Gospoda RM Archive

Jeszcze dla zobrazowania jak to kiedyś wyglądało: gra You Have To Start The Game kolejno na zwykłym monitorze i z filtrem symulującym stary monitor CRT.

http://images.akamai.steamusercontent.c ... 4EB1FFB8F/
http://i.stack.imgur.com/AGBlM.jpg

No i właśnie dlatego że mamy taką idealną emulację itp itd tym bardziej razi mnie rozmazanie tekstur w grach 3D. Bo skoro mamy ładne pikselki w grach które tak nie miały wyglądać, to czemu mamy najgorszy z możliwych blur w grach które mogą wyglądać lepiej?

Co do starego wyświetlania obrazu, znowu dla mnie był lepszy niż dzisiejsze. Zresztą wystarczy porównać podłączając np takiego pegazusa do starego TV i do nowego, na starym wygląda po prostu lepiej. Po za tym w TV rozmazanie nie przeszkadza aż tak bardzo, głównie dlatego że siedzisz od niego około 3m, a nie 30cm. Ja tam zawsze wolałem te telewizory "z dupą" od tych płaskich na ścianę. Pewnie jakieś znaczenie ma też rozdzielczość. Ja większość dzieciństwa przegrałem na pegazie na malutkim czarno-białym TV (spalając go zresztą chyba z 3 razy), i szczerze gdybym mógł to grałbym tak dalej i ogólnie. Możliwe że z powodu właśnie teraz "idealnych ekranów" rozmazanie tekstur razi bardziej niż kiedyś.

Emulacja NESa z efektem NTSC wygląda dla mnie lepiej niż najgorszy z możliwych blur i rozciągnięcie (do tego nieproporcjonalne) ekranu choćby w RM2k/3. A wszystko przez dzisiejsze karty graficzne i monitory, kiedyś nie raziło to w sumie wcale.

Co do migotania spritów na NESie, zgadzam się (choć jest to też wina programistów, za dużo ich dawali) jest to do bani. Ale dzisiaj na emulatorze da się to wyłączyć. Poczekajmy 20 lat i sprawdźmy czy gry 3D nie będą rozmazane, i czy nie będą w nich przenikające/jeżdżące modele. Jestem ciekawy wyglądu gothica 2 za 20 lat.

Dragon Kamillo pisze:Po za tym w TV rozmazanie nie przeszkadza aż tak bardzo, głównie dlatego że siedzisz od niego około 3m, a nie 30cm.

To jest kwintesencja rozmytych tekstur.

W starych grach typu gothic, faktycznie rozmyte tekstury wyglądają be, ale w gothicu akurat wszystko wygląda be.
Wracając do przykładu kury z wieśka - nie wiem, czy to fragment cutscenki z gry, czy tylko nagranie z jakiegoś moda/softa do zabawy kamerą w tej grze, ale kury (i ziemie) normalnie ogląda się z dużo większej odległości niż takiego bliska. Wtedy nie widać ani rozmycia tekstury, ani "sunięcia" modelu po ziemi. Już pomijam fakt, że kura (!) to jakiś tam element tła, na który 90% graczy nie zwróci uwagi i twórcy dobrze o tym wiedząc nie tworzyli superidealnej animacji i tekstur. Bo po co?

Zresztą wszystkie rozmycia i niedoskonałości to etap przejściowy. W końcu technologia idzie do przodu, a grafika w grach dąży do tego, by wyglądać jak najlepiej. Dlatego mówienie, że nie powinniśmy robić nowoczesnej grafiki, bo stara wygląda lepiej jest jak mówienie, że lepiej rysować tylko patyczaki, skoro nie potrafimy jeszcze narysować bardziej szczegółowego człowieka. Wtedy zostaniemy na poziomie patyczaka do końca życia.

I zaznaczam na koniec - sam uwielbiam piksele. W takiego wieśka grałbym równie chętnie, co w takiego, jak jest.
http://i.imgur.com/nRP0zdu.png

Ale wiesz że wystarczyłaby jedynie OPCJA - rozmazuj tekstury - nie rozmazuj i już wszystko było by OK. Wkurza mnie narzucanie najgorszego z możliwych rozmazania bez większych opcji na poprawienie tej sytuacji. A jest to możliwe w końcu taki DOOM czy WOLF3D nie miał rozmazanie. Blur na teksturach jest więc świeższy niż pikseloza. Co innego gdyby było odwrotnie, ale kurde nie jest.

Różne jakości wykonania poszczególnych elementów opisywałem już wyżej, i dlatego to nie jest dla mnie zbyt ważny argument. Chodzi też o spójność, której dzisiaj trochę brakuje.

Im mniejsze piksele, tym większy efekt rozmazania i nic na to nie poradzisz.

http://i.imgur.com/vQSDQaW.png
Dalej mi się nie chce przerabiać, ale wszyscy chyba widzą o co loto. Jakby ktoś wrzucił tą teksturę jak ona wygląda na prawdę to można by było to lepiej pokazać.

Wczoraj wystartował na Kicku remake System Shock'a wraz z darmowym demkiem. Pojawiły się głosy, całkiem dużo, że taka 'pixelowata' grafika jest niefajna i chcą mieć opcje filtrowania/czego-tam aby gra wyglądała 'normalnie'... Osobiście przychylnie patrzę na grafikę tej gry, deweloperzy potwierdzili, że taki właśnie styl przybrali, ale sporej ilości graczy się to nie podoba.

O a jednak się da. Dla mnie 56 razy lepiej niż miało to by być rozmazane w pieruny. Trochę się tylko rzuca w oczy różna rozdzielczość tekstur, ale to już jest w sumie do przeżycia i nawet nie przeszkadza.

No i nie mam nic przeciwko opcji, o ile one są... Jak są se ludzie którzy lubią się męczyć (XD) to niech se mają opcję na rozmazanie koszmarne wszystkiego, ja chcę mieć opcję na pokazywanie pikselków. Tyle.

Dragon Kamillo pisze:Jak są se ludzie którzy lubią się męczyć (XD)

Czy ktoś oprócz Ciebie w tym temacie pisał że się męczy? Ogólnie ten temat to festiwal narzekania i uzasadnienia pikseli jako... jedynej słusznej ideologii.

Dragon Kamillo pisze:http://i.imgur.com/vQSDQaW.png

Nie grałbym. To co "narysowałeś" to jakaś kpina. Rozmazane tekstury tworzą w Gothicu świat tak brzydki że aż piękny i pikselizacja go zniszczyłaby ten efekt całkowicie.

Btw, zauważyłem ten syndrom u osób, które zaczynają mieć problem ze wzrokiem. Łapią się nagle, że wolą wszystko ostre i wyraźne, bo inaczej się męczą (dokładnie jak opisał to DK), jeszcze bardziej niż kiedyś. Piszę to całkiem poważnie, bo trudno mi dyskutować na narzuconym poziomie, oczywiście rynek gier nie zmieni się, bo ktoś woli ten albo inny kolor, trzeba z tym żyć, a jak coś drażni - to można pomijać. :)

Ciężko o zmiany wzroku chodząc regularnie (co 3 miesiące) do okulisty i od jakiś 5 lat mieć tą samą sytuację (niezmienną). Jaką wolę nie zdradzać, szkoda tylko że bez większej możliwości poprawy.

Może trochę przesadziłem z tym męczeniem się, bo to w sumie nie aż tak nie męczy, bardziej drażni gdy chcemy się poprzyglądać. Dla mnie np Dungeon Kepper 2 jest świetną grą, mimo że grafika rozmazana. Gdy skupimy się na grze to to nie przeszkadza.

Ale nadal wolałbym opcję pikselków, bo po prostu tak lubię.

Edit: Nie jestem tak całkiem sam twierdząc że pikselki są lepsze XD: http://strefapsx.pl/forum/ogolny/zalamu ... s3#msg1248

GameBoy pisze:ja wręcz kocham te kanciate modele z teksturami o rozdzielczości dzisiejszych ikon na pulpicie.

To pewnie ci się moja gra w Unity spodoba (link w podpisie), choć ja idę dalej i nie używam żadnych tekstur (wzorując się graficznie na takich grach jak SkyRoads, Alpha Waves/Continuum - prawdopodobnie tego nie znasz czy Driller - oraz grami na Freescape Engine w ogóle). Wszystko robię kolorami, choć stosuję też "efekt niskiej rozdzielczości" (który można wyłączyć w opcjach) i to właściwie jedyny filtr. Z "nowości" to tylko używam dynamicznych cieni.

Wracając jednak do tematu, to mi grafika w grach ani mierzi ani nie robi żeby powiedzieć "łał". Jak dla mnie to grafika mogłaby się zatrzymać na poziomie PS2/GameCube/Dreamcast i byłby git-majonez jak to pani Basia z youtube'a mawia - wszystko ponad ten poziom to już upgrade'y mniejszego kalibru nie wpływające za bardzo na problem pt. "Ale ten obiekt to co to właściwie?".

Sky Roads (czy wcześniejszy Kosmonaut) ma akurat bardzo dobrą grafikę - właśnie przez to że to tylko kolory. Nie ma tam żadnego okropnego rozmazanie itp.

Jeden z powodów dla których nie korzystam z tekstur.