Przecież o to właśnie chodzi w zapisie, żeby móc wrócić do gry od momentu, w którym się skończyło. To nie jest żadna przykrywka, tylko po to ta funkcja została stworzona :Xnapisanie, że ZAPIS w dowolnej chwili pozwala wracać do gry przy wył. to dobra przykrywka dla cheatera.
No to nie do końca chyba znasz te gry z autozapisem. Teraz autosave zapisuje prawie cały czas, a jeżeli nie ma autozapisu to pojawi się check point, który też nie pozwoli nam umrzeć, a w rezultacie po skończonym fragmencie mapy gra się zapisze, więc na jedno wychodzi. :xNajważniejszą cechą gier, w których używany jest autozapis jest jej wyraźny podział na misje/etapy
To nie ma ani trochę sensu. Porównujesz grę, w której z założenia nie ma save'ów do normalnych gier, które w takowy powinny być wyposażone. Nie wiem coś ty się uparł na te "poziomy". Takowe występują głównie w platformówkach (ale są też gry w stylu Devil May Cry), inne gry mają dłuższe sekwencje i wiadomym jest, że save nie może występować tylko po ukończeniu takowej, gdyż mogą one trwać dość długo.Dokładnie w meczach się nie sejwuje autosaveami ani quickami - to jest to samo za czym jestem ja jeśli chodzi o gry. Poziomy grach są niemal tym samym co takie mecze piłkarskie...
Równie dobrze można przypiąć tutaj autosave i check pointy. Jedno i drugie po przegranej pozwoli Ci poprawić swoje ruchyMożna mieć tu przewagę lub przegrywać dlatego quick w grach dla mnie to największe oszustwo jakie może istnieć.
W życiu nie spotkałem się z żadną grą sportową, w której występowałby autosave w połowie meczu, dlatego ten przykład jest dla mnie bardzo dziwnyAutozapis w połowie jeszcze naciągany np: w czymś takim jak połówka meczu piłkarskiego, ale jednak nie do końca fair, ale jeszcze da się to przełknąć
Czyli większość FPS'ów, Infamous, Ratchet and Clank, nowe Crash'e, Jak and Daxter, The Last of Us i wiele, wiele innych gier "niskich lotów".Wyjątków jest mało i faktycznie gierki, które miały autozapis na mapach przeważnie nie były najwyższych lotów...były na swój sposób prostackie i na jedno kopyto...
Masz w niej nieśmiertelność, jeżeli bawisz się w gwałcenie klawisza szybkiego zapisu. W przeciwnym razie grasz normalnie sporadycznie zapisując grę. No, ale skoro już mowa o nieśmiertelności. KAŻDY rodzaj sejwu Ci takową zapewnia tyle, że autosave jak i quick pozwalają bawić się w "nieumarłego" w znacznie większym stopniu, niż save pointy.Błąd. Gra, która daje quick save nie wymaga skilla, bo masz w niej nieśmiertelność.