Seriale (Dexter, 24, Prison Break itp.) - dyskusja, OST etc.

[X-Tech]

Czekaj czekaj - twórcy serialu ignorują T3, ale sam serial jest wprowadzeniem do T4. Czy to oznacza, że T4 będzie bez jakiegokolwiek nawiązania do T3 (tak, wiem że T4 dzieje się w przyszłości, ale jakieś połączenie na pewno można by zrobić) i jego twórcy również olali T3?

T4 będzie kontynuacją T3. Jednak pojawienie się pewien sposób postaci z T3 jak i zmiana postawy bohatera będzie wyjaśniona przez serial pomijając często elementy z T3 no na przykad w serialu jest motyw doktora Silvermana (tak się zwał?) Psychiatry Saryh Connor, ale koleś nie będzie miał w takim układzie prawa istnieć w trójce...stąd widać, że pominęli T3. W trójce wiemy, że Sarah Connor nie istnieje, bo umarła na raka...W serialu są motywy, które mogą dać do myślenia dlaczego tak się stanie...Wydaje się, że to ma być powiązanie z T3, ale tak nie jest...Po prostu w czwórce będzie wiadomym, że Sarah umarła na raka, a motyw doktora nie będzie już tak ważny (przecież to ma być motyw z wojną maszyn totalną) więc sobie twórcy serialu ten motyw z T3 zignorowali. Rozwijają jedynie fakty, które mogą być istotne dla czwórki po T3, ale te mniej istotne olewają i robią po swojemu totalnie wszystko zmieniając.

[Kalashnikov]

Czyli tak naprawdę to serial jest taką bardziej ciekawostką niż rozwinięciem. Twórcy T4 (które i tak po trailerach wygląda mi na totalną rozpiedziawe ze szczyptą fabuły, o ile w ogóle) będą podążać linią fabularną T3, a to że serial olewa niektóre wątki z trzeciej części (nieważne jest to, że dopasowują się do czwórki) po prostu świadczy, że jest to raczej taka historia alternatywna. Inna sprawa, że o serialu dużo dobrego nie słyszałem.

No ale nie będę się szerzej wypowiadać, bo a) nie jestem wielkim fanem futurystycznych klimatów, b) nie widziałem sam serialu, c) UWAGA - nie widziałem w całości żadnej z części Terminatora :D

[NIZIOŁ]

Jak można nie obejżeć całego Terminatora? :O
To jeden z najlepszych filmów na świecie. Efekty były najlepsze w swoim czasie. Dostał nawet za nie oskara.

[X-Tech]

jest to raczej taka historia alternatywna.

Stara się ciekawie połączyć z T4 na swój sposób co anty-fanom (słusznie uważającym T3 za Crap) idą tylko na rękę. Serial jest na pewno lepszy od T3.

Podobnie antyfani trzeciej i czwartej części obcego uważają, że oba filmy są snem Ripley po wydarzeniach z Aliens (Mam nadzieję, że Cameron to udowodni w Obcym 5 - Skakał bym z radości). Mimo, że Obcego 3 uważam za film świetny i w ogóle to nie zmienia to faktu, że do klimatu dwóch pierwszych części nie za bardzo pasuje jednak ciekawie zakańcza historie w wizji Finchera, oczywiście Cameron go wyśmiał za taką wizję, bo ten uśmiercił bardzo ciekawe postaci...Kurcze wyobrażacie sobie bo by było jakby Obcy 5 był z udziałem Newt, Ripley i Dwane'a Hicksa w reżyserii Camerona ? Genialny film. Porblem mógł by być z obsadom bo czas nie stoi w miejscu. Ale pomarzyć można.

[Kalashnikov]

Efekty komputerowe i techniki charakteryzacji stoją teraz na tak wysokim poziomie, że nia ma problemu ze zrobieniem 70 letniej staruszki z 15 letniej dziewczyny i na odwrót.
Mogę chyba powiedzieć, że jestem hardcorowym fanem Obcego i o ile 3 i 4 część są o wiele słabsze od dwóch pierwszych (które nota bene należą praktycznie do dwóch różnych gatunków filmowych), to nadal chętnie do nich wracam i bądź co bądź, charaktery Ripley oraz osób jej towarzyszących są jak najbardziej poprawnie napisane. Czwórka to taka na maksa komercjalna pokazówka (obcego widać cały czas, mnóstwo krwii i ogólnie graficznej przemocy i obrzydliwości), ale mimo wszystko nadal nieźle się to ogląda.

Z drugiej strony nie miałbym nic przeciwko, jeżeli Cameron olałby 3 i 4 ciepłym moczem i po prostu nakręcił 5 część tak, jakby była kontynuuacją dwójki. Pytanie tylko pozostaje jedno - skąd informacje o Obcym 5? Ostatni raz słyszałem o czymś takim chyba 6 lat temu (ide googlować).

[X-Tech]

Efekty komputerowe i techniki charakteryzacji stoją teraz na tak wysokim poziomie, że nia ma problemu ze zrobieniem 70 letniej staruszki z 15 letniej dziewczyny i na odwrót.

Cameron kręci film taką właśnie techniką, która polega na renderowaniu animacji komputerowej na podstawie nagranego obrazu video. Kto wie może dał by radę też zrobić w ten sposób Obcego 5, ale pewnie by taki koncept nie pasował do serii. Film, o którym mowa to produkowany od lat Avatar. Co do twoich wrażeń odnośnie obcego mam podobne odczucia, ale z pewnością jestem za potraktowaniem Obcego 3,4 za sen Ripley z Aliens. Trójkę widziałem wiele razy i również jest to świetna produkcja i prze-klimatyczna, ale tego samego nie mogę powiedzieć o cz. 4.



Odnośnnie zapowiadanych filmów: Coś o G.I.Joe wygląda na to, że będzie niezły film. Obsada prezentuje się ciekawie (na pewno lepiej niż do DB Evolution) i samo potraktowanie produkcji jest poważne, a przynajmniej na takie wygląda. http://www.youtube.com/watch?v=OV8oZ0np ... re=related


Właśnie leci OST z serialu Z Archiwum - X (X-Files) i muszę powiedzieć, że ma mocny klimat do słuchania nocą. Naprawdę, aż ciarki przechodzą. Polecam.

[Kodama]

Ja osobiście jestem maniaczką Dr. House'a i Scrubs. Oba seriale są o tematyce szpitalnej i oba przedstawiają inny rodzaj humoru (zakładając że przy Housie można mówić o humorze, bo to co reprezentuje sobą główny bohater jest złe, wredne i wogóle nieodpowiednie....ale zabawne ;P). House leci chyba w telewizji publicznej (może na dwójce?) Scrubsy zaś (pod tytułem Chorzy Doktorzy) są na Comedy Central. I naprawde warto, bo oba seriale są świetne

[Mertruve]

Jak ktoś lubił Dextera, niech obczai True Blood.

Serial rozpoczyna się 2 lata po wynalezieniu przez japońską firmę syntetycznej, sztucznej krwi, która przyczyniła się do "ujawnienia się" wampirów. Posiadając substytut pożywienia postanawiają współistnieć z ludźmi w pokoju. Po stronach obu gatunków znajdują się zwolennicy i przeciwnicy tej koegzystencji. Sprawy komplikuje odwieczna żądza krwi wampirów oraz fakt, że krew wampirów ma na ludzi niezwykły wpływ – leczy ich rany oraz wyostrza zmysły, ale jednocześnie silnie uzależnia.

Główną postacią serii jest Sookie Stackhouse (Anna Paquin), kelnerka posiadająca dar czytania ludzkich myśli. Zdolności swe traktuje jako przekleństwo, więc z chwilą pojawienia się w jej życiu Billa (Stephen Moyer), 173-letniego wampira, którego myśli nie potrafi odczytać jest nim oczarowana. Bill również dostrzega w Sookie istotę przewyższającą rodzaj ludzki i stara się ją lepiej poznać.

Związek ten nie podoba się zarówno znajomym Sookie jak i towarzyszom z gatunku Billa. Sprawy komplikują się jeszcze bardziej, gdy w miasteczku zaczynają ginąć kobiety...

Niby zupełnie inne klimaty, ale czułem, jakbym oglądał Dextera ze zmienioną skórką (i dlatego serial mi się nie spodobał, chociaż sam w sobie jest świetny). Tak więc elo.

Also, Six Degrees:



Serial opiera się na tej samej koncepcji, co grono.net, zanim stało się drugim facebookiem. Mamy sześć "losowo wybranych" osób w NY i ich interakcje między sobą - świetnie przedstawione miasto (J.J. Abrams lololol), fajne dialogi i fajniuśki klimat (jeden odcinek rozgrzewa lepiej niż działający kaloryfer). Niestety MAINSTREAMOWY TŁUM OWIEC KTÓRYM STARBUCKS NIE SMAKUJE uznał, że serial jest do *kotek* i ABC przerwało pierwszy sezon. Aha - nie nadaje się do oglądania odcinek po odcinku, jak House albo Pushing Daisies - ale raz na parę dni wystarczy, prawie jak antydepresanty ;)