@Sabikku
Sabikku pisze:Abstrahując od opinii, taka rada na temat projektów - piszcie to co myślicie naprawdę i tyle, problem może w znikomym stopniu dotyka GRMA, ale warto przypomnieć - jeśli chwalicie słabą zapowiedź, robicie krzywdę i autorowi, i sobie, i całej reszcie. Podtrzymuję twierdzenie - niewiele rzeczy demotywuje tak bardzo, jak zero komentarzy dla własnej (skądinąd niezłej) gry z setką obok dla jakiegoś miernego projektu, pisał o tym kiedyś np. Gaido przy okazji GF. Pamiętajcie też, że tworzenie gier i RM nie są dla każdego, naprawdę z myślenia na zasadzie "byle więcej" albo "przede wszystkim więcej" raczej nic dobrego nie wyniknie.
Święte słowa, podpisuję się pod tym nogami i rękoma. Widzę też, że pojąłeś sztukę pogrubiania ważnych zdań, że dzięki temu może ktoś to przeczyta.
Byłbyś jeszcze większym śmieciem, gdybyś się NIE podpisał. Ja jednak nie podpisuję sie pod fragmentem Jazza, ale pod całością.
@Jazzwhisky
Nie żebym kogoś atakował, ale imo przesada, większość wypowiedzi w temacie razi infantylnym podejściem do tematu (chociaż są też i takie, pod którymi mógłbym się podpisać), dobór wytłuszczonych zdań to też momentami niezły &*#$@*!. Niektórzy chyba chcieliby naganiać nowych userów wyłącznie (no sry) słodkim pierdzeniem, zamiast ruszyć dupy i stworzyć jakąś podstawę dla ich własnego rozwoju, bez względu na komentarze. Zresztą, jeśli dla kogoś to naprawdę jest nasz "scenowy problem" to nie dziwi dlaczego ponownie obserwujemy ucieczkę userów od RM, to samo mieliśmy tuż po pojawieniu się RMXP (lata 2004/2005), gdy fora zalewane były przez zupełne gnioty, a bezinteresownej pomocy znikąd, to odstrasza.
To wyjaśnia, ile prawdy jest w moim stwierdzeniu, że Polska Scena RPG Makera upadła. Weterani odchodzą, ale nowej kadry coraz mniej. To cud, że JA jeszcze pracuję nad serią "Miasteczko Nowoczesne", ale do mówienia o tym, jak idą prace nad moimi grami wykorzystam inny temat, bo tutaj nie mam na to miejsca. A dlaczego młodej kadry coraz mniej?
-Ta gra jest do @#$%.
-Robiąc super gniota, zrobisz super gniota.
-twoja gra jest dnem
-dostajesz bana za twoją głupotę
To szczególne rzeczy, jakich sam doświadczyłem na RMXP.pl, titku i na gospodzie Twierdzy RPG Makera prowadzonej przez Fragina. Niejeden po tym całkowicie zniknąłby ze Sceny RPG Makera i już nigdy się na niej nie pojawił. Administratorze/Moderatorze tego forum, czy przypadkiem tego nie banowałeś kogoś za głupotę, choć sam mogłeś robić to samo, co on (nie dociekam, co to było)? A ty, zwykły forumowiczu o tym samym poziomie uprawnień na tym forum, co ja, czy nie deptałeś osób mających śmiałe pomysły wydające ci się niemożliwe, bądź żądałeś od nich gier na wzór "GTA" bądź "Inuyasha: Secret of the Cursed Mask" albo REAL3D?
Abstrahując od opinii, taka rada na temat projektów - piszcie to co myślicie naprawdę i tyle, problem może w znikomym stopniu dotyka GRMA, ale warto przypomnieć - jeśli chwalicie słabą zapowiedź, robicie krzywdę i autorowi, i sobie, i całej reszcie. Podtrzymuję twierdzenie - niewiele rzeczy demotywuje tak bardzo, jak zero komentarzy dla własnej (skądinąd niezłej) gry z setką obok dla jakiegoś miernego projektu, pisał o tym kiedyś np. Gaido przy okazji GF. Pamiętajcie też, że tworzenie gier i RM nie są dla każdego, naprawdę z myślenia na zasadzie "byle więcej" albo "przede wszystkim więcej" raczej nic dobrego nie wyniknie.
To prawda, że im więcej gier zrobisz w ciągu jednego roku, tym większe masz szanse na Złote Widelce. Ale jeśli nie skończysz swojej gry na czas, to nie masz prawa się śpieszyć. Nikt ci nie mówi, że MASZ ZDOBYĆ ZŁOTY WIDELEC W TYM ROKU I KONIEC. Stąd też Golden Forks 2010 były pierwsze, w których wziąłem udział (Gra "Miasteczko Nowoczesne 3" w kategorii "Pełne wersje XP") i na razie ostatnie, do jakich zgłosiłem swoją grę ("Miasteczko Nowoczesne 4" jest następnym tytułem, ale w tym roku jeszcze się nie ukaże, a mogę dać ciała, jak wystartuję w zapowiedziach). W ten sposób mogę lepiej dopracować grywalność, bo to jest głównie jakość moich gier.
I tu plus dla takiego Gońca, że istnieje, tylko bez sensu, że zajmuje się takimi @#$%&@#$%& jak np. Zapowiedzi, olewając przy okazji uwagi czy dyskusję na swój temat, ew. w drodze wyjątku, wdając się w zakompleksione pyskówki. =}
Ten ból nie jest mi obcy. W jednym z numerów była recenzja serii "Miasteczko Nowoczesne" (pierwsze 3 części "New Green Levithan"). Gdy wyczytałem "Umiejętności", od razu powiedziałem Norujowi, że to, co on tak nazwał, ja nazywam "Atak". On na to, że wszystko było w porządku. Musiałem dać gdzieś nieoficjalną erratę do "Gońca" odnośnie mojej gry.