Kibel polskiego RMa

Strony autorskie, inne inicjatywy internetowe poświęcone RM.
Awatar użytkownika
Crashykk

GF 2022 - Pełne Wersje (msc. 1)(msc. 3) Dema (msc. 3); GF 2020 - Pełne Wersje (msc. 3); GF 2015 - Pełne Wersje (msc. 3); GF 2014 - Pełne Wersje (msc. 1); TAPE #1 (msc. 3); TAPE #2 (msc. 2); TASC 4 (msc. 3); TASC 6 (msc. 2)(msc. 2)
Posty: 723
Rejestracja: 16 gru 2011, 16:08
Lokalizacja: Kuj-Pom
Kontakt:

Re: Kibel polskiego RMa

Post autor: Crashykk »

napisanie, że ZAPIS w dowolnej chwili pozwala wracać do gry przy wył. to dobra przykrywka dla cheatera.
Przecież o to właśnie chodzi w zapisie, żeby móc wrócić do gry od momentu, w którym się skończyło. To nie jest żadna przykrywka, tylko po to ta funkcja została stworzona :X
Najważniejszą cechą gier, w których używany jest autozapis jest jej wyraźny podział na misje/etapy
No to nie do końca chyba znasz te gry z autozapisem. Teraz autosave zapisuje prawie cały czas, a jeżeli nie ma autozapisu to pojawi się check point, który też nie pozwoli nam umrzeć, a w rezultacie po skończonym fragmencie mapy gra się zapisze, więc na jedno wychodzi. :x
Dokładnie w meczach się nie sejwuje autosaveami ani quickami - to jest to samo za czym jestem ja jeśli chodzi o gry. Poziomy grach są niemal tym samym co takie mecze piłkarskie...
To nie ma ani trochę sensu. Porównujesz grę, w której z założenia nie ma save'ów do normalnych gier, które w takowy powinny być wyposażone. Nie wiem coś ty się uparł na te "poziomy". Takowe występują głównie w platformówkach (ale są też gry w stylu Devil May Cry), inne gry mają dłuższe sekwencje i wiadomym jest, że save nie może występować tylko po ukończeniu takowej, gdyż mogą one trwać dość długo.
Można mieć tu przewagę lub przegrywać dlatego quick w grach dla mnie to największe oszustwo jakie może istnieć.
Równie dobrze można przypiąć tutaj autosave i check pointy. Jedno i drugie po przegranej pozwoli Ci poprawić swoje ruchy :roll:
Autozapis w połowie jeszcze naciągany np: w czymś takim jak połówka meczu piłkarskiego, ale jednak nie do końca fair, ale jeszcze da się to przełknąć
W życiu nie spotkałem się z żadną grą sportową, w której występowałby autosave w połowie meczu, dlatego ten przykład jest dla mnie bardzo dziwny :roll:
Wyjątków jest mało i faktycznie gierki, które miały autozapis na mapach przeważnie nie były najwyższych lotów...były na swój sposób prostackie i na jedno kopyto...
Czyli większość FPS'ów, Infamous, Ratchet and Clank, nowe Crash'e, Jak and Daxter, The Last of Us i wiele, wiele innych gier "niskich lotów". :lol:
Błąd. Gra, która daje quick save nie wymaga skilla, bo masz w niej nieśmiertelność.
Masz w niej nieśmiertelność, jeżeli bawisz się w gwałcenie klawisza szybkiego zapisu. W przeciwnym razie grasz normalnie sporadycznie zapisując grę. No, ale skoro już mowa o nieśmiertelności. KAŻDY rodzaj sejwu Ci takową zapewnia tyle, że autosave jak i quick pozwalają bawić się w "nieumarłego" w znacznie większym stopniu, niż save pointy.
ObrazekObrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
X-Tech

Golden Forki 2009 - Pełne Wersje (miejsce 3)
Posty: 3268
Rejestracja: 22 lut 2008, 14:15

Re: Kibel polskiego RMa

Post autor: X-Tech »

Ja przecież o tym piszę, że cheater ma dobre alibi.Może cheatować, a powiedzieć że robi to żeby wracać do gry kiedy wyłącza sprzęt, ale od tego co napisałem są autozapisy po misjach/etapach i save pointy, a nie quick.

Nie gram w nowe gry przeważnie, a jeśli to jakieś wyjątkowe jeśli autozapis przejadł poziomy od początku do końca w nowych to sprawa śmierdzi cheatem i prostym schematem rozgrywki i mało wartościowym ukończeniem całego etapu, ale jeśli taki poziom/quest opiera się na grze opartej o system żyć to trochę zmienia postać rzeczy w niektórych wypadkach.

Porównuje wszystkie gry. Etapem w grach nie musi być plansza, ale może być cała misja, albo quest. Misja w fpsie jako całość to niemal to samo co mecz w fifie - na całość musisz wymyślić sposób i uniknąć haczyków jakie stawia mecz/poziom. W obu grach quick tam samo śmierdzi cheatem.


Jeśli autosave przejadł nowe gry tak jak piszesz tak można go zrównać z quickiem.

Przykład z połówką meczu (przy zmianie połów) jako wykorzystaniem miejsca na autozapis jest bardziej sensowny niż quick, oraz zapisy w trakcie samych meczy, ale nadal absurdalny, ale mniej.

W pewnym sensie autozapis/savepoint daje nieśmiertelność jednak nadal zachowuje schemat gry jako wyzwanie, które wynagradza trud i daje satysfakcje i kara za popełnione błędy co zwiększa satysfakcje z ukończenia i złapania skilla, zamiast quick save fest , które nie dają w grze satysfakcji z postępów i pozbawiają grę sensu.
Awatar użytkownika
Crashykk

GF 2022 - Pełne Wersje (msc. 1)(msc. 3) Dema (msc. 3); GF 2020 - Pełne Wersje (msc. 3); GF 2015 - Pełne Wersje (msc. 3); GF 2014 - Pełne Wersje (msc. 1); TAPE #1 (msc. 3); TAPE #2 (msc. 2); TASC 4 (msc. 3); TASC 6 (msc. 2)(msc. 2)
Posty: 723
Rejestracja: 16 gru 2011, 16:08
Lokalizacja: Kuj-Pom
Kontakt:

Re: Kibel polskiego RMa

Post autor: Crashykk »

Prawda jest, ze wszystko zalezy od tego jak kto uzywa save'ow. Quick uzywny normalnie moze dac taka sama satysfakcje jak savepoint. Jedynie autosave jest niepewny, gdyz zalezy od tego jak czesty zapis spodoba sie autorowi gry.

Jezeli chodzi o aktualne FPSy, znajdziesz w nich teraz wiecej autosave'ow, niz amunicji :roll:

Mimo, iz nie zgadzam sie z tym, ze quick jest cheatem (jak juz funkcja ulatwiajaca rozgrywke) to nie mam zamiaru juz probowac Cie "nawrocic". Ty masz swoje zdanie, ja (mimo, iz gram glownie na konsolach, wiec quick jest mi obcy raczej) tez mam swoje zdanie i niech tak zostanie. Czekam na kolejny kontrowersyjny artykul. Moze znow sie przylacze do dyskusji xd
ObrazekObrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Klonoa
Posty: 534
Rejestracja: 18 kwie 2009, 13:07
Lokalizacja: Berlin
Kontakt:

Re: Kibel polskiego RMa

Post autor: Klonoa »

Wszyscy doszli juz do wniosku, ze dla X gry sa slabe bo maja zapis i szybki zapis i nie da sie mu otworzyc oczu? Tak? To moze X sie wykreujesz na nowy temat do dyskusji bo ten juz jest przestarzaly i powtarzasz go nawet z przykladami meczow pilkarskich co jest dla mnie IDIOTYZMEM porownywania ich do gier typu FPS, RTS itp. itd.
Less Less Arte
Obrazek
Awatar użytkownika
X-Tech

Golden Forki 2009 - Pełne Wersje (miejsce 3)
Posty: 3268
Rejestracja: 22 lut 2008, 14:15

Re: Kibel polskiego RMa

Post autor: X-Tech »

@Klonoa:

Nie jest idiotyzmem szczególnie na przykładzie gier RTS. To bardzo dobre porównanie, w którym często walczą przeciwko sobie drużyny bazując na podobnych zasadach rozwoju przeciwnej strony.
Jak ma się czuć przeciwnik wiedząc, że gracz oszukuje i poprawia sobie ruchy quickiem, a on nie może. To oszustwo.

Poprawianie meczu grając go od nowa można nazwać rewanżem, ale jak granie od quicka ? Śmierdzącym oszustwem.


@Crasher:
To nigdy nie da w pełni satysfakcji, bo zawsze gra, która się na tym opiera jest jak cheat, który daje każdemu totalną swobodę poprawiania wszystkiego nawet co sekundę co mija się z celem jakiegokolwiek grania. To nie ma sensu i wg. mnie jest bezsensowną stratą czasu.
Jedyne z czym się zgadzam to z informacją, że używanie autosave w nowych grach sprawiło, że ich częstość i sam fakt występowania na etapach sprawiło, że zmieniły gry w niemal to samo co gry z quickiem.

Chyba wystarczy, wszystkie argumenty padły po kilka razy i przypominam, że tematem jest
blog umożliwiający komentowanie pojedynczych wpisów autora bezpośrednio na miejscu. :)
Awatar użytkownika
X-Tech

Golden Forki 2009 - Pełne Wersje (miejsce 3)
Posty: 3268
Rejestracja: 22 lut 2008, 14:15

Re: Kibel polskiego RMa

Post autor: X-Tech »

Nowy tekst. UWAGA.
Nowy tekst na blogu.


Tym razem poruszam temat Grafika versus klimat zależnie od wersji rpgmakera. Zrobiłem ranking do jakiego rodzaju gier pasuje dany styl graficzny rpgmakerów, a do jakich się nie sprawdza.





http://kibelrpgmakera.blogspot.com/
Awatar użytkownika
GameBoy

Golden Forki 2009 - Pełne Wersje (miejsce 1); Puchar Ligi Mapperów II (zwycięstwo); TA Sprite Contest 6 (miejsce 3)(miejsce 3)
Posty: 1769
Rejestracja: 11 lip 2009, 13:47
Lokalizacja: Wieluń

Re: Kibel polskiego RMa

Post autor: GameBoy »

Zapomniałeś napisać, że to tyczy się tylko i wyłącznie RTP, bo do wszystkich programów można wkleić grafiki z zupełnie odmiennym stylem graficznym.
Awatar użytkownika
X-Tech

Golden Forki 2009 - Pełne Wersje (miejsce 3)
Posty: 3268
Rejestracja: 22 lut 2008, 14:15

Re: Kibel polskiego RMa

Post autor: X-Tech »

Już na początku tekstu jest o tym napisane, a większość i tak nie używa innych grafik, bo to nie jest dla większości zbyt wygodne. Niby można, ale statystycznie to jest tylko teoria, bo w praktyce większość ludzi robi gry szukając grafik, a nie robi gier pod znalezioną grafikę. Ten skill, by robić z znalezionych paru grafik klimat posiada niewielu, albo PO PROSTU mało osób próbuje to robić.
Awatar użytkownika
GameBoy

Golden Forki 2009 - Pełne Wersje (miejsce 1); Puchar Ligi Mapperów II (zwycięstwo); TA Sprite Contest 6 (miejsce 3)(miejsce 3)
Posty: 1769
Rejestracja: 11 lip 2009, 13:47
Lokalizacja: Wieluń

Re: Kibel polskiego RMa

Post autor: GameBoy »

większość i tak nie używa innych grafik
To jest niestety prawdą, pamiętam jak Grey robił kiedyś inicjatywę polegającą na tym, by ludzie zrobili króciutkie gry nie korzystając w ogóle z RTP.
Podniósł się szum, że jak to tak? A przecież wystarczyło znaleźć jeden tileset (grafika postaci była już zrobiona przez Greya, wspólna dla wszystkich projektów) i zrobić z niego ze 3-4 mapki. :/
Awatar użytkownika
X-Tech

Golden Forki 2009 - Pełne Wersje (miejsce 3)
Posty: 3268
Rejestracja: 22 lut 2008, 14:15

Re: Kibel polskiego RMa

Post autor: X-Tech »

Nie chodzi mi o samo używanie grafik z rtp, ale sam ich styl w tekście określa wygląd grafik nie tylko z paczki rtp dołączanej z programem, ale wygląd grafik (większości) robionych przez ludzi pod dany program. Chodzi mi o to, że czasem nawet jak coś jest używane to bez dopasowania klimatu pomysłu na grę do grafiki.

Sam fakt, że ktoś zrobi dobrą grę na RTP mi nie przeszkadza. Nie twierdzę, że RTP jest złe, ale jeśli ktoś nie dopasowuje klimatu tych grafik ich sensu do tego co robi to najczęściej robi CRAPA. W grach chodzi o to, żeby dopasować się pomysłem do grafiki i na odwrót. Najwięcej syfu powstaje na RTP nie dlatego, że jest złe, ale dlatego że RTP już jest wbudowane w program i każdy może z tego korzystać nawet osoby, które nie mogą się popisać projektami XD


Grey pisał w Gońcu, że ludzie powinni zacząć robić swoje grafiki, a nie używać innych.

Dla mnie robienie dobrych gier na konkursy bez sensownej nagrody to nie jest dobra zachęta. Mi osobiście, by się chyba nie chciało. Każdy może przecież robić gry z sensem (zainteresowaniem) bez konkursów i robić swoje wizje, a nie robić cudze wizje dla jakiegoś stata.
Awatar użytkownika
GameBoy

Golden Forki 2009 - Pełne Wersje (miejsce 1); Puchar Ligi Mapperów II (zwycięstwo); TA Sprite Contest 6 (miejsce 3)(miejsce 3)
Posty: 1769
Rejestracja: 11 lip 2009, 13:47
Lokalizacja: Wieluń

Re: Kibel polskiego RMa

Post autor: GameBoy »

To nie był konkurs, wszystkie projekty miały być połączone w jeden i wtedy powstałaby gra o kolesiu, który przemierza różne światy. Ciekawy pomysł IMO.
Awatar użytkownika
X-Tech

Golden Forki 2009 - Pełne Wersje (miejsce 3)
Posty: 3268
Rejestracja: 22 lut 2008, 14:15

Re: Kibel polskiego RMa

Post autor: X-Tech »

Takie rzeczy są często organizowane na rpgmaker.net
Mimo wszystko ja nie słyszałem o tym co robił Grey.
Awatar użytkownika
X-Tech

Golden Forki 2009 - Pełne Wersje (miejsce 3)
Posty: 3268
Rejestracja: 22 lut 2008, 14:15

Re: Kibel polskiego RMa

Post autor: X-Tech »

Nowy tekst ""Gry RPG, która zawodzą""

http://kibelrpgmakera.blogspot.com/

Co sądzicie na ten temat ?
Awatar użytkownika
GameBoy

Golden Forki 2009 - Pełne Wersje (miejsce 1); Puchar Ligi Mapperów II (zwycięstwo); TA Sprite Contest 6 (miejsce 3)(miejsce 3)
Posty: 1769
Rejestracja: 11 lip 2009, 13:47
Lokalizacja: Wieluń

Re: Kibel polskiego RMa

Post autor: GameBoy »

Mam podobne odczucia co do Fallouta.
Jednakże narzekanie na powojenną technologię w tej grze jest niezasadne, bo Fallout nawiązuje do kultury lat 60 w USA, kiedy to ludzie na serio obawiali się ataku atomowego ze strony Rosji.
Stąd stara muzyka, pojazdy, estetyka art deco etc.

Natomiast co do Gothica:
która polega na służeniu przydrożnym lumpom pod sklepami monopolowymi za co nagrodą jest nie dostanie w ryja lub możliwość wejścia pod większy monopolowy pod którym stoi większy ważniak przydrożnych monopolowych.
xd

Wiem, że może się to nie podobać ludziom, którzy przyzwyczajeni są, że gry video to tzw. power fantasy, ale jakby nie było akcja Gothica dzieje się w więzieniu. Obecność takich monopolowych xd struktur ma więc sens.
Awatar użytkownika
X-Tech

Golden Forki 2009 - Pełne Wersje (miejsce 3)
Posty: 3268
Rejestracja: 22 lut 2008, 14:15

Re: Kibel polskiego RMa

Post autor: X-Tech »

Co do fallouta z tymi latami 60tymi to może trochę i racja. Sama gra byłaby dobra gdyby autentycznie było w niej to o czym pisałem, a tak poza tym to jest to niedorobiona, ale na pewno lepsza od tych nowych 3-d części.


Co do Gothica natomiast - praktycznie każda gra może sobie wytłumaczyć, że określony jej obszar jest więzieniem. Nawet więzienie pozwala na ciekawszy rozwój wydarzeń (NP: W MOJEJ GRZE- "SZAJBA" dzieje się więcej w samym etapie z więzieniem niż w całym Gohticu XD). W Gothicu 2 jednak więzienia nie ma, a zacząłem również to grać i schemat jest taki sam. Musisz służyć, aby móc służyć wyżej. Przymusowe zadania poboczne, aby móc iść dalej.
Zaczynam się zastanawiać dlaczego takie coś jest lubiane i jak naprawdę ciekawie wykorzystać taki schemat, bo jak dla mnie w Gothicu za ciekawie to nie jest wykorzystane, a wręcz obraża gracza.
Zablokowany