Elder Scrolls w RM

[ravenone]

W G3 walka była słaba, machaliśmy toporkiem na jednego, a pięciu pozostałych stało i czekało na swoją kolejkę do śmierci:P
Ale wracając do tematu - parę fajnych pomysłów daliście, ale ogólnie widzę, że ciężko by było z zebraniem sumiennej ekipy na naszej scenie. Bo dla większości twórców gry 1-2 godzinne to szczyt pracy. Jeśli takie coś miało by powstać musiałbym szukać supportu w światowej scenie, bo tam powstają gry-giganty. No chyba, że stanie się cud i za parę miesięcy coś się u nas zmieni:P

[McLaren]

Ravenone ja się piszę na to by zrobić (gigant grę) :) Popiszemy o szczegółach jak skończysz KZ :)
Gothic 3 to fabuła monotonna odbijasz miasta i tak dalej i tak dalej w końcu się nudzi. Przyznam ,że bardzo się zawiodłem na tej grze i jej nie przeszedłem.

[AkiNebula_e]

Przede wszystkim zapomnijcie i gothicach i innych pierdołach tylko skupcie się na własnym pomyśle. Można wziąść ogólna idee, ale zżynka nie powinna wchodzić w gre.

Od siebie dodam, że taka gra musiałaby mieć ogromną wartość powtórzeniową, losowe zadania, proceduralnie generowany świat, towarzyszy, NPC. Coś jak uniwersum z gry Frontier: First Encounter Davida Brabena.

Im większa losowość świata / proceduralność jego generowania tym dłuższa zabawa. Taka gra mogłaby bawić bez końca.

[McLaren]

Czy Ravenone nie pokazał wam ,że da się zrobić BARDZO DOBRĄ GRĘ w rpg makerze?
Ok niedługo ją wyda ale wszyscy widzieliśmy zwiastun gry i screeny.

Teraz pomyślcie co mógłby zdziałać dobrze dobrany i zgodny zespół ? Odpowiadam...
-Cudną Grę.

[Jazzwhisky]

McLaren, powinieneś raczej zejść na ziemię i nie pisać o tym co mogłoby być, albo jakie screeny widziałeś. Takich historyjek z wielkimi hasłami na polskich forach o RM (wliczając siebie) było już multum - i nie pamiętam ani jednej na przestrzeni 10 lat, z której wyniknęłoby cokolwiek sensownego. Ofkoz jest szansa, że kiedyś coś zaskoczy, ale miejmy jakiś umiar, bo zaraz zaczniemy obracać się w oparach absurdu. Jak widzisz w tym przypadku pomysł nie znalazł poklasku już na starcie - i nie dlatego, że komuś się nie chce, tylko dlatego, że koncept jest zwyczajnie słaby i nudnowaty, a bardziej doświadczeni userzy dostrzegają przeszkody i bezzasadność wnoszonego trudu w stosunku do możliwych do uzyskania rezultatów, zwłaszcza gdy mowa o amatorskiej grze spod RM. =]

[X-Tech]

Ten wspólny projekt wypali, ale wtedy właśnie KIEDY wizja będzie spójna/wspólna będzie zajawką każdej osoby, która ma w to iść.


Ja mam pomysły na takie wielkie gry i jak to rozplanować, umiem zrobić system, podstawy i poprowadzić tak, aby każdy miał dobrą zabawę i składać całośc/kontrolować/rozbudowywać podstawy, powiększać, szcować, balansować, ale nie mam zamiaru zamienić was w rmowe warzywa XD Ja robię teraz swój projekt nawet nie wiecie jaka tu jest WIEELKA ZAJAWKA i nie potrzebuje tryliona ludzi, by mieć dobry fun xd Powtarzam jednak jak najbardziej da się zrobić w rmie większą grę grupowo polegającą na nawalankach i eksploracji. Mogłaby być niesamowita.

W sumie nawet zaczynam się tym jarać. Ile chcielibyście, aby było bohaterów w drużynie maks piorących się jednocześnie w akcji ? Ja myślałem o tym, żeby zrobić taki mega catepillar z 20-30 herosów (jako maks). Mega rozwałka na ekranie. Wyobrażacie sobie team, w którym 30 herosów napierdziela się z dziesiątkami wszelakiego ustrojstwa po lasach/ jaskiniach i innych ? Myślę, że byłoby git. Mi tam pasuje. XD

[Rave]

Chcecie, aby projekt wypalił? Zacznijcie go, kurna, robić a nie gadajcie o tym co by było gdyby na forum.

[Rahim]

Chcecie, aby projekt wypalił? Zacznijcie go, kurna, robić a nie gadajcie o tym co by było gdyby na forum.

...
Rave wiesz co to luźna "dyskusja" na dany temat?
Przeczytaj cały temat a dopiero się wyrywaj...

Panowie, mówcie za siebie i bez sprzeczek, please.
Ten temat i bez tego wisi na włosku.

[McLaren]

Jak już wcześniej napisałem Jazz nie mówię ,że byśmy zrobili (Skyrim 2d) bo to absurd ale jakąś niewielką cząstkę tego co tam jest już byłby sukces :)
Fakt najlepiej jeżeli (makerowcy) mają wspólną wizję gry, wiedzą jak ma wyglądać itd. Wtedy projekt wypali.
Trzeba działać:)

[Rave]

McLaren, dokładnie. Jak się ktoś za to nie weźmie, to nie ma szansy żeby gra się "sama" zmaterializowała. Choć dla jednej osoby, nawet jak by się nie musiała martwić o rzeczy typu grafiki/audio/skrypty, to i tak robota na najmniej 8 lat.

[Noruj]

McLaren, tylko to nie jest takie proste jak myślisz.
Na scenie było mase wspólnych projektów, a nawet te robione w 2 osoby - bardzo często kończyły się na niczym. To o czymś świadczy.

Nie wspominając o tym, że były to stosunkowo normalne gry, a nie takie giganty jak tutaj.
Rave też pierdzieli od rzeczy.
Jesteście albo niepoprawnymi marzycielami, albo po prostu nie potracie ocenić realnych szans takiego projektu.

[X-Tech]

To świadczy o tym, że zabierały się za nie osoby nie mające pojęcia o tworzeniu bardziej rozbudowanych gier, a nie że się nie da.


Niekompatybilność skilli, wizji i niedostateczne pojęcie na temat rma i niedostateczny experience może sprawić pewne problemy, a raczej korki, których nie da się ominąć, ale to wszystko definiuje plan ;p

Wezmę się za taki projekt (MOŻE) ale nie teraz. Ja teraz nie mam czasu robię grę, od której tworzenia nie mogę się oderwać.

[Jazzwhisky]

Jak zwykle takie tematy to starcie teorii - czyli osób, które nie mają jeszcze doświadczeń w grupowych projektach - z praktyką, czyli osobami, które na różny sposób widziały i uczestniczyły w takich procesach i inicjatywach od środka.

Bo X, oczywiście, że się da, tego nikt tu chyba nie negował - ale może najpierw znajdź i zbierz ten swój team i przekonaj ich (!) do swojego świetnego planu, a potem wygłaszaj takie kategoryczne opinie na temat szans i osób, które próbowały wcześniej czegoś podobnego (ofkoz mam na myśli wieloosobowe projekty ogólnie, nie ten konkretny, bo tak szalonego =) pomysłu nie pamiętam).
Według mnie większość takich inicjatyw nie miała szans m.in. przez podobne podejście, czyli realizację swoich potrzeb już na poziomie samego pomysłu, świętowania tego, że "możemy coś zrobić" albo "jeden początkujący user chce mi pomóc, ale damy radę!!1" zanim zrobiono cokolwiek namacalnego. Gdy dodać do tego słomiany zapał i utratę przekonania do idei (bo jak pisałeś, łatwo się na coś zapisać, ale jeśli wizja nie jest dla wszystkich równie pasjonująca to ochota znika szybko) to nawet przy odpowiednich umiejętnościach, znajomości środowiska etc. wszystko potrafi rozsypać się bardzo szybko. Poza tym ludziom się zmienia, pomyśl sam choćby o wszystkich niedokończonych projektach twojego autorstwa, bez motywacji i widocznej przewagi pracy w teamie nad własną, osobistą produkcją (której najwidoczniej nie zapewnił dotychczas nikt) nikt nie wytrwa, bo nie jest wspomnianym warzywem. =)

Zawsze łatwo się pisze "da się, może zrobię", "cudna gra" i gasić innych, którzy dostrzegają tragiczną stronę takich pustych haseł argumentami "ale nam się uda" czy "trzeba tylko dobrych chęci" albo "mamy super-zagraniczny zespół". Właśnie dlatego podobne dyskusje są jałowe, bo takie starcia na słowa nie mają oparcia w faktach, ani nie prowadzą do czegokolwiek namacalnego. Myślę, że jeśli ktoś kiedyś weźmie się za to na poważnie - to zauważymy różnicę już po zawartości pierwszego wpisu (kiedyś blisko tego był chyba kalafior), im bardziej będzie konkretny, tym lepiej.

Kończąc - błagam, jak chcecie rzucać takimi pomysłami na forum to najpierw opracujcie temat, żaden nick nie czyni Was ani waszego pomysłu wyjątkowymi. Popracować luźno w RM i mieć z tego frajdę może każdy samodzielnie, a jeśli marzy Wam się zaangażowanie innych osób, to przedstawiajcie pomysł, który jest tego zaangażowania wart i mierzy wysoko, a nie ma podbić tylko forum na kilka dni. =]

[Rahim]

Od zawsze powtarzam że teamy przez internet to strata czasu, proste że zawsze coś się wali, jest niezgranie, jeden robi coś wolniej, drugi szybciej przez co jeden musi czekać na drugiego, opóźniając projekt, do tego dochodzi brak umiejętności działania w grupie, sprzeczki o rozwiązania niektórych rzeczy w grze, jeden chciał by coś zrobić tak, drugi tak. Mało który team przetrwa do końca, znam to z doświadczenia, i wiem że się powtarzam a Noruj słyszał to już wiele razy (lol w tym wypadku czytał) ale modowałem kiedyś Gothic, i należałem do kilku teamów, większość się rozpadła.

[GameBoy]

ale może najpierw znajdź i zbierz ten swój team i przekonaj ich (!) do swojego świetnego planu

Dokładnie.
Dopóki grupa nie jest zgodna praktycznie w 100% jak ma wyglądać dana gra - to albo całość się rozpadnie (czasem długo dogorywając), albo prawie się pozabijacie tam nawzajem. xd
No chyba, że komuś zapłacisz, ale ta opcja chyba tu nie wchodzi w grę (kalambur niezamierzony =) ).