Gospoda RM Archive

Gram w FF6. Mam nabite 30 godzin gry ( W tym minus kilka kilka naście na przewijaniu walk emulatorem) Przy 25 byłem już w etapie po zniszczeniu części planety i miałem już odnalezionych 4 ludzi z drużyny. Obecnie trenuję moich ludzi i szukam esperów, żeby dostać się na magiczną wieżę. Ogólnie nie sądziłem, że ta gra będzie aż tak genialnie wciągająca a momentami nużąca mimo wszystko i tak 10/10.

Widzę, że ten temat jeszcze długo będzie żywy.

Aktualnie dla relaxu pomiędzy IDraw3'ieniem i RPGMakerzeniem przebijam się powoli przez trylogię Ninja Gaiden na SNESa. Nie jestem pewien czy poziomem trudności dorównuje wersji z NESa, ale w sumie tu też nie jest lekko. Jeśli chodzi o bossów => szkoda gadać, jeśli chodzi o przechodzenie plansz => koszmar na poziomie IWBTG, choć nie jest aż tak frustrujące.
Przekonała mnie do tego po części ciekawość "Dlaczego wszyscy gadają, że ta giera jest masakrycznie trudna? Wygląda na zwykłą platformówkę...", po części ta losowo zalecona na YouTubie muzyczka:
http://www.youtube.com/watch?v=-eSm2fPMiFE

Ja osobiście drugą część przeszedłem kilkanaście jeśli nie kilkadziesiąt razy jest moją ulubioną od nastu lat. Jedynka ma najlepszy klimat, ALE zarazem najtrudniejsza. Trójka jest najsłabsza wg. mnie. Wolna i przewidywalna z łatwością można przejść na jednej kontynuacji bądź życiu (wystarczy 2,3 razy przejść, by się wyćwiczyć) Przeszedłem wszystkie części oprócz jedynki. Do dwójki najchętniej wracam. Wersja na snes to praktycznie to samo, ale usprawniona kolorystyka i parę szczegółów muzyka wg. mnie prezentuje się o wiele gorzej nie słychać już tych charakterystycznych skrzypkowych melodii tu już nie robią takiego wrażenia jak na nes, a od tych momentami piszczących dźwięków na snes bolą uszy np: zamiast charakterystycznego ziewnięcia smoka na początku przy naciśnięciu start mamy na snesie wysokie dzwoniące piśnięcie. Jest wiele takich rzeczy, które w wersji snes mnie irytują, ale gra tak po za tym w każdym wypadku taka sama.

Ja tam ostatnio przechodzę Jazz Jackrabbit 2. Fajna gierka, tylko kurcze nie mam polskiej wersji. Wiem, że istnieje, bo miałem po polsku - to była jedyna gra, którą miałem w oryginale, no ale googlałem i nie mogę znaleźć.

Rave: ee tam kapitan pazur lepszy :>

Ba, w co wy gracie . Ja tu katuję Klasykę. Tak, przez duże "K". A mianowicie: "Franko: The Crazy Revenge"!! Gra może i prosta, nieco niedopracowana pod pewnymi względami, ale ma ten prawdziwie POLSKI klimat!!

Po screenie widzę że wersja na peceta która jest... no, o wiele gorsza. Ściągnij sobie emulator amigi i zagraj w amigową wersję, TO jest franko :p

A ja mam gdzies wasze klasyki (chociaż Franko smaczne jest ;P). Polecam wam Uncharted: Drake's Fortune. Co prawda nie zgadzam się w wielu kwestiach z fanatykami tego tytułu, ale i tak się przyjemnie gra.

A ja dziś pograłem z kumplem w Split/Second na splitscreenie. Miazga <3. Dawno mnie żadna gra tak nie wciągnęła.

A ja sobie pykam w Gods War. Poznałem przypadkiem szukając czegoś innego, ściągnąłem nawet nie patrząc na wymagania i opłaciło się :] W grze niby nic specjalnego, ale jednak wciąga ( przynajmniej mnie wciągnęło ^^ ) Jakby ktoś grał to zapraszam na serv Libra ( czy jakoś tak ) mój nick Gedharm =I

Skończyłem przechodzić FF6 zajęło mi to 40 godzin (tyle było na zegarku jak skończyłem bo grałem to co najmniej połowę tego czasu mniej XD ) Ogólnie zakończenie bardzo dobre. Świetna fabuła, ale grywalność nie ta - to akurat odczuwam w każdej części FF mimo to ta część wg. mnie najlepsza ! Szkoda, że już od siódemki leci na łeb ten świetny styl graficzny na rzecz skośnookich dzieci, albo plastikowych ludzi niczym lalki + uproszczenia fabuły do skupienia uwagi na jednej postaci. FF6 skupia się na wszystkich postaciach a nie jak to ma miejsce dalej np: w FF7, FF8 na jednym lekko zamulonym chłopczyku kolejno Cloud, Squall. W ogóle co odczułem poruszająca momentami fabuła praktycznie los każdej postaci jest tu ważny dla nas i nas interesuje. Z każdą kolejną częścią serii jest już tylko co raz bardziej dziecinnie i plastikowo-szkoda, że mało jest tak dobrych gier jak FF6 i szkoda, że ta seria z każdym kolejnym odcinkiem staje się po prostu co raz bardziej dziecinna i prosta.

Akurat ja również uważam FF6 za zdecydowanie najlepszą. Zgodzę się również w kwestii postaci, bo ile w FF7 i FF8, nacisk położono na wewnętrzną zmianę głównego bohatera, to w FF6 nawet trudno powiedzieć kto jest głównym bohaterem (niby Terra, ale nawet ona znika z drużyny na długi okres czasu)...

40 godzin w sumie norma, a zdobyłeś finalne bronie, wszystkie espery, zabite wszystkie smoki, walki w koloseum itp. itd. ? :) Dużo radości daje ukończenie w 100% (przynajmniej dla mnie)...

PS: Grał ktoś w Chrono Cross?

Ja grałem w Chrono Cross i uwielbiam tę grę :) Zdecydowanie jeden z najlepszych soundtracków w historii gier. Genialne, malownicze tła, fajny system walki, ciekawa fabuła i przede wszystkim miażdżący klimat! Jedyne co mi się nie podobało to właśnie to, że było multum postaci przez co nie szło się z nimi zżyć (no może poza Kid) :)

Wiesz co przeszedłem, ale czuję niedosyt :D Nie złapałem wszystkich esperów i smoków, oraz postaci, bo w zakończeniu brakowało kilku w scenkach. Mam ochotę jeszcze raz przejść :D
Co do postaci to właśnie każda była tak samo mocno rozwinięta ja bym powiedział że było kilkanaście głównych postaci praktycznie w końcu ktoś się z którąś może bardziej utożsamiać niż z inną.

Tymczasem szukam jakiś nowych starych gierek, które zdołają mnie wciągnąć - przeszukuje nesa, snesa, segę, oraz dos.

Ja przeszedłem Chrono Triggera i mam takie pytanie.
Są jakieś nawiązania w Chrono Cross do Triggera?