Co myślicie o grafice w dzisiejszych grach?
: 15 cze 2016, 17:18
Co myślicie o grafice w dzisiejszych grach?
Bo ja uważam, że nie jest za dobrze, wręcz obrzydza mnie dzisiejszy wygląd gier. No ale po kolei.
2D.
Zacznijmy od Atari 2600:
No i czy to nie jest ładne. Piękne wielkie piksle, nic nie rozmazane (pytanie jak to się wyświetlało na TV?), jest świetnie.
Potem NES:
Piksle już troszkie mniejsze, ale nadal wsio wyraźnie i fajne
No i SNES, i tutaj są już schody:
Kurde JPG, ale i tak widać, nadal ładne pikselki wsio wyraźne, ale są też inne gry
Wystarczy porównać z nesowym odpowiednikiem:
Znowu lipne zdjęcie. Ale widać że mimo mniejszej liczby kolorów (max 25) grafika na nesie jest o wiele lepsza. Tak się dziwnie składa że tak się zdarzało w większości snesowych platformerach, które mają swoje odpowiedniki na nesie. Na snesie te grafiki są za bardzo wygładzone i sprawiają wręcz wrażenie sztucznych.
No i to co najgorsze w tym zestawieniu 2D:
Nie dość że miliony kolorów nie potrzebnie są wyświetlane, to znakomita większość dzisiejszych gier 2D to walnięte byle jak grafiki w jakimś tam mocarnym programie, który tutaj wszystkie gradienty itp zrobił za kogoś. Brzydota i szkoda słów.
3D.
Piękne początki:
I nagle komuś odwaliło i postanowił rozmazać w pierdy cały ekran:
Przecież kurde widzę że to są po prostu rozmazane piksle. Zrobili rzygi i nazwali je "współczesną grafiką 3D", ja bym to nazwał "nowoczesną grafiką 3D" XD, ale to nic nie zmienia - to jest ohydne i już. A było tak pięknie - zrzut z DOOMa.
No i na koniec, wiedźmin 3:
Też rozmazany że aż oczy bolą.
Czemu tak się stało że grafika z pięknych ostrych pikseli czy to w 2D czy w 3D zeszła na poziom takich rozmazanych w pieruny rzygów. Ktoś może zna odpowiedź. A może komuś coś innego przeszkadza. Bo szperając w googlarce nie znalazłem żadnych informacji na ten temat.
No i na koniec warto może się cofnąć i w miarę możliwości przypomnieć se jak w dziciństwie wyświetlały nam grafikę TV i monitory, bo szczerze już nie za bardzo pamiętam. Ale coś mam dziwne wrażenie że i tak lepiej niż dzisiejsze LCD wyświetlają małe rozdziałki - bo strasznie je rozmazują - znowu. Kto w ogóle wpadł na ten durny pomysł by cokolwiek rozmazywać.
No i na koniec: nie mam nic przeciwko nakładką poprawiającym skalowanie jak np scale2x, ale dopóki będą to robić bez użycia innych kolorów niż te które są w grze, czyli hq2x odpada na wstępie:
To jest OK
Ale to już całkowicie odpada - ohydztwo rozmazane.
Jestem ciekaw waszego zdania, choć uprzedzam ja swojego łatwo nie zmienię.
Bo ja uważam, że nie jest za dobrze, wręcz obrzydza mnie dzisiejszy wygląd gier. No ale po kolei.
2D.
Zacznijmy od Atari 2600:
No i czy to nie jest ładne. Piękne wielkie piksle, nic nie rozmazane (pytanie jak to się wyświetlało na TV?), jest świetnie.
Potem NES:
Piksle już troszkie mniejsze, ale nadal wsio wyraźnie i fajne
No i SNES, i tutaj są już schody:
Kurde JPG, ale i tak widać, nadal ładne pikselki wsio wyraźne, ale są też inne gry
Wystarczy porównać z nesowym odpowiednikiem:
Znowu lipne zdjęcie. Ale widać że mimo mniejszej liczby kolorów (max 25) grafika na nesie jest o wiele lepsza. Tak się dziwnie składa że tak się zdarzało w większości snesowych platformerach, które mają swoje odpowiedniki na nesie. Na snesie te grafiki są za bardzo wygładzone i sprawiają wręcz wrażenie sztucznych.
No i to co najgorsze w tym zestawieniu 2D:
Nie dość że miliony kolorów nie potrzebnie są wyświetlane, to znakomita większość dzisiejszych gier 2D to walnięte byle jak grafiki w jakimś tam mocarnym programie, który tutaj wszystkie gradienty itp zrobił za kogoś. Brzydota i szkoda słów.
3D.
Piękne początki:
I nagle komuś odwaliło i postanowił rozmazać w pierdy cały ekran:
Przecież kurde widzę że to są po prostu rozmazane piksle. Zrobili rzygi i nazwali je "współczesną grafiką 3D", ja bym to nazwał "nowoczesną grafiką 3D" XD, ale to nic nie zmienia - to jest ohydne i już. A było tak pięknie - zrzut z DOOMa.
No i na koniec, wiedźmin 3:
Też rozmazany że aż oczy bolą.
Czemu tak się stało że grafika z pięknych ostrych pikseli czy to w 2D czy w 3D zeszła na poziom takich rozmazanych w pieruny rzygów. Ktoś może zna odpowiedź. A może komuś coś innego przeszkadza. Bo szperając w googlarce nie znalazłem żadnych informacji na ten temat.
No i na koniec warto może się cofnąć i w miarę możliwości przypomnieć se jak w dziciństwie wyświetlały nam grafikę TV i monitory, bo szczerze już nie za bardzo pamiętam. Ale coś mam dziwne wrażenie że i tak lepiej niż dzisiejsze LCD wyświetlają małe rozdziałki - bo strasznie je rozmazują - znowu. Kto w ogóle wpadł na ten durny pomysł by cokolwiek rozmazywać.
No i na koniec: nie mam nic przeciwko nakładką poprawiającym skalowanie jak np scale2x, ale dopóki będą to robić bez użycia innych kolorów niż te które są w grze, czyli hq2x odpada na wstępie:
To jest OK
Ale to już całkowicie odpada - ohydztwo rozmazane.
Jestem ciekaw waszego zdania, choć uprzedzam ja swojego łatwo nie zmienię.