Czy warto zostać informatykiem?
- Rave
- Posty: 2041
- Rejestracja: 15 kwie 2009, 21:33
- Lokalizacja: '; DROP TABLE 'Messages'
Re: Czy warto zostać informatykiem?
Noruj, tu się z tobą nie zgodzę. Nawet jeśli ktoś ogarnia sam w domu jak to napisałeś, to i tak powinien tam pójść choćby dla papierka. Np. po mnie - ja umiejętności mam, wiedzę posiadam, ale rozmowy kwalifikacyjne się kończą na etapie telefonicznym z info "no dobrze, ale musi mieć pan 15 lat doświadczenia i jakiś papier potwierdzający pana kwalifikacje".
Także nawet jak ktoś to sam ogarnia, to i tak trzeba iść dla papierka, bo inaczej nikt nie zatrudni, chyba że po znajomości.
Także nawet jak ktoś to sam ogarnia, to i tak trzeba iść dla papierka, bo inaczej nikt nie zatrudni, chyba że po znajomości.
- Lyserg1260
- Posty: 159
- Rejestracja: 13 sty 2014, 00:03
- Lokalizacja: Katowice
Re: Czy warto zostać informatykiem?
Wystarczy Technikum + egzamin zawodowy i jeśli nie startujesz do pracy w jakiejś większej firmie to Cie powinno przyjąć, a jak wymagają wyższego wykształcenia w jakiejś nic nie znaczącej małej firmie, to powodzenia im życzę.
Ja mam jeszcze z technikum akredytacje potwierdzającą podstawowe umiejętności dotyczące konfiguracji sieci, dzielenia adresów na podsieci, budowy fizycznej sieci i jakiś innych pierdół + potwierdzenie odbycia praktyki w dużej firmie z wypisanymi działami które przerobiłem. Nie powinienem mieć problemów ze znalezieniem z tym pracy raczej w jakiejś mniejszej firmie, ale teraz studiuję więc odpada :P
Poza tym sam papierek nie wystarczy, na pewno będą weryfikować czy na prawdę potrafisz to, co Twój papierek niby potwierdza.
Ja mam jeszcze z technikum akredytacje potwierdzającą podstawowe umiejętności dotyczące konfiguracji sieci, dzielenia adresów na podsieci, budowy fizycznej sieci i jakiś innych pierdół + potwierdzenie odbycia praktyki w dużej firmie z wypisanymi działami które przerobiłem. Nie powinienem mieć problemów ze znalezieniem z tym pracy raczej w jakiejś mniejszej firmie, ale teraz studiuję więc odpada :P
Poza tym sam papierek nie wystarczy, na pewno będą weryfikować czy na prawdę potrafisz to, co Twój papierek niby potwierdza.
- Noruj
- Posty: 1243
- Rejestracja: 15 lut 2009, 16:36
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Czy warto zostać informatykiem?
Rave. na moje to obecnie papier technika to nic. Już bardziej jakieś kursy, certyfikaty etc.
Może studia.
Może studia.
- X-Tech
- Posty: 3268
- Rejestracja: 22 lut 2008, 14:15
Re: Czy warto zostać informatykiem?
Bo najwyraźniej nie jesteś kozakiem w tej dziedzinie. Proste.Rave pisze:Noruj, tu się z tobą nie zgodzę. Nawet jeśli ktoś ogarnia sam w domu jak to napisałeś, to i tak powinien tam pójść choćby dla papierka. Np. po mnie - ja umiejętności mam, wiedzę posiadam, ale rozmowy kwalifikacyjne się kończą na etapie telefonicznym z info "no dobrze, ale musi mieć pan 15 lat doświadczenia i jakiś papier potwierdzający pana kwalifikacje".
Także nawet jak ktoś to sam ogarnia, to i tak trzeba iść dla papierka, bo inaczej nikt nie zatrudni, chyba że po znajomości.
Papierkami można sobie wytrzeć...Pracodawcy oczekują umiejętności, a nie papierków.
Wystarczającym zapalnikiem do znalezienia niezłej pracy jest technikum/zawodówka szczególnie.
Ja serio piszę. Obecnie ludzie po zawodówkach otwierają swoje interesy, a ci wielcy studenci i wieczni robią na kebabach u Turków XD
- Jazzwhisky
- Posty: 4332
- Rejestracja: 13 kwie 2006, 21:45
- Kontakt:
Re: Czy warto zostać informatykiem?
No tak, w rzeczywistości na papier to informatyków zatrudniać mogą zielone firmy budowlane albo państwowe urzędy, które potrzebują w biurze helpdeska ("ma magistra, to pewnie się zna"). To nie zawód regulowany, żeby jakiekolwiek świadectwa stanowiły bezwzględnie o przydatności do pracy w branży. ;)
Rave, najprawdopodobniej źle startujesz, szukasz na starcie etatu zamiast zleceń, tu będzie ciężko bez portfolio/renomy/doświadczenia (nawet znajomości mogą nie pomóc) lub papierka (i znajomości), jeśli uderzasz w stronę jak wyżej.
Rave, najprawdopodobniej źle startujesz, szukasz na starcie etatu zamiast zleceń, tu będzie ciężko bez portfolio/renomy/doświadczenia (nawet znajomości mogą nie pomóc) lub papierka (i znajomości), jeśli uderzasz w stronę jak wyżej.
Nasz discordowy czat, 24h/d - https://discord.gg/4GG85kr
- Rahim
- Posty: 1380
- Rejestracja: 10 gru 2012, 09:03
- Lokalizacja: Zülpich
Re: Czy warto zostać informatykiem?
Wszystko się zgadza, tylko totalnych laików z samą teorią też raczej nie wezmą, potrzebna jest jakaś praktyka. Teraz na to patrzą, wiem bo nawet jak mój kolega po technikum informatycznym szedł do firmy ochroniarskiej na montowanie alarmów itp. pierwsze pytanie było czy ma jakąś praktykę. Osobiście nie ma czym się chwalić ale Raszek zaczyna staż w urzędzie od jutra, może to nic specjalnego, ale już w cv wygląda inaczej =) I to że mamy jakiś papirus z celtyfikatami itp. nic nie znaczy, mieliśmy takie kursy w szkole z projektu za free, ludzie z którymi je mieliśmy całe nic potrafili wytłumaczyć i przekazać, i co Raszek ma 2 celtyfikaty, a nic z tego nie wie, jak mieliśmy egzamin podsumowujący po prostu Raszek sobie z kolegą spisał rozwiązania z internetu, i tu meritum sprawy, nie zawsze jak masz papierek pracodawca cię będzie chcieć, nie masz doświadczenia, a tak to często bywa że papierki są wystawiane bo są, a przychodzi ci taki po szkole świeżak, nic nie wie na dany temat i wychodzi na to że jeszcze trzeba mu zapewnić przeszkolenie xdd
- Super Vegeta
- Posty: 847
- Rejestracja: 07 maja 2006, 08:03
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
Re: Czy warto zostać informatykiem?
Jak większość osób przede mną, napiszę "zależy".
Jeżeli zastanawiasz się nad wyborem informatyki tylko z racji dochodów i tego, że lubisz spędzać czas przed komputerem, to jednak nie wróżę Ci zbyt dobrze. Zawód jest szeroki, bardzo szeroki - ale w większości "typowych" konfiguracji, tj. programista, grafik, hardware, nadal przez większość czasu jesteś zwykłym rzemieślnikiem. Fajno się mówi, że "w pracy robimy taką wywalistą appkę", ale o ile nie będzie to jakiś soft do wielce wyrafinowanych obliczeń, to szybko zauważysz, że w sumie cały czas robisz to samo - tu pobierz dane, tu wyświetl, tu coś tam zrób; nieraz wprost zrobisz copy+paste. Grafik niby może wrzucić trochę własnej imaginacji, ale jednak też masz wytyczne, których musisz się trzymać. Pół biedy, jak daje Ci je przełożony, bo robicie jakiś własny projekt - wtedy możesz spróbować go przekonać do swojej wizji. Gorzej, jak projektujesz coś dla klienta - ci najbardziej upierdliwi i niezdecydowani potrafią dwa razy wyrzucić własny szkic i zastąpić nowym, po czym tak długo narzucać poprawki, aż wrócą do pierwotnego pomysłu.
Jeśli chodzi o matematykę, to jeszcze trochę zależy od uczelni i prowadzących przedmioty. To znaczy, owszem, jeśli z matmą masz problemy, to raczej nie zajdziesz zbyt daleko. Gurusem nie musisz być, ale nie raz i nie dwa będziesz musiał przesiedzieć wieczór nad zeszytem, tłukąc zadanka, by opanować coś obliczeniowego. Prowadzący mogą tu zarówno pomóc, jak i przeszkodzić, tj. możesz trafić na kogoś, kto stwierdzi "możecie mieć karty wzorów i inne pomoce - macie umieć liczyć, a nie znać na pamięć", a równie dobrze trafi się wykładowca, który zrobi egzamin dwuczęściowy - osobno teoria i praktyka, bo "żeby umieć liczyć, trzeba rozumieć - a gdy zrozumiesz, zapamiętasz".
Programowanie to głównie kwestia myślenia - ogarnianie algorytmiki oraz przechowywania danych. Prosto się to definiuje, ale jest to jednak bardzo szerokie zagadnienie. Sam co rusz łapię się na tym, że nie mam problemu z jakimś skomplikowanym kodem we własnym projekcie, ale długo rozkminiam nad tym, co robię w pracy - bo choć obliczeniowo jest tam prościej, to dużo bardziej skomplikowanie wyglądam kwestia danych.
Poza tym, programowanie, oprócz samego myślenia, to też znajomość mechanizmów i bibliotek - a te cały czas ewoluują i powstają nowe, więc nie jest to rzecz, przy której można raz na zawsze odfajkować "umiem".
Co do siedzenia cały dzień przy monitorze - i tak, i nie. Wiadomo, że w pracy programisty klawiatura jest głównym narzędziem pracy, ale jednak często korzysta się z tablicy suchościeralnej, czy po prostu papieru i długopisu, bo trza coś rozplanować, rozpisać. W projekcie grupowym co jakiś czas trzeba poświęcić parę chwil, by razem przysiąść w kółku i omówić, co trzeba zrobić, i jak najlepiej będzie to zrealizować.
Poza tym, jak już ktoś wspominał, możesz być architektem kodu, czy guru obliczeń - wtedy przed monitorem nie będziesz spędzał aż tak dużo czasu, a raczej tworzył wszelkiej maści schematy i specyfikacje, które wklepywać z klawiatury będą inni.
Nie mówię, że jest to kierunek tylko dla pasjonatów, ale zdecydowanie łatwiej jest komuś, kto jednak posiada jakieś własne zainteresowania w dziedzinie. Jedno, że będzie mu łatwiej, bo po prostu część rzeczy będzie już umiał, więc na wykład się nie pójdzie, a z prowadzącym laboratoria się dogada, że odda projekt zaliczeniowy i tyle go będą widzieli. Drugie, że zagadnień jest dużo, więc osoba biorąca się za informatykę "bo czemu nie", może czuć się trochę wkurzona tym, że jest mnóstwo rzeczy po trochu (choć tutaj ktoś mocno nastawiony na dany element branży będzie miał podobnie). Poza tym, jeśli wychodzimy poza samą szkołę/studia i mówimy o pracy, to jednak lwia część tego, co będzie się robiło w pracy, będzie wynikiem jakiejś samonauki. Stare powiedzonko mówi, że informatyk głównie uczy się sam - i jest to, w dużej części, prawda. Studia mają głównie zaprezentować temat, pozwolić go zrozumieć i przekazać jakiś mniej czy bardziej podstawowy zakres wiedzy. Czy ktoś będzie chciał się tym zainteresować i opanować do dającego się wykorzystać poziomu, czy tylko zostawi w kącie głowy jako ciekawostkę, to już jego sprawa.
Zaś co do pracy - papier, owszem, się przydaje, ale jednak głównie chodzi o doświadczenie. Papier nadaje wartości, gdy szukamy pierwszej roboty czy próbujemy wejść w coś dla nas nowego - samo "trochę dłubię w tym w domu" może nie starczyć. Na początek polecam próbować jakichś zleceń, albo staży - jeśli ktoś ma jakichś znajomych studętów, to można się ich popytać. Ja obecną pracę dostałem właśnie w ten sposób - kumpel dostał się na staż, ale że firma chciała pięciu luda, a od uczelni dostała trzech, to mi podsunął cynk, że jest wolne miejsce.
Poza tym, rzecz jasna, jakieś własne projekty rozwijane w wolnym czasie. Nawet, jeśli w CV pusto, zawsze dużo lepiej to wygląda, gdy można pokazać jakieś portfolio - tu zrobiłem to, tutaj tamto. Poza tym, taka "lista tworów" dość dobrze ukazuje, co umiemy, z czym mieliśmy styczność, i jakie technologie nas szczególnie interesują.
Oh wow, rozpisałem się.
Jeżeli zastanawiasz się nad wyborem informatyki tylko z racji dochodów i tego, że lubisz spędzać czas przed komputerem, to jednak nie wróżę Ci zbyt dobrze. Zawód jest szeroki, bardzo szeroki - ale w większości "typowych" konfiguracji, tj. programista, grafik, hardware, nadal przez większość czasu jesteś zwykłym rzemieślnikiem. Fajno się mówi, że "w pracy robimy taką wywalistą appkę", ale o ile nie będzie to jakiś soft do wielce wyrafinowanych obliczeń, to szybko zauważysz, że w sumie cały czas robisz to samo - tu pobierz dane, tu wyświetl, tu coś tam zrób; nieraz wprost zrobisz copy+paste. Grafik niby może wrzucić trochę własnej imaginacji, ale jednak też masz wytyczne, których musisz się trzymać. Pół biedy, jak daje Ci je przełożony, bo robicie jakiś własny projekt - wtedy możesz spróbować go przekonać do swojej wizji. Gorzej, jak projektujesz coś dla klienta - ci najbardziej upierdliwi i niezdecydowani potrafią dwa razy wyrzucić własny szkic i zastąpić nowym, po czym tak długo narzucać poprawki, aż wrócą do pierwotnego pomysłu.
Jeśli chodzi o matematykę, to jeszcze trochę zależy od uczelni i prowadzących przedmioty. To znaczy, owszem, jeśli z matmą masz problemy, to raczej nie zajdziesz zbyt daleko. Gurusem nie musisz być, ale nie raz i nie dwa będziesz musiał przesiedzieć wieczór nad zeszytem, tłukąc zadanka, by opanować coś obliczeniowego. Prowadzący mogą tu zarówno pomóc, jak i przeszkodzić, tj. możesz trafić na kogoś, kto stwierdzi "możecie mieć karty wzorów i inne pomoce - macie umieć liczyć, a nie znać na pamięć", a równie dobrze trafi się wykładowca, który zrobi egzamin dwuczęściowy - osobno teoria i praktyka, bo "żeby umieć liczyć, trzeba rozumieć - a gdy zrozumiesz, zapamiętasz".
Programowanie to głównie kwestia myślenia - ogarnianie algorytmiki oraz przechowywania danych. Prosto się to definiuje, ale jest to jednak bardzo szerokie zagadnienie. Sam co rusz łapię się na tym, że nie mam problemu z jakimś skomplikowanym kodem we własnym projekcie, ale długo rozkminiam nad tym, co robię w pracy - bo choć obliczeniowo jest tam prościej, to dużo bardziej skomplikowanie wyglądam kwestia danych.
Poza tym, programowanie, oprócz samego myślenia, to też znajomość mechanizmów i bibliotek - a te cały czas ewoluują i powstają nowe, więc nie jest to rzecz, przy której można raz na zawsze odfajkować "umiem".
Co do siedzenia cały dzień przy monitorze - i tak, i nie. Wiadomo, że w pracy programisty klawiatura jest głównym narzędziem pracy, ale jednak często korzysta się z tablicy suchościeralnej, czy po prostu papieru i długopisu, bo trza coś rozplanować, rozpisać. W projekcie grupowym co jakiś czas trzeba poświęcić parę chwil, by razem przysiąść w kółku i omówić, co trzeba zrobić, i jak najlepiej będzie to zrealizować.
Poza tym, jak już ktoś wspominał, możesz być architektem kodu, czy guru obliczeń - wtedy przed monitorem nie będziesz spędzał aż tak dużo czasu, a raczej tworzył wszelkiej maści schematy i specyfikacje, które wklepywać z klawiatury będą inni.
Nie mówię, że jest to kierunek tylko dla pasjonatów, ale zdecydowanie łatwiej jest komuś, kto jednak posiada jakieś własne zainteresowania w dziedzinie. Jedno, że będzie mu łatwiej, bo po prostu część rzeczy będzie już umiał, więc na wykład się nie pójdzie, a z prowadzącym laboratoria się dogada, że odda projekt zaliczeniowy i tyle go będą widzieli. Drugie, że zagadnień jest dużo, więc osoba biorąca się za informatykę "bo czemu nie", może czuć się trochę wkurzona tym, że jest mnóstwo rzeczy po trochu (choć tutaj ktoś mocno nastawiony na dany element branży będzie miał podobnie). Poza tym, jeśli wychodzimy poza samą szkołę/studia i mówimy o pracy, to jednak lwia część tego, co będzie się robiło w pracy, będzie wynikiem jakiejś samonauki. Stare powiedzonko mówi, że informatyk głównie uczy się sam - i jest to, w dużej części, prawda. Studia mają głównie zaprezentować temat, pozwolić go zrozumieć i przekazać jakiś mniej czy bardziej podstawowy zakres wiedzy. Czy ktoś będzie chciał się tym zainteresować i opanować do dającego się wykorzystać poziomu, czy tylko zostawi w kącie głowy jako ciekawostkę, to już jego sprawa.
Zaś co do pracy - papier, owszem, się przydaje, ale jednak głównie chodzi o doświadczenie. Papier nadaje wartości, gdy szukamy pierwszej roboty czy próbujemy wejść w coś dla nas nowego - samo "trochę dłubię w tym w domu" może nie starczyć. Na początek polecam próbować jakichś zleceń, albo staży - jeśli ktoś ma jakichś znajomych studętów, to można się ich popytać. Ja obecną pracę dostałem właśnie w ten sposób - kumpel dostał się na staż, ale że firma chciała pięciu luda, a od uczelni dostała trzech, to mi podsunął cynk, że jest wolne miejsce.
Poza tym, rzecz jasna, jakieś własne projekty rozwijane w wolnym czasie. Nawet, jeśli w CV pusto, zawsze dużo lepiej to wygląda, gdy można pokazać jakieś portfolio - tu zrobiłem to, tutaj tamto. Poza tym, taka "lista tworów" dość dobrze ukazuje, co umiemy, z czym mieliśmy styczność, i jakie technologie nas szczególnie interesują.
Oh wow, rozpisałem się.
- GameBoy
- Posty: 1769
- Rejestracja: 11 lip 2009, 13:47
- Lokalizacja: Wieluń
Re: Czy warto zostać informatykiem?
Co do papierków, zależy jakie. Np. ludzie z certyfikatami CISCO na oferty pracy (a raczej ich brak) nie mogą narzekać. =)
- Noruj
- Posty: 1243
- Rejestracja: 15 lut 2009, 16:36
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Czy warto zostać informatykiem?
No właśnie o tego typu certyfikatach mówiłem. Nie miałem na myśli kursu Worda prowadzonego przez panią Wiesie z sekretariatu xD
- Hubertov
- Posty: 253
- Rejestracja: 28 paź 2013, 16:07
Re: Czy warto zostać informatykiem?
Nie ma to jak dobry kursik xdNoruj pisze:kursu Worda prowadzonego przez panią Wiesie z sekretariatu xD
- Rahim
- Posty: 1380
- Rejestracja: 10 gru 2012, 09:03
- Lokalizacja: Zülpich
Re: Czy warto zostać informatykiem?
Taki lekki off-topic:
U Rahima w szkole w sekretariacie pracuje pani Wiesia <3
U Rahima w szkole w sekretariacie pracuje pani Wiesia <3
- Super Vegeta
- Posty: 847
- Rejestracja: 07 maja 2006, 08:03
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
Re: Czy warto zostać informatykiem?
No tak. Miałem na myśli po prostu dyplom, bo wiadomo - szkoła szkole nierówna, ale jednak czy Politbiu... Polibuda, czy Prywatna Wyższa Szkoła Lansu, dyplom dać mogą obydwie. Stąd też nastąpiła jednak duża dewaluacja tytułów zawodowych.GameBoy pisze:Co do papierków, zależy jakie. Np. ludzie z certyfikatami CISCO na oferty pracy (a raczej ich brak) nie mogą narzekać. =)
Poważne kursy, typu CISCO, jak najbardziej, warto robić. Tylko też uważać trzeba trochę, co robimy. Za przykład niech posłuży w3schools, które jakieś tam egzaminy też oferuje - ale, wbrew nazwie, nie są oni w ogóle powiązani z w3c, i choć na pierwszy rzut oka wyglądają spoko, to opinię w środowisku mają raczej negatywną, więc ichnich papirów kwalifikacji raczej nikt poważać nie będzie.
- Jazzwhisky
- Posty: 4332
- Rejestracja: 13 kwie 2006, 21:45
- Kontakt:
Re: Czy warto zostać informatykiem?
Dodam, że taki podstawowy kurs na tzw. "certyfikat Cisco" nie różni się wiele (renomaaaa) od tego prowadzonego przez panią Wiesię, to dla większości osób z wiedzą mocny papierek i tyle. Ofkoz co innego wyższe poziomy certyfikacji (expert, ew. pro), ale o tym już chyba z autorem tematu nie rozmawiamy.
@SV - ditto.
@SV - ditto.
Nasz discordowy czat, 24h/d - https://discord.gg/4GG85kr
- Hubertov
- Posty: 253
- Rejestracja: 28 paź 2013, 16:07
Re: Czy warto zostać informatykiem?
Przemyślałem sobie wszystko i już nie chcę być informatykiem
Odchodzę również od RPG Maker i sceny itp. Dziękuję za pomoc dotyczącą programu, rady, oceny i wszystko inne.
Jazz, masz najlepsze forum jakie dotąd widziałem, uwierz, jest warte swojej ceny xd Sołtys na zagrodzie równy wojewodzie jak to mawiają xd
Pozdrawiam!
Odchodzę również od RPG Maker i sceny itp. Dziękuję za pomoc dotyczącą programu, rady, oceny i wszystko inne.
Jazz, masz najlepsze forum jakie dotąd widziałem, uwierz, jest warte swojej ceny xd Sołtys na zagrodzie równy wojewodzie jak to mawiają xd
Pozdrawiam!
- Rahim
- Posty: 1380
- Rejestracja: 10 gru 2012, 09:03
- Lokalizacja: Zülpich
Re: Czy warto zostać informatykiem?
Ot podsumowanie tematu... O_o