Nie, nie mylę się.
To ty tak uważasz. Podaj mi powód, a nie opinię pseudoekspertów. Te fragmenty które mi podałeś są głupie, a osoba która je pisała nie miała do czynienia z prawem. Nie działam na emocjach, tylko na realnych faktach. Skoro dyskutujemy o prawie, odwołaj się do artykułu.
To ty nic nie pokazałeś
Odniosłem się do konkretnych artykułów, które ty kompletnie pominąłeś, nawet nie odnosząc się do nich.
Prosty przykład: punkt 1 artykułu 13 powoduje, że dowolne forum czy inne skupisko informacji przechowywanych w internecie musi być kontrolowane przez rząd. To znaczy, że urzędnik będzie rządził tym co się będzie działo na forach i czy wolno ci np: wkleić informacje o nowej grze w RPG makerze. Poniżej cytat z ustawy:
Dostawcy usług społeczeństwa informacyjnego (...) we współpracy z podmiotami praw podejmują środki
Dotychczas można było umieszczać dowolne informacje i właściciela strony nie interesowało co piszesz, więc mogłeś publikować wszystko.
Po wejściu w życie tej dyrektywy właściciel forum będzie musiał sprawdzić każdy twój post pod kątem zezwolenia na publikowanie informacji i donieść o tym rządowi.
Czyli jest to takie monitorowanie kamerą 24/7 tylko, że w internecie. Tą metodą nie usunie się złodziejstwa cyfrowego, ponieważ trzeba by zablokować wszelki ruch IP z wyjątkiem takiego, który zatwierdzi rząd (jak w Chinach).
1)Złodzieje skorzystają ze stron które nie widnieją w publicznych DNS-ach (czyli będą korzystać z tak zwanego: DARK NETU).
2)Poza tym można to obejść jeszcze prościej. Wystarczy skorzystać z komputerów nie znajdujących się w Unii Europejskiej (np: serwis chomikuj, który przeniósł się na Cypr).
To tylko spowoduje, że ruch internetowy w Unii zmaleje. Reszta świata (np: USA) normalnie będzie korzystać z internetu.
Przykład pokazujący, że pseudoekspert z wykopu nic nie umie lub celowo zmyla ludzi:
Nie. Linki będziesz mógł wysyłać i przesyłać tak jak chcesz. Ograniczenie pojawi się natomiast w tworzeniu tzw. snippetów - czyli automatycznie tworzonych “skrótów” lub “zajawek” artykułów.
To jest kłamstwo. Dyrektywa odnosi się do dowolnych dostawców informacji, nieważne czy to jest forum, czy facebook, twitter, czy zwykły portal. Nawet strona uczelni czy szkoły podpada pod ten artykuł.
Dowód:
Dostawcy usług społeczeństwa informacyjnego, którzy przechowują i zapewniają publiczny dostęp do dużej liczby utworów
Kolejnym kłamstwem jest, że odnosi się to tylko do snippetów.
Dowód:
utworów lub innych przedmiotów objętych ochroną zamieszczanych przez swoich użytkowników
Powyższy fragment odnosi się do dowolnej stworzonej rzeczy, dowolnie czy to będzie słowo, program czy może tekst a nawet obrazek. Wszystko, co jest wytworem człowieka pod to podpada.
Jedyną wartościową informacją jest link do dyrektywy, polecam przeczytać szczególnie artykuł 11 i 13.
EoT.
Jeśli nie chcesz rozmawiać na ten temat, to nie wiem, czemu włączyłeś się do rozmowy.