Goniec RM - komentarze
Moderator: ravenone
- ravenone
- Posty: 438
- Rejestracja: 28 lis 2009, 12:06
Goniec RM - komentarze
Żeby nie zaśmiecać tematu z sugestiami/zgłoszeniami nie działających linków itp.,
proponuję w tym temacie komentować odnośnie samej treści - czyli na temat gier, recenzji, artykułów.
proponuję w tym temacie komentować odnośnie samej treści - czyli na temat gier, recenzji, artykułów.
- Kleo
- Posty: 1001
- Rejestracja: 31 sie 2012, 22:25
Re: Goniec RM - komentarze
Nie chciałam znów wyjść na naczelnego malkontenta i zdzierżyłam zaliczenie Lema do pisarzy fantasy (no, jak już przy tym jesteśmy, to tylko wspomnę, że Lem to pisarz SF), ale tym razem wewnętrzny przymus skomentowania jest silniejszy ode mnie.
X-Tech, fajnie, że znów się produkujesz w Gońcu, ale to, że włączyłeś własne dzieło do puli najlepszych gier z makera jakoś mnie wytrąciło z przyrodzonej mi równowagi ducha. No dobra, to chyba tyle komentarza z mojej strony.
X-Tech, fajnie, że znów się produkujesz w Gońcu, ale to, że włączyłeś własne dzieło do puli najlepszych gier z makera jakoś mnie wytrąciło z przyrodzonej mi równowagi ducha. No dobra, to chyba tyle komentarza z mojej strony.
- X-Tech
- Posty: 3268
- Rejestracja: 22 lut 2008, 14:15
Re: Goniec RM - komentarze
Świetny numer Gońca. X-Tech wybrał niesamowitą kolekcję gier, bardzo dobrze opisał i zachęcił do nich. 10/10
Ja nie znam bardziej popapranej gry od Szajby na makera. Zrobiłem Szajbę w 2006. Kiedy odpaliłem ją po kilku latach (6?) nie grania to tak jakbym grał w tę grę po raz pierwszy. Grałem w wiele gier, które stawiały na popaprany humor i nie znalazłem nic co by przebiło Szajbę. Jeśli takowe produkcje istnieją podajcie tytuły - wtedy chętnie usunę Szajbę z Top Listy z miejsca 9 XD Ja naprawdę szukałem. Tylko Wino Adventure 2 i trochę Shikima Kingdom obrały podobny kierunek.
Kleo pisze: X-Tech, fajnie, że znów się produkujesz w Gońcu, ale to, że włączyłeś własne dzieło do puli najlepszych gier z makera jakoś mnie wytrąciło z przyrodzonej mi równowagi ducha. No dobra, to chyba tyle komentarza z mojej strony.
Ja nie znam bardziej popapranej gry od Szajby na makera. Zrobiłem Szajbę w 2006. Kiedy odpaliłem ją po kilku latach (6?) nie grania to tak jakbym grał w tę grę po raz pierwszy. Grałem w wiele gier, które stawiały na popaprany humor i nie znalazłem nic co by przebiło Szajbę. Jeśli takowe produkcje istnieją podajcie tytuły - wtedy chętnie usunę Szajbę z Top Listy z miejsca 9 XD Ja naprawdę szukałem. Tylko Wino Adventure 2 i trochę Shikima Kingdom obrały podobny kierunek.
- GameBoy
- Posty: 1769
- Rejestracja: 11 lip 2009, 13:47
- Lokalizacja: Wieluń
Re: Goniec RM - komentarze
Z opisu The Longing Ribbon:
Z tym bym polemizował. Polecam zagrać w Silent Hill: Shattered Memories. Ta gra straszy przede wszystkim fabułą i w ogóle spokojnie można postawić ją koło klasyki gatunku z mediów innych niż gry komputerowe. :)Nie boisz się jakiegoś schematu jak w Silent Hill czyli np: ciemność i potwory. Po prostu boisz się tego, co może wydarzyć się za chwilę w treści gry.
- Lyserg1260
- Posty: 159
- Rejestracja: 13 sty 2014, 00:03
- Lokalizacja: Katowice
Re: Goniec RM - komentarze
Popieram, świetna gra, tyle że za prosta. Jak trzeba znaleźć np. klucz, to na 100% jest w pobliżu 10 metrów. Mogli trochę bardziej się wysilić. No i przydałaby się jakaś większa swoboda, bo miasteczko sprawia pozory otwartego. Trochę kombinowania i szlajania się bez sensu by zrobiło tej grze na dobre, a tak to zawsze idziemy z punktu A do punktu B.GameBoy pisze: Z tym bym polemizował. Polecam zagrać w Silent Hill: Shattered Memories. Ta gra straszy przede wszystkim fabułą i w ogóle spokojnie można postawić ją koło klasyki gatunku z mediów innych niż gry komputerowe. :)
- X-Tech
- Posty: 3268
- Rejestracja: 22 lut 2008, 14:15
Re: Goniec RM - komentarze
...GameBoy pisze:Z opisu The Longing Ribbon:Z tym bym polemizował. Polecam zagrać w Silent Hill: Shattered Memories. Ta gra straszy przede wszystkim fabułą i w ogóle spokojnie można postawić ją koło klasyki gatunku z mediów innych niż gry komputerowe. :)Nie boisz się jakiegoś schematu jak w Silent Hill czyli np: ciemność i potwory. Po prostu boisz się tego, co może wydarzyć się za chwilę w treści gry.
O nie. Znowu.
Mnie już dawno znudziły schematyczne komercyjne horrory. Silent Hill do nich należy. Nie będę tego opisywał jak bardzo schematyczną grą jest.
Szkoda, że wolałeś oglądać na youtube to arcydzieło. Sądziłeś, że zobaczysz wyskakujące fajerwerki na ekranie ? Jakieś ataki potworków i walki z krwią i się skusisz ? A może liczyłeś na zachęcającą oprawę graficzną, która będzie udawać artyzm jak to robi masa gier indie ? A dobrze ci tak. 80% najciekawszych i najmocniejszych elementów LR dzieje się w dialogach. Momenty, w których masz kontrolę nad postacią zwiększają napięcie i ciekawość kilkakrotnie i są podstawa tej gry i budowania napięcia, ale tylko pod warunkiem, że grasz w to osobiście i nie znasz fabuły. Ty już poznałeś oglądając na youtube. FAIL. Tego się nie ogląda na youtube, bo tu nie ma żadnego schematu w stylu dostajesz pistolecik i możesz sobie postrzelać do potworków...i to jest właśnie w tej grze najlepsze. Jak napisałem ta gra daje wrażenie niemal jak horrorki serwujące metafizyczny strach. Zepsułeś sobie grę.
Względem Shattered Memories:
Nie ma żadnego wypełniania testów psychologicznych, aby kreować co ma się za chwilę stać/wygląd świata dopasowując to do jak największej ilości graczy, bo LR to nie sprzedajna szmata - i dobrze ! LR to kompletna przemyślana gra, a nie komercyjny eksperymencik zrobiony dla kasy drogą dopasowywany się na siłę do jak największej ilości graczy jak generator postaci w MMO.
Większość graczy napisze to co napisałeś, bo większość gra w komercyjny syfy dla mas. Taka jest niestety prawda i wielka szkoda, że tę grę doceni tylko niewielka ilość graczy.
Polemizuj odnosząc się do innej gry na rpgmaker o ile jakieś znasz... Nie jestem w stanie wymienić komercyjnego horroru, który lepiej prowadzi fabułę niż LR nawet stety/niestety kiczowata momentami Amnesia się chowa, a Silent Hill to zbiór notek porozrzucany po schematycznych puzzlo lokacjach podobnie jest z innymi horrorami. W LR pomimo niewielu lokacji ciągle wydarzenia gnają do przodu, a gracz odczuwa nieustanne zmiany i narastające zagrożenie związane z fabułą, a nie jakimiś ledwo oświetlonymi pomieszczeniami, potworkami, bzyczącym radiem w schemacie biegania jak małpa w kolejno zamykanych pomieszczeniach z naciąganymi zagadkami, które sprowadzają grę do biegania od jednego końca zamkniętego budynku do drugiego. Gdzie sens. LR to wyższa klasa horrorów.
- GameBoy
- Posty: 1769
- Rejestracja: 11 lip 2009, 13:47
- Lokalizacja: Wieluń
Re: Goniec RM - komentarze
xd
No właśnie Shattered Memories nie jest grą komercyjną w sensie tworzenia pod publiczkę, bo nawet fani Silent Hilla wypinają się na nią. A nie odniosłem się do innej makerówki, bo chciałem po prostu skorygować bzdury, które piszesz o Silent Hillu.
Nie możesz po prostu każdej gry, która nie jest zrobiona w makerze automatycznie zrównywać z błotem i krzyczeć, że to komercyjny syf.
Tym postem kończę tę dyskusję, bo to temat o Gońcu.
No właśnie Shattered Memories nie jest grą komercyjną w sensie tworzenia pod publiczkę, bo nawet fani Silent Hilla wypinają się na nią. A nie odniosłem się do innej makerówki, bo chciałem po prostu skorygować bzdury, które piszesz o Silent Hillu.
Nie możesz po prostu każdej gry, która nie jest zrobiona w makerze automatycznie zrównywać z błotem i krzyczeć, że to komercyjny syf.
Kolejny raz napiszę: Shattered Memories straszy przede wszystkim fabułą.W LR pomimo niewielu lokacji ciągle wydarzenia gnają do przodu, a gracz odczuwa nieustanne zmiany i narastające zagrożenie związane z fabułą
Tym postem kończę tę dyskusję, bo to temat o Gońcu.
- X-Tech
- Posty: 3268
- Rejestracja: 22 lut 2008, 14:15
Re: Goniec RM - komentarze
Na Silent Hilla 4 też fani się wypinają , a jest grą komercyjną zrobioną pod publiczkę.
Dobrze wiesz, że nie piszę tutaj o samych grach na makera.
Ja na ostatnie napiszę - Longing Ribbon straszy praktycznie samą fabułą.
Dobrze wiesz, że nie piszę tutaj o samych grach na makera.
Ja na ostatnie napiszę - Longing Ribbon straszy praktycznie samą fabułą.
- Hubertov
- Posty: 253
- Rejestracja: 28 paź 2013, 16:07
Re: Goniec RM - komentarze
Kleo:
Literatura fantasy to podgatunek science-fiction. Czyli pisząc (wierzę na słowo, nie sprawdzałem w necie) popełniłem tylko 50% błędu :)
Literatura fantasy to podgatunek science-fiction. Czyli pisząc (wierzę na słowo, nie sprawdzałem w necie) popełniłem tylko 50% błędu :)
- Kleo
- Posty: 1001
- Rejestracja: 31 sie 2012, 22:25
Re: Goniec RM - komentarze
Nie, nie, Hubertov. Nadal jesteś w błędzie, a nawet śmiem twierdzić, że zabrnąłeś w niego jeszcze głębiej. Otóż fantasy nie jest podgatunkiem SF, ani też SF nie jest podgatunkiem fantasy. Można powiedzieć, że oba gatunki są równoprawne, a pojęciem względem nich nadrzędnym będzie po prostu "fantastyka". I żadnego błędu by nie było, gdybyś określił Sapkowskiego i Lema po prostu pisarzami fantastycznymi (a są nimi w każdym tego słowa znaczeniu), czy też twórcami literatury fantastycznej.
Chociaż gwoli sprawiedliwości przyznam, że w czasach coraz większego zacierania się granic międzygatunkowych w każdej dziedzinie sztuki, rozróżnienia tego typu będą prawdopodobnie coraz szybciej tracić rację bytu. Ale skoro już wezwałeś Lema do tablicy, to masz tu od niego na przyszłość małą wskazówkę, jak odróżnić fantasy od SF: "Jeśli bohater leci na latającym dywanie to mamy fantasy, a jeśli na stołku antygrawitacyjnym, to SF".
No to pisz następne recki, jeśli Cię do tego nie zniechęciłam swoim krytykanctwem. Pewnie niewiele Ci to pomoże, ale mnie też ono męczy. :)
Chociaż gwoli sprawiedliwości przyznam, że w czasach coraz większego zacierania się granic międzygatunkowych w każdej dziedzinie sztuki, rozróżnienia tego typu będą prawdopodobnie coraz szybciej tracić rację bytu. Ale skoro już wezwałeś Lema do tablicy, to masz tu od niego na przyszłość małą wskazówkę, jak odróżnić fantasy od SF: "Jeśli bohater leci na latającym dywanie to mamy fantasy, a jeśli na stołku antygrawitacyjnym, to SF".
No to pisz następne recki, jeśli Cię do tego nie zniechęciłam swoim krytykanctwem. Pewnie niewiele Ci to pomoże, ale mnie też ono męczy. :)
- Rahim
- Posty: 1380
- Rejestracja: 10 gru 2012, 09:03
- Lokalizacja: Zülpich
Re: Goniec RM - komentarze
Tss... czas nieco podważyć tą zasadę Sabrina - Nastoletnia Czarownica, bądź Czarownice z Salem latały na odkurzaczach, do czego to Kleo porównasz? =)Kleo pisze: "Jeśli bohater leci na latającym dywanie to mamy fantasy, a jeśli na stołku antygrawitacyjnym, to SF".
- Jazzwhisky
- Posty: 4332
- Rejestracja: 13 kwie 2006, 21:45
- Kontakt:
Re: Goniec RM - komentarze
Tak jak w przypadku Pottera zdecydowanie element fantasy, sci-fi stara się tłumaczyć wszystko z zachowaniem praw fizyki, odkurzacz, miotła czy samochód musiałby mieć jakiś niemagiczny rodzaj napędu (np. fotonowy, pulsacyjny), który tłumaczyłby latanie na nim, by utrzymać konwencję fantastyki naukowej.Rahim pisze:Tss... czas nieco podważyć tą zasadę Sabrina - Nastoletnia Czarownica, bądź Czarownice z Salem latały na odkurzaczach, do czego to Kleo porównasz? =)
Kleo ma 100% (słownie: sto procent) racji, ale naprawdę, nie oburzałbym się przypadkiem ;) tylko zszedłbym z tego tematu, w Gońcu naprawdę zdarzały się znacznie większe pomyłki niż nietrafone uszeregowanie gatunkowe twórczości Lema.
Nasz discordowy czat, 24h/d - https://discord.gg/4GG85kr
- Hubertov
- Posty: 253
- Rejestracja: 28 paź 2013, 16:07
Re: Goniec RM - komentarze
Hmmm... A wcześniej dałbym sobie uciąć palca (na rękę nie jestem aż tak pewny).
Każda opinia to dobra opiniaKleo pisze:nie zniechęciłam swoim krytykanctwem.
- Noruj
- Posty: 1243
- Rejestracja: 15 lut 2009, 16:36
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Goniec RM - komentarze
Rahim, aleś podważył.
To, że gdzieś są użyte przedmioty powiedzmy technologicznie bardziej rozwinięte od kija, to nie znaczy, że mamy od razu SF.
Ja to bym nawet poszedł dalej i stwierdził, że takie Gwiezdne Wojny to bardziej fantasy niż SF.
To, że gdzieś są użyte przedmioty powiedzmy technologicznie bardziej rozwinięte od kija, to nie znaczy, że mamy od razu SF.
Ja to bym nawet poszedł dalej i stwierdził, że takie Gwiezdne Wojny to bardziej fantasy niż SF.
- Rahim
- Posty: 1380
- Rejestracja: 10 gru 2012, 09:03
- Lokalizacja: Zülpich
Re: Goniec RM - komentarze
Nie chodziło mi dokładnie o to, tylko o to że czasem może jedno mieszać się z drugim.
I to nie koniecznie jakimś głupim odkurzaczem.
I to nie koniecznie jakimś głupim odkurzaczem.