Gospoda RM Archive

ADI pisze:Gram jeszcze w DragonBall Xenoverse.
Mechanika podczas walki jest całkiem spoko.
Dość przyjemnie mi się walczy. No ale rozkład miasta jest okropny.
Jak dla mnie miasto jest za duże, plus to że nie możemy latać.
Czyli trzeba biec przez całe miasto, by potem się wrócić :/ To nie jest fajne.

Podoba mi sie w tej grze że można zrobić własną postać, począwszy od Tullece'a po młodą Uranai Babe, dobrą Lunch, dorosłą Chi-Chi w bikini, Yamche bandyte pustynii (DLC1) jak i alteratywne wersje Pan (zaczynając od DLC2), dla tych którzy nienawidzą charakteru tej Pan, i jej strój ich odbycha, miałem sen że ktoś zrobił mi fotki tych Pan z moich fanfików.

Niestety postaci można tylko robić SIEDEM (WTF), DLC trzeba ściągać (więc nie masz ich od razu) i ogółem gra to "paradoks czasowy", mimo iż Trunks sam to robił w mandze i tylko stworzył alteratywny wszechświat

Ogółem B3 nadal pozostaje najlepszą grą DBZ w historii

Postanowiłem sobie jakiś czas temu, że przejdę wszystkie oryginalne klasyczne megamany. Na razie została mi tylko 8, Mega Man & Bass, części z Gameboya (w szczególności mi zależy na V) oraz Mega Man Powered Up na PSP. Ostatnia pozycja jest moim zdaniem bardzo dobra, bo mamy jedynkę z odświeżoną grafiką (może trochę zbyt cukierkową), gdzie możemy wybrać sobie poziom trudności oraz postać, jaką będziemy grać, bowiem można grać mistrzami robotów, których się pokona. Do tego jeszcze mamy edytor poziomów... Ciekawe, czy wydadzą kiedyś część drugą.

Hm, myślałam, że jak napiszę, że Skyrim jest nudny, to na moją głowę posypią się gromy, tudzież poleją pomyje. A tu niespodziewanie ogólna (i potulna) zgoda. xD

Chyba przedwczoraj skończyłam Valiant Hearts i też poryczałam się przy finale (tak, tak, Athanor, pamiętam o kawie :)). Teraz się zastanawiam, co sobie zainstalować ze śmiecia zgromadzonego na steamowych wyprzedażach. Chyba padnie na Sinking Island, bo choć gra nie zebrała szczególnie dobrych recenzji, to jednak mam ochotę zobaczyć coś spod ręki Benoita Sokala (twórca Syberii, jakby ktoś nie kojarzył). A żeby mi się dobrze myślało, to pogrywam (od lat i nałogowo) w Puzzle Quest i układam windowsowe pasjanse (nic na to nie poradzę, pająk z czterech kolorów jest całkiem wciągający). No i czekam na jakieś nowości z RM-a.

Też nie lubię Skyrima, jest on zdecydowanie najbardziej przereklamowaną grą ostatnich kilkunastu lat.

Aktualnie zassałem se gierkę "Otchłan" o której dosłownie przed chwileczką się dowiedziałem. Gra bez żadnej mapki, bez żadnej grafiki, beż żadnej muzyki. Zwykła gra tekstowa. Jak tylko się dowiedziałem natychmiastowo zostałem wbity w fotel, w sumie zbyt wcześnie by o tej grze tyle dobrego mówić, po prostu jestem na nią zbyt najarany, ale nawiasem mówiąc czuję w trzewiach że nadchodzi coś przeepickiego ^^. Wiem że źle o mnie to świadczy i że powinienem zachować obiektywizm... No, ale co tam

Pomyślałem że warto wam dać cynk, łapajcie link do gościa który opisuje tą grę. W między czasie ja skorzystam z resztek mojego czasu i szybciutko wbije na twierdzę szukając jakiejś ciekawszej produkcji :

https://www.youtube.com/watch?t=702&v=zP1twKbLmAw

Moje perełki kochane, ninja to główna postać :>
http://i.imgur.com/YIEeJE6.png

W chwili pisania popykuję w Dragon Ball Z Supersonic Warriors 2. Zaczynam przechodzić Mania Mode, bo to jedyne, co mi zostało do zrobienia.

Po wielu przymiarkach wziąłem się na poważnie za Chrono Triggera na NDS-a. CT to moja najukochańsza gra, nie było dla mnie lepszej w historii interaktywnej rozrywki i cieszę się, że odświeżyli ją po tylu latach (w tym roku stuknęły jej 2 dychy!).

Póki co nie widzę wielkich różnic w grafice czy animacji, za to ogromnie przydaje się drugi ekran - dzięki niemu szybko można poruszać się po menu, no i walka jest O NIEBO bardziej przejrzysta niż w oryginale. Są też filmiki wzięte z wersji na PSX. Generalnie ogromny plus i ciągle naiwnie liczę po cichu na to, że zrobią kontynuację (swoją drogą, chyba wrócę też do Black Sigil na NDS - duchowego spadkobiercy CT - grafika, muzyka, nawet motyw z podróżami w czasie).

Up@
Zgadzam się, CT to gra perfekcyjna.

Ja ostatnio pocinam (właśnie kończę) w Mario vs Donkey Kong (GBA) i w Lufia: Ruins of the Lore. Ten drugi to dość trudny kawał jRPGa.

Ahh, Lufia... Mimo tego, że jest tak zabugowana i przeciętna, to jest jedną z moich ulubionych gier na GBA oraz jedną z ulubionych gier w ogóle. Grę przejechałem co najmniej 6 razy, co jak na rpga jest bardzo dużo. Strasznie podoba mi się system potworów do łapania i wyboru klas. Gdyby ktoś chciał zagrać, to polecam złapać lisza, to chyba najlepszy towarzysz dla ekipy.

Michu pisze:Po wielu przymiarkach wziąłem się na poważnie za Chrono Triggera na NDS-a. CT to moja najukochańsza gra, nie było dla mnie lepszej w historii interaktywnej rozrywki i cieszę się, że odświeżyli ją po tylu latach (w tym roku stuknęły jej 2 dychy!).

O_o to jest CT na DSa? Wow czemu brat mi zabrania 3DSa? OD dawna nie grałem w mario u siebie na konsoli

Ontopic

Gram ostatnio w tryb TB w DBZ KyouShuu Saiyajin jako Tenshinhan na emulatorze, raz pokonałem Sansha ale z Kakarottem nie miałem szans

Szkoda że na pegazusie seria DB nie była na początku lat 90, pierwsze gry RPG DBZ są świetne

Regularnie grywam w Hearthstone, ale nie mogę pochwalić się żadnymi osiągnięciami, ani dobrymi statystykami. Na arenach zazwyczaj idzie mi słabo, a mój najlepszy klucz to 8. Mam legendarnych kart, ale to nic szczególnego.

Od czasu do czasu odpalę sobie Tibię, a od niedawna grywam z kolegą na RonOTS (prywatny serwer tibijski).

Wróciłem po latach do Parallel Worlds. I choć dostrzegam teraz w tej grze sporo mielizn - brzydkie lasy , trochę zbyt grubymi nićmi szyta fabuła, tylko trzy miasta, respawnujące się co chwila potwory, potwory tylko jednego rodzaju w każdej "paczce" itd., ale mimo to gra dalej miażdży, zarówno część erpegowa jak i pierwsza "przygodowa".
Co ciekawe, gdy grałem pierwszy raz gra wydała mi się dosyć trudna, teraz, po Wrotach Arkany czy Opowieściach z Eldorii okazało się, że jest prościutka, w zasadzie na bagnach miałem już całą drużynę na 99 levelu. No i cóż, dalej jak głupi czekam na dwójkę, jak nie na pełną to chociaż demo, jak nie demo to choćby opis fabuły :)

Scientist pisze:grywam w Hearthstone, ale nie mogę pochwalić się żadnymi osiągnięciami, ani dobrymi statystykami.

Hah... Mam tak samo XD Jednak gram dalej :P
Oprócz tego jeśli chodzi o gry online, to tne jeszcze w Shakes & Fidget na 32 :P

A na lapku, zacząłem ogrywać Dune 2000 (Klasyk XD), oraz późnymi nocami Risen'a.

Odebrałem już DT R i DB XV, i gram w obie gry świetne są, choć XV jest trudna jak diabli, ale przeszedłem już do Freeza sagi, nadal nie mogę stworzyć własnych postaci (znaczy więcej)