Tym razem sam nie brałem udziału, więc mogę się rozpisać.
#001 - Podoba mi się ogólny wygląd domu. Zwyczajnie ładne. Nie rozumiem tylko czemu niektóre przejścia wyglądając zupełnie inaczej niż inne.
#002 - Dziwnie użyte cienie.
Sam nie wiem jak je ustawić, ale i tak wydają mi się dziwne. Chociaż po lewej stronie wyglądają ładnie.
#003 - To chyba teatr? Nawet fajny pomysł. Lewa część wygląda jakby była piętro wyżej. Nie wiem czy to celowe, ale całkiem przyjemna mapka.
#004 - Nie rozumiem sposobu użycia cieni w tej mapce. Czyżby krzesła dawały światło? Mimo tych cieni, jedna z moich ulubionych mapek. Kolorowa.
#005 - To już nie na mój poziom. Wygląda na dziecko Promka. Chyba najbardziej poukładana mapka.
#006 - Całkiem ładnie, choć brakuje mi zróżnicowania jak w innych mapach.
#007 - Kolejna z moich ulubionych map. Ładna, ciekawa i wykonana z pomysłem. Dowód że nie trzeba używać cieni przy pracy z tym tilesetem.
#008 - Ta też jest świetna. Podoba mi się pomysł królewskiej uczty. No i jest dosyć miejsca na różnego rodzaju scenki.
#009 - Druga mapka podejrzana o bycie dzieckiem Promka. Jest bardzo ładnie wykonana, pomimo zupełnego braku cieni.
#010 - Mapka nie jest zła, ale przypomina mi czemu nie lubię tych kwadratowych cieni. Przez nie, podłoga w lewym dolnym rogu wygląda trochę jak ściana. Za to podoba mi się to biuro. (Jeżeli jest to coś w rodzaju biura)
#011 - W porządku. Choć faktycznie brakuje tych auto-titlesików 'u góry'.
#012 - Nie rozumiem tych dziwnych rzeczy w lewym górnym i prawym dolnym rogu ekranu. Za to każda sala z osobna bardzo mi się podoba.
#013 - Wiem, że trochę tu pewnie pustawo dla większości ludzi, ale mi się akurat takie mapy podobają. Jest ładnie, a przy tym dużo miejsca na poruszanie i eventy. Ogólnie fajny pomysł.
#014 - Jedno z najlepszych użyć cieni, ale wnętrza mi się zbytnio nie podobają.
Ostatecznie głosy oddaję na #13, #9, #5. Chociaż z wielkim żalem, bo gdybym mógł to zagłosowałbym też na #4, #8, #7, #3. (W tej kolejności)
Ogólnie, wiem że gdybym oddał mapkę, pewnie poszłoby mi fatalnie.