Gatunek: jRPG
Szacowana długość: 3 h
Eladora, jest to część kontynentu Anrius, którego pochłonęła walka ludzi z demonami,
nie jest to już walka dobra ze złem, to walka o przetrwanie. Wraz z biegiem lat, polem
bitwy stało się całe królestwo Eladory. Wojna dochodziła już nawet do najmniejszych wiosek,
a po nich zostawały już tylko ruiny i pustki. Eladora zaczęła wymierać... Widząc to król Eladory
do każdej z wiosek i każdego z miast wysłał swoich zwiadowców. Miasta i wioski atakowane
przez demony zaczęły wspierać się wzajemnie, każda, nawet najmniejsza osada dostała także
strażnika wioski. Toteż Opactwo postanowiło także wspomóc biedny lud Eladory i wysłało do każdego z miast i wiosek po swoim najlepszym magu do walki z demoniczna magią. Mimo wszystko dodatkowe środki ochrony
nie spełniały swojej roli, tak jak powinny. Eladora pogrążyła się w smutku. Widząc to bóg królestwa Eladory wysłał na nią swojego posłańca, który miał zakończyć spór.
Był to dzień bitwy, jednej z wielu. Savage, królewski generał toczył bitwę pod Roah - stolicą królestwa.
Armia demonów została zdziesiątkowana, niedobitki demonów wycofały się z pola walki. Savage w trakcie powrotu do zamku znalazł dziecko, był to rudy chłopiec, miał 9 lat. Mimo huku, krzyków umierających rycerzy, konających demonów nie płakało, gdy generał wziął je na ręce wręcz promieniało uśmiechem.
Dziecię nie wiedziało kim jest, ani kim są jego rodzice, Savage postanowił zabrać je do zamku.
Tam pewien mag wyczuł iż chłopiec nie jest zwyczajny, otaczała go boska aura...
Savage postanowił zając się chłopakiem, wychować jak własnego syna. Nadał mu imię po swoim poległym podczas jednej z bitw bracie - Javed. Król jednak nie pozwolił na trzymanie dziecka w swoim zamku, wiedział że
prędzej czy później dziecko będą chciały wykorzystać demony do swoich własnych celów - rozkazał zabić chłopca.
Generał dowiedziawszy się o tym zabrał chłopca i opuścił na zawsze zamkowe mury zaszywając się w jednej z wiosek. Historia zaczyna się na nowo po 8 latach później, gdy wojna z demonami miała rozpętać się raz jeszcze. Właściwie to opisałem wam intro gry, jeśli chcecie wiedzieć coś więcej na temat samego projektu zapraszam na moja stronę. Na co stawiam w grze? Jak to bywa w jRPG stawiam na postaci, przedstawienie ich charakterów i fabuły, chyba o to własnie w jRPG chodzi... =)
Cóż, oprawą muzyczną zajmuje się dla mnie Blake T. Rose, tworzy ją sam, więc na ten temat napisać
wam za dużo nie mogę, pewne jest jedno - będzie klimatycznie! Jeśli chodzi o grafikę opiera się ona o
podstawowe RTP makera z drobnymi modyfikacjami. Za wykonanie głównego ekranu odpowiada przyjaciółka
Blake T. Rose, jeśli spełni moje oczekiwania ujrzycie go w wersji dla was.
Na bieżąco z postępów nad projektem dowiecie się z mojej strony,
Wszystko w trakcie ulega poprawkom, skrypty oprawa audio, tak więc zapraszam
do przeglądania co jakiś czas.