Recka Kościaka. Jak na 3 godziny grania przy takim natłoku żartów to jest to ogromny wysiłek i jak na grę humorystyczną jest to bardzo długo. Muza jest genialnie dopasowana i przywołuje ciekawe sytuacje z różnych filmów i gier. Humor jeszcze raz humor - ta gra jest nim przepełniona i wywołuje same pozytywne emocje, ale z humorem jest różnie raz na wozie raz pod wozem, ale czasami skrajnie wysoko i idzie boki zrywać. Trudno znaleźć drugą taką grę. Ocena zasłużenie wysoka.
Tekst Caesa:
Nie każda gra ma fabułę.Bez fabuły nie ma klimatu. A może ją opowiadać nawet jasno mówiąca co mamy przed nosem grafika - człowiek ubrany w ciepłe zimowe ubrania z wędką przy iglo zdaje się być rybakiem, który zajmuje się swoim życiem. Mamy jakość średnią jego wyglądu (jakośc grafiki), ale właśnie pasuje do świata gry i czyni jego spójność ! Mroźne miejsce, pada śnieg i rybak w zimowych ciuchach - to nadal więc jest fabuła mimo, że nie pada ani jedno słowo ! (Dzięki tym szczegółom odczytujemy czym zajmuje się ten koleś i jak wygląda to miejsce, w którym żyje) Jeśli ktoś nie dysponuje grafiką może zastąpić to przedstawieniem czym dana osoba się zajmuje.
Jeśli ktoś daje jakiejś grze ocenę za grafikę wysoką, za muzykę wysoką (bo ładna jakość utworów i ładne mapki) ale okazuje się, że po tym świecie biegają po prostu ludzie w letnich ciuchach i mówią jakieś głupoty nie na miejscu itd. ale jakość tego ładna więc ocenę zawyża to PO PROSTU kłamie. Niezależnie od wyglądu grafiki taka gra nie zasługuje na więcej niż zero. Podsumowując klimat tworzy spójność. P.S Gdzie mój tekst ? XD
Prototop to dobre gierki. Zasługują na dobrą ocenę, ale szkoda że większość poziomów to ksera jej freeware odpowiedników, które wg. mnie sprawdzały się nieco lepiej.
Siege wydaje się porządną minigrą.
Septera Core, zapowiada się spójną grą, ale fabuła w ogóle mi nie leży.
Tekst Ravea odnośnie programów VX, XP:
"nie używajcie więcej zdarzeń niż około 100" Przesada !
W tych programach jakimi są RM VX I XP max 10. 100 to przegięcie...100 eventów to jest przegięcie nawet w 2k3. Najlepiej niezależnie od wersji mieścić wszystko w kilku eventach.
"Nigdy nie róbcie map większych niż ~30x40"
To akurat sensowna rada, ale w 2k3 akurat lagi zależą od ilości eventów, bo nawet mapa 500x500 lagów nie czyni na takim rzęchu jaki posiadam.
"Jeśli tworzycie hud na obrazkach, ograniczcie używanie komendy 'pokaż obrazek'"
To też dobra rada...Ale trzeba było sprecyzować dlaczego. Nie sprecyzowałeś to ja sprecyzuję:
bo raz pokazany obrazek zostaje na ekranie kiedy wczytuje się go w nieskończoność przeciążona zostaje pamięć na jego ciągłe rysowanie od nowa.
Z tymi pętlami to nie rozwiązanie, bo to nie jest złoty środek odnoszący się do typowych zdarzeń rpgmaker, ale jakiegoś jedynego problemu, który cię kiedyś spotkał.
Wywiad z Dante: Mistrz Prowokacji ?
"Najprawdopodobniej będziesz pierwszą osobą w historii polskiej sceny rpg makera, która wyda trylogię. "
Największy fail jaki słyszałem.
Black Demons Skacia to trylogia i świetna w swoim zamyśle. Czasoprzestrzeń to trylogia, Kumai World to Trylogia. Co za ściema w ogóle, ale mam nadzieję, że ci to wybaczą. Miejmy nadzieję, że nie znasz tych gier, ale jakim sposobem ?
"Apropo plansz - skąd pomysły na różne poziomy, w których nie raz trzeba mocno główkować zanim znajdzie się rozwiązanie? "
"Pomysły przychodzą same. Wyobrażam sobie jakiś przedmiot i zastanawiam się co ja bym zrobił i szukam odwrotności. Genialne :)."
Wiele tych poziomów jest kserem poziomów z gier freeware jadących na podobnym pomyśle myślenia abstrakcyjnego. Szczególnie przykładem jest poziom, w którym nie można przeskakiwać przepaści, ale ją przejść. Grałem w kilka gier zanim odpaliłem Prototopa - były to proste minigry na abstrakcyjne myślenie w Prototopie...Prototop najbardziej kseruje z tej gry, w którą grałem przed odpaleniem Prototopa... Pograjcie chwilkę sami, a potem zagrajcie w Prototopa...
http://www.victorygames.pl/Lab-14
"Moim skromnym zadaniem uważam, że coś motywuje twórców do wydawania grie. Może to są projekty-giganty (ToST, TW, TI, etc.)"
Mnie motywuje chęć spełnienia się twórczego w tym co przychodzi mi do głowy.