezentować akcje na ekranie czy na obrazkach i żeby to było jednoznaczne. Dałbym postaciom więcej charakteru niż puste stereotypy. Na pewno więcej interakcji i mocniejszych rozgałęzień. (W sumie sobie przypomniałem, że Lovro i Vesne też można było w jakiś dziwny niesatysfakcjonujący sposób wcześniej ukończyć, nie idź w tę stronę)
A przede wszystkim dać angażującą historię, bo ta jest słodka, to fakt, ale
Spoiler:
Czekam na podobną produkcję z lepszym doborem muzyki, mniejszą ilością błędów ortograficznych/gramatycznych/literówek (choć i tak było ich niewiele) i zdecydowanie dojrzalszymi bohaterami i historią.

Re: [2k3] Władca Ptaków

: 04 sty 2020, 20:32
autor: GameBoy
A mi się tam podobało. Tak, jest tu parę oklepanych schematów, wybory wydają się nie zmieniać zbyt wiele, a piosenki przeszkadzają w czytaniu (sama muzyka mi się podoba, tylko jej użycie już mniej) ale jest klimat.

Ktoś chyba na discordzie pisał, że nakłaniał Zombika do dodania antagonisty, ale imo zupełnie by to nie pasowało tutaj.

Re: [2k3] Władca Ptaków

: 04 sty 2020, 21:51
autor: Kleo
Mhm, tytuł faktycznie jakby... Z niczego. Też poczytałam/pograłam, no i gdzieś w swoich wrażeniach jestem pośrodku, bo choć pewnie niewiele zostanie ze mną na dłużej, to jednak było to doświadczenie całkiem przyjemne i dość wciągające. Teksty rzeczywiście wymagają pewniej obróbki, ale lekka (czasem więcej niż lekka :)) pretensjonalność i ckliwość to dość charakterystyczna cecha twórczości Zombika, co można lubić lub nie, ale jakiś tam klimat jednak tworzy. Co prawda muzyka go momentami rujnuje, chyba lepsze byłyby po prostu ładne, trzymające się jednego stylu melodie, bo teraz jest dość kalecząca uszy mieszanka. Wprawdzie z czasem idzie się do niej przyzwyczaić, ale jednak w takiej opowiastce to bodaj kluczowy element tworzący nastrój, no i dlatego najbardziej mnie boli. Całość wprawdzie bez zachwytu, ale też wcale nie jest źle, spokojnie można poświęcić pół godzinki i zobaczyć, co za licho. :)
Michu pisze:kilka zagadek
Hmm, a gdzie one były, bo chyba mnie ominęły..?

Re: [2k3] Władca Ptaków

: 04 sty 2020, 22:15
autor: Michu
Chodziło mi o zagadki fabularne w stylu "o co tu kurde chodzi" ;)

Re: [2k3] Władca Ptaków

: 05 sty 2020, 11:57
autor: Vodun
Gra w swoim zamyśle mnie zainteresowała, szkoda tylko że ogólne wykonanie nie było aż tak fajne. Muzyka mnie chyba najbardziej irytowała podczas gry, pod względem doboru/głośności. Niektóre etapy były dosyć dziwne, wydaje się że labirynt sztucznie wydłużał grę podobnie jak etap z odpowiadaniem na pytania przed spotkaniem mędrca (szczególnie patrząc na długość gry). Świat jednak i historia, pobudzają wyobraźnię...see what I did there?

Jak na eksperyment, nie poszło aż tak źle.
<thumbs_up_emoji>

Re: [2k3] Władca Ptaków

: 22 sty 2020, 22:00
autor: goblin!!!
Przybyłem, zobaczyłem, zwyciężyłem.
Gra jest cudowna. Urzekła mnie całego, absolutnie i doszczętnie.
Mimo paru uwag; jak zbyt nagle zmieniająca się muzyka, czy schematyczność - jestem wstanie przebaczyć dla klimatu, przyjemnego, baśniowego, dla morału, nad którym dawno temu rozważałem w swoistym sensie, i dla fabuły - która choć schematyczna, to naprawdę wciąga. Brakuje mi troszeczkę takich fabuł. Wszystko trzeba na siłę komplikować. Rozumiem - odcienie szarości itp. No ale takie nieskomplikowane fabuły, gdzie od początku wiadomo co jest czym, mają swój urok, a już zwłaszcza w takim pięknym wykonaniu.
Grę polecam osobom lubiącym właśnie historie, klimat jak i prostsze przygodówki.
Tyle ode mnie. Pozdrawiam i tak dalej.

Re: [2k3] Władca Ptaków

: 08 sie 2020, 04:16
autor: Zombik
Dla wszystkich, którzy grali lub nie grali w "Władcę Ptaków", mały dodatek:


Re: [2k3] Władca Ptaków

: 21 gru 2020, 07:09
autor: Lemoore
Zombik twój skill pisania jest niesamowity. To jak dla mnie największy atut tej produkcji, nie było ani jednej wiadomości która by miała w w sobie jakąś nienaturalność. Niestety jak dla mnie to ta historia jest strasznie statyczna, nie ma w niej żadnego konfliktu przez co cała jest mało angażująca. Nie ma poczucia, że jesteśmy uczestnikami jakichś wydarzeń gdyż zasadniczo nic się nie zmienia i nie wydarza (bohater wyrusza na poszukiwanie, idzie, ogląda coś, idzie i dociera). Myślę, że wiele by pomogło wprowadzenie jakichś antagonizmów - może ktoś nie chce, żeby Maria była odnaleziona? Może sama Maria nie chce być odnaleziona? Dodatkowo pozorne wybory które teoretycznie powinny zaangażować odbiorcę, są tak bardzo w oczywisty sposób pozorne, że tylko pogłębiają bierność odbierania historii. Z dodatkowych grzeszków to myślę, że jeśli cała gra opiera się na wizualiach, muzyce i narracji to nie można sobie pozwolić na wrzucanie muzyki która zasadniczo jest wszędzie (np two steps from hell). Ale ogólnie gra mi się podobała, tylko mam bardzo mocne wrażenie, że to była by dobra ekspozycja - teraz jak już fajny świat jest zbudowany wypadałoby, żeby coś się w nim zadziało a tu koniec gry. A no i oczywiście te statyczne obrazy są fenomenalne.

Re: [2k3] Władca Ptaków

: 27 mar 2021, 15:10
autor: X-Tech
Ten visual novel aka opowiadanie z nadzieją interakcji wpływa na emocje. To jest esencja rmowego manipulowania umysłem za pomocą danych przezń środków - głownie tekst. Kojący umysł projekt.