RPG Maker: 2003, bez modyfikacji
Rodzaj: jRPG
Download: Demo (25 sierpnia 2020 r.)
Fabuła
Grę rozpoczyna scena, w której naprzeciwko siebie, na czele dwóch armii (z braku lepszych słów można podzielić je na anielską i demoniczną, światła i ciemności) stoją bracia bliźniacy szykujący się do stoczenia największej bitwy w historii planety. Zaraz później cofamy się (dokładnie nie wiadomo ile, ma to związek z fizyką kwantową) w bliżej nieokreśloną przeszłość.
Sensem gry jest pokazanie, jak z dwóch kochających się braci zrobiono przywódców przeciwnych frakcji, którzy kiedyś oddaliby za siebie życie, a teraz marzą tylko o odebraniu go drugiemu.
Witold i Eryk de Posaran należą do Zakonu – organizacji zajmującej się likwidowaniem wszystkiego, co magiczne. Choć Zakon lata świetności ma już dawno za sobą, jego członkowie ciągle stanowią elitę wojowników i magów Północnych Królestw.
Bracia dosyć szybko wplątują się w sprawę morderstwa baronowej Kresów i nawiązują kontakt z partyzantką działającą w całych Królestwach. Ostatecznie dojdzie do tego, że staną na czele ruchu oporu. Zapoczątkują w ten sposób łańcuch zdarzeń, który doprowadzi do globalnej wojny międzyświatowej (czy raczej powinienem powiedzieć – międzywymiarowej).
Screeny
Świat przedstawiony
Akcja gry, przynajmniej jej głównego wątku, rozgrywa się na planecie podobnej do Ziemi. Ludzkość jest na etapie rozwoju przypominającym koniec średniowiecza i początek renesansu. Różnica polega na tym, że ciągle znajduje się pozostałości cywilizacji sprzed tajemniczej Zagłady, która zmieniła obraz świata. Przykładowo, główny bohater wyspecjalizował się w broni palnej z naciskiem na strzelby.
Kluczem do rozwiązania zagadki dramatycznej zmiany stosunków między braćmi jest odkrycie, czym była Zagłada, na jakich zasadach działa Zakon oraz co stało się z rodzicami Witolda i Eryka. Ogromne znaczenie będzie miał także Nieświat – nie zdradzając niczego ważnego powiem, że, w uproszczeniu, przypomina „End of time” z „Chrono Triggera”.
Świat „Braci de Posaran” to brutalna rzeczywistość Wieków Średnich i radosne uniesienie zbliżającego się Odrodzenia. To rozwój nauk przyrodniczych, literatury, teatru, sztuki. To także bezwzględne grabieże, prawo silniejszego, morderstwa, kradzieże, wyzysk pospólstwa i arogancja arystokracji. Świat, który przed całą aferą związaną z głównym wątkiem fabularnym już znajdował się na granicy. Pratchett powiedziałby, że decydował właśnie, w którą nogawkę Spodni Czasu wejść.
Mechanika
Choć praktycznie od zawsze skrypcenie było moją ulubioną aktywnością związaną z RPG Makerem, mechanikę „Braci” ograniczam do minimum. Podstawowe menu i standardowy system walki, jedynie leciutko zmodyfikowany, uwalniają ogromną ilość wolnego czasu, który mogę wykorzystać na dopieszczanie fabuły.
Chcę, żeby gra nawiązywała do klasyki, w związku z czym nie będzie w niej żadnych wymyślonych skryptów rozwoju postaci czy drzewek umiejętności. Wbijesz piąty poziom, nauczysz się Kuli Ognia – bardziej oldschoolowo już chyba być nie może.
Jednym z ważniejszych pomysłów (już zaskrypcony) jest system podręczników, na które znajduje się odrębne miejsce w ekwipunku. „Zakładając” określony podręcznik (np. „Otwieranie zamków”) postać zyskuje taką umiejętność. Jeśli wystarczająco długo będzie go ze sobą nosić, w końcu nauczy się tej umiejętności na pamięć i będzie jej mogła używać bez potrzeby posiadania książki. Szybkość uczenia zależy od trudności podręcznika oraz inteligencji konkretnej postaci.
Oprawa i mapping
Chipsety to klasyczny REFMAP wraz ze wszystkimi możliwymi przeróbkami (naliczyłem tego ponad 200 chipów). Charsety utrzymane są w stylu RTP, a facesety to praktycznie same prace autorstwa Roco. System zostanie zmieniony – szukam dobrego od miesiąca i jeszcze nic mnie nie zadowoliło.
W grze postaram się wykorzystać możliwie dużą ilość dźwięków spoza RTP tak, by uchronić walki przed niepotrzebną monotonią. Za muzykę się jeszcze nie zabrałem.
W kwestii formalnej – nigdy nie byłem dobrym mapperem i zapewne czasami widać to w grze. Niemniej jednak nie zamierzam marnować dziesiątek godzin na dopracowywanie mapek, proszę więc ograniczyć uwagi w stylu „na tym screenie to i to jest nie tak”. Wiem o tym. Chętnie „zatrudnię” kogoś, kogo pracą będzie tylko i wyłącznie poprawianie zrobionych przeze mnie mapek, bez żadnych zmian na poziomie eventów.
Inspiracje
Sporo o klimacie „Braci” i przedstawionym tam świecie powiedzą wam moje inspiracje związane z grą. Wśród książkowych należy wymienić: „Sztejera” Forysia, „Inkwizytora” Piekary, „Wiedźmina” Sapkowskiego, Pratchetta oraz „Koniasza” Zambocha. Wśród gier są to odpowiednio: „Chrono Trigger”, „Suikoden” i „Lunar Legend”.
W grze kładę duży nacisk na pomysły związane z fizyką kwantową. Idee wieloświata, nieoznaczoności i wszechświatów równoległych wplecione są nie tylko w główny wątek fabularny, ale także w wiele questów pobocznych.
Trivia
Moim głównym celem jest opowiedzenie dobrej historii. Jak wiecie lub nie, nie licząc pierwszego w mojej karierze „Fantasy” nie wydałem pełnoprawnego RPG-a. Teraz, po tylu latach, dojrzałem literacko na tyle, by móc przedstawić zajmującą historię przy pomocy dialogów na solidnym, wysokim poziomie*.
Jak w dobrej książce, fabuła naszpikowana jest tajemnicami, z których wspomniana już Zagłada, Zakon i kwestie rodzinne są jedyne kroplą w morzu. Plan jest taki, by wraz z rozwiązaniem jednej zagadki pojawiały się trzy kolejne. Sposób narracji ma łączyć trochę film akcji z powieścią detektywistyczną.
Gracz nie może się nudzić. Wychodząc z takiego założenia dokładam starań, by każda lokacja (las, jaskinie, stare zamczysko) posiadała przynajmniej kilka tajemnic i smaczków, które urozmaicą podążanie wzdłuż linii fabularnej. Ukryte lokacje, zakopane skrzynie ze skarbami, tajne przejścia, pojawiające się znikąd wątki scenariusza – to wszystko tutaj będzie.
Już pewnie zdążyliście zauważyć, że grę kieruję na tory wyjątkowo klasyczne. „Bracia” są wyrazem mojej fascynacji „Legion Sagą”. U mnie także jest wątek wojenny, mnóstwo grywalnych postaci, ruch oporu i możliwość rozbudowywania własnej bazy.
Stety lub nie, Eryk (choć nie tylko on) jest cholernie wulgarny. W związku z tym potrafi rzucić przekleństwem częściej niż rzadziej. Wiem, jak wygląda kwestia wulgaryzmów w grach, dlatego dokładam szczególnych starań, by pasowały do kontekstu i nie odbiegały specjalnie od klimatu opowieści.
Pomoc
Dlaczego w ogóle zapowiadam tę grę? Demko z godzinnym wątkiem głównym chciałbym wydać na początku grudnia. Żeby jednak tego dokonać, będę potrzebował pomocy.
Poszukiwani są następujący ludzie:
- grafik (chodzi o proste edycje charsetów na potrzeby systemu walki);
- maper (patrz punkt „oprawa i mapping”);
- testerzy (do wyszukiwania błędów, ale przede wszystkim testowania potworów, umiejętności i systemu walki – chciałbym, żeby był odpowiednio wyważony i utrzymywał się na średnim poziomie trudności. Gra ma sprawiać radość, a nie irytować.)
* Oczywiście tylko mam nadzieję, że tak jest.
Po siedmiu latach od rozpoczęcia prac nad grą wreszcie przyszedł czas, by pokazać Wam demo. Liga Mapperów to czas wzmożonej aktywności na scenie, w związku z czym uznałem, że to dobry moment, by przypomnieć o swojej produkcji. Demo jest odświeżone i poprawione, mam nadzieję, że nie ma żadnych poważniejszych wad. Za pomoc w doprowadzeniu gry do ładu dziękuję Dragon Kamillo, który był wyjątkowo skrupulatny w swoich testach. Testerami gry są, alfabetycznie: Dragon Kamillo, Jazzwhisky, Kleo, Kryzz333, Noruj oraz Piolodiusz.
Bracia de Posaran to na moje oko ponad godzina solidnego grania. Zachęcam Was do ściągania i dzielenia się swoimi wrażeniami. Nie wykluczam, że w przypadku pozytywnego i szerszego odzewu, nad grą będę pracował równolegle do Czarnego Smitha. Link do downloadu na początku posta!