1. Ostatnia Gorączka
Na pewno jest to moje ścisłe TOP 2 całego zestawienia. Zagadka jest ciekawa, gra poprawiła mi humor. Migierki były głupawe ale wpasowywały się w sam raz w klimat gierki. Może teksty galaktyki były nieco zbyt pompatyczne, ale to chyba jedyny zarzut jaki mam do zarzucenia tej grze obok jej długości.
2. Marian Knurczyk
Sama narracja bohatera sprawia, że projekt jest w moim TOP 2 obok Gorączki. Podoba mi się obskurny i wulgarny klimat, dobrze rezonuje z główną postacią i otoczeniem. Podoba mi się to jak postać odbiera świat, ale go nie analizuje
Całość jest ładnie zanimowana (okładanie mieszkańców po walce!) i obok Delliwyn jedyna pozycja, w której chciałem zobaczyć jak fabuła dalej się rozwinie. Podoba mi się że walki były całkiem trudne, ale po przegranej nie kazały resetować gry. I jakoś mi ten RPG Maker XP pod to wszystko podpasował dodatkowo. Mega zaskoczenie.
3. Akademia Mrocznych Dusz
W tę grę niestety długo nie pograłem, chyba dlatego że jestem soulsowcem, a jakość walki nie usprawiedliwiał tak dużej ilości wrogów na mapie. Po którymś powrocie do ogniska po prostu się poddałem.
4. Oddanie
Gra niestety bardziej mnie wymęczyła niż wybawiła ostatecznie. Jest bardzo ładna wizualnie, podobał mi się szczególnie message system, ale poza tym ciężko mi znaleźć jakieś plusy. Historia nie wydała mi się zbyt angażująca, cyrk, najemnicy i loteria trochę jakby były wyciągnięte z trzech różnych bajek, losowe i długie walki, które polegały głównie na heal-attack i fakt że pojawiały się w co drugim przejeździe torami. To wszystko sprawiło, że musiałem sobie zrobić przerwę po tym projekcie. Za każdym rogiem miałem nadzieję, że tam może będzie ciekawiej, ale się nie doczekałem niestety. Kilka rozwiązań mi się za to podobało jak minotaury budujące most, skrzętnie poukrywane skrzynki i główny bohater walczący lirą. Po zakończeniu mam też wrażenie, że projekt był głównie ukłonem w stronę znajomych, trochę dziwnie się poczułem jak to czytałem, trochę jakbym czytał cudze listy.
5. Ziemniaczyny
Bardzo clunky animacja skakania, trochę mnie zmyliła, gdy skakałem po szczycie, bo myślałem, że nie doskakuje do platformy, a trzeba było po prostu w lewo wcisnąć. Szkoda, że zabrakło czasu na jakieś zagadki czy więcej typu interakcji jak skakanie do platformy, bo trochę się z tego zrobiła gra pójdź z punktu A do B.
6. Koniec Lata
Pięknie wygląda, lepiej niż Kinsky, szkoda że tam mało tego dania. Oczywiście mi tu brakowało używania przedmiotów, do ogniska wrzuciłem je losowo i chyba zadziałało bo w nagrodę
.
7. Równonoc
Ten projekt (a w zasadzie jego wydanie), uświadomił mi jak bardzo zaczynam nie lubić RMa. Jego ograniczenia i dziwnostki dały mi się mocno we znaki, nawet z maniackiem. A no to, że gra inaczej działa na innym komputerze i przez to się wywala, to bym mógł dwugodzinny rant robić
8. Rosabel, believe
Fajny pomysł, poważnie rozważam czy nie oddać na niego głosu, bo jest chyba najbardziej orginalny tematycznie. Ofc. szkoda że tak mało tego, ja bym nawet przyjął takie zakończenie, że
.
9. Pożegnanie Delliwyn
Muzyka dużo dała tej grze, w zasadzie nie dotarłem do pierwszego NPC, a już wiedziałem że coś jest srogo nie tak w tym miasteczku. Gra jest dziwnie pocięta na koniec, ale imo daje jej to trochę klimatu ze względu na to co się dzieje z bohaterem. Chyba najbardziej zabrakło mi żeby
. Sam motyw zagadki spoko, szkoda, że Kryzz zaczął robić grę dopiero w drugiej połowie konkursu, bo chętnie bym zobaczył dopracowanę wersję.
10. Inneres Licht
Ta gra też mnie wymęczyła, głównie dlatego, że nie miała za dobrze wyjaśnionych umiejętności, przez co mój gameplay sprowadzał się do stosowaniu na każdym kafelku każdego ognika.
W połączeniu z tym, że postaci się nigdzie nie spieszy a teleport działa tak-se, a całość
to złożyło się to trochę na
poor experience, a szkoda, bo mechanika ogników jest przednia, fajnie się ich używa. Na pewno zagrałbym w pełniaka, albo chociaż pełne demo.
Ogólnie mam wrażenie, że gry z ostatniego TAPE prezentowały się zdecydowanie lepiej, ale mimo to należą się gromkie brawa dla każdego kto ukończył grę (tak, patrzę również na ciebie Charlie), szczególnie że końcówka lata to nie jest chyba czas kiedy ludzie mają największą efektywność i czas, żeby dłużej przysiąść przed kompem. Szczególnie jak świagier na grilla zaprasza. Powodzenia, a ja idę rozkminiać komu przydzielić pozostałe dwa głosy...