Nie wyrabiał mi emulator PSP na PC nie dałem rady grać. Tym razem próba na ps2.GameBoy pisze:Możesz jeszcze spróbować emulować SH:SM w wersji na Nintendo Wii albo PSP.
Emulator PSP chodzi chyba lepiej niż PS2.
To całkiem sporo jak na taką niby słabą grę. =)SM może pochwalić się jedynie sposobem prowadzenia fabuły, scenkami fabularnymi i samym konceptem
Noruj pisze:Jak dla mnie, to hipokryzja. SM może pochwalić się jedynie sposobem prowadzenia fabuły, scenkami fabularnymi i samym konceptem - reszta to jest niestety trochę dno porównując z SH1 czy 2. Nie mówię nawet o muzyce, która jest (w 1 czy 2) genialna, ale te zagadki z poziomem trudności dla gimnazjalistów... Nawet sam idea SM, czyli te śledzenie psychologicznego portretu postaci to bezsens. Zwłaszcza jak gra mówi o tym na każdym kroku. To się sprowadza jedynie do tego, że jak popatrzymy o sekundę za długo na plakat gołej laski to gra wrzuca nas do worka psychicznych seksoholików... 0.oGameBoy pisze:Dla mnie SH:SM jest na poziomie jedynki i dwójki, miejscami nawet lepszy.
PS: poziom strachu ZEROWY. Tą grę przejdą osoby, które boją się horrorów.
Trochę mam obawy przed tą całą właśnie customizacją OD SAMEGO początku. W prawdziwym horrorze wszystko jest konkretne i opiera się na fabule, a nie na randomowych setupach rzeczy, które mają się pojawić w treści.Jeśli treść ma przekonywać ja nie mogę jej customizować. Prawdziwy horror to konkretna treść. Takimi kolosami są właśnie SH1 i Blair Witch Project Rustin Paar - To trochę psuje koncept całości jako gry mogącej coś konkretnego opowiadać fabułą - customizacja treści. Zresztą za chwilę się o tym przekonam jak to działa. To nie musi być źle zrobione zaraz się ogarnie sprawę.
EDIT:
2.5fps raz na 10 sekund bez obrazu XD Na razie sobie daruje xd