Gospoda RM Archive

Polecicie jakieś ciekawe?

Grałem w:
-Maniac Mansion
-Gobliiins
-The Secret of Monkey Island
-Larry 7 Miłość na fali
-Syberia 1&2
-Zegarmistrz
-Eksperyment Delfin
-Mentor
-Kajko i Kokosz w krainie Borostworów
-Jack Orlando
-Hokus Pokus Różowa Pantera
-Indiana Jones and the Last Crusade

Pewnie czegoś jeszcze zapomniałem :P

Będzie krótko: Blade Runner, potem długo długo nic. ;)

edit
Ok, dorzucę - ostre odczucia miałem też po DreamWeb (http://jazzwhisky.blogspot.com/2009/05/ ... -1994.html) poza tym całkiem solidny poziom trzymają ofkoz serie Larry i Broken Sword (które polecałbym na dobry start).

Downfall był całkiem fajny.

Seria gier Reksio :) i Sam & Max.

Agnosco

Pamiętam ten tekst z dema gry "Reksio i UFO": "Szybko, idź teraz do sklepu i kup pełną wersję gry!" powtarzany co minutę, gdy się ukończyło grę .

Schizm, Woodruff and the Schnibble of Azimuth, Hopkins: FBI... kurde, było tego więcej ale teraz tylko te potrafię sobie przypomnieć :x

Książę i Tchórz oraz Simon the Sorcerer 2 - dla mnie najśmieszniejsze i w ogóle najnaj point and clicki.

Sanitartium.

I pozamiatane XD

Torin's Passage

Pierwsza przygodówka w jaką grałem, pełna humoru, mam do niej sentyment.

Indiana Jones and the Fate of Atlantis. Beneath a Steel Sky też było całkiem spoko, choć zagadki mocno przekombinowane. No i Space Questy, zwłaszcza piąteczka.

Widzę, że z mojego prywatnego kanonu brakuje już tylko Grim Fandango, które wprawdzie ma dość bezsensowne sterowanie z klawiatury, ale poza tym jest absolutnie klasyczną przygodówką. W sumie to chyba mój nr 1 w tym gatunku.

Poza tym mogę dorzucić do listy pikselowate i wielce klimatyczne Gemini Rue, kompletnie niedocenioną, a więcej niż przyzwoitą Tale of a Hero - Zaginiona Historia, interesujący i dość grywalny eksperyment Experience 112 (to raczej dla tych, co lubią chwilkę dłużej pomyśleć, sporo czasu spędza się na odgadywaniu haseł dostępu i wyłuskiwaniu informacji z tekstów), obie części Return to Mysterious Island (fajny system wytwarzania przedmiotów, dający różne możliwości przejścia gry). A z tego, w co grałam ostatnio, z czystym sumieniem mogę polecić Book of Unwritten Tales - uroczą (choć niestety baaardzo łatwą) opowiastkę, z fajnymi nawiązaniami do historii gatunku. No i zawsze możesz zagrać w pozostałe części Monkey Island, we mnie osobiście głos Guybrusha wywołuje intensywne i nader przyjemne doznania. ;)

A tak w ogóle to zerknij sobie tu: http://www.przygodoskop.pl/ Ich rekomendacje jeszcze nigdy mnie nie zawiodły.

To ja polecę coś, co mało osób może kojarzyć: "Victor's Nightmare", czyli dość krótkie flashowe point-and-clicki opowiadające o koszmarach tytułowego Victora. Łącznie powstało z 5 części. Większość zagadek jest logiczna i sensowna, tylko kilka jest naprawdę trudnych i mało logicznych. Dobre też jest to, że nie możemy klikać cały czas bez sensu - po pewnym czasie po prostu przegramy i będziemy musieli zaczynać grę od nowa.

Kentucky Route Zero - cholernie inteligentna gra.

Z Point&Clicków to ja tylko samorosta lubię. I może jeszcze machinarium (chyba tego samego zespołu ale nie jestem pewien).