Niedawno, dowiedziałem się że 4 lipca zostanie uruchomiona ustawa, która sprawi że za wstawianie linków, obrazków, filmów będzie trzeba płacić. Innymi słowy nasze prawa do internetu zostaną ograniczone


Wtedy też był szał i kompletnie nikt nie słuchał argumentów, a wystarczyło ze zrozumieniem przeczytać treść porozumienia.W niektórych analizach podkreśla się wręcz, że część polskich regulacji dotyczących materii ochrony praw własności intelektualnej jest znacznie bardziej surowa od wymagań stawianych przez ACTA. W szczególności dotyczącej ustalania wysokości odszkodowania za naruszenie praw autorskich oraz w zakresie odpowiedzialności karnej za rozpowszechnianie cudzych utworów (ACTA wymaga stosowania odpowiedzialności karnej tylko w przypadku działalności na skalę handlową).
oczywiście kontrola i pewna korporatyzacja internetów postępuje, ale to raczej nieunikniony i powolny proces
”Słyszałem, że nie będzie można w internecie już wysyłać linków do artykułów, bez płacenia licencji”
Nie. Linki będziesz mógł wysyłać i przesyłać tak jak chcesz. Ograniczenie pojawi się natomiast w tworzeniu tzw. snippetów - czyli automatycznie tworzonych “skrótów” lub “zajawek” artykułów. Obecnie wygląda to tak, że np. w serwisie internetowym wklejasz link do artykułu - następnie serwis automatycznie wchodzi na tego linka, pobiera z artykułu treść, zdjęcia i tworzy z niego tzw. “Snippeta”, którego długość ograniczona jest tylko przez ustawienia algorytmu. Może to być zarówno parę słów, jak i cały artykuł. To często sprawia, że nikt nie wchodzi na źródłowy artykuł, a zadowala się jedynie skrótem wyświetlonym w serwisie internetowym. Czyli użytkownik (jak i przychody z reklam mu wyświetlanych) pozostają w serwisie agregującym treści, a twórca artykułu nie widzi z tego grosza.
“Skoro ta dyrektywa nie jest taka straszna to dlaczego Wykop i inne serwisy tak nas bombardują informacjami o końcu internetu?!?”
Jak mówi stare powiedzenie - jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Właściciele tych serwisów boją się dodatkowych kosztów i odpowiedzialności związanych ze zmianami. Dla nich oczywiście najlepsze jest utrzymanie status quo, gdzie użytkownicy dodają im treści, odpowiedzialność serwisu jest niemal zerowa i skupia się na odpowiadaniu na ew. maile poszkodowanych a reklamodawcy walą drzwiami i oknami by skorzystać na wyświetleniach nabijanych na cudzej twórczości.
Wszystkim, którzy chcieliby wyrobić własne zdanie na ten temat, zamiast słuchać internetowych mądrali - sugeruje przeczytanie dyrektywy samemu - dostępna jest w języki polskim pod tym adresem:
https://eur-lex.europa.eu/legal-content ... 93&from=EN
Nie, nie mylę się.
To ty nic nie pokazałeś
Dostawcy usług społeczeństwa informacyjnego (...) we współpracy z podmiotami praw podejmują środki
Nie. Linki będziesz mógł wysyłać i przesyłać tak jak chcesz. Ograniczenie pojawi się natomiast w tworzeniu tzw. snippetów - czyli automatycznie tworzonych “skrótów” lub “zajawek” artykułów.
Dostawcy usług społeczeństwa informacyjnego, którzy przechowują i zapewniają publiczny dostęp do dużej liczby utworów
utworów lub innych przedmiotów objętych ochroną zamieszczanych przez swoich użytkowników
EoT.
Państwa członkowskie zapewniają, aby autorzy i wykonawcy mieli prawo zażądać dodatkowego odpowiedniego wynagrodzenia od strony, z którą zawarli umowę o eksploatację praw, jeżeli pierwotnie uzgodnione wynagrodzenie jest niewspółmiernie niskie w porównaniu do późniejszych właściwych dochodów i korzyści uzyskiwanych z eksploatacji utworów lub wykonań.
W artykule 13 masz same ogólniki, które można interpretować na różne sposoby.
A niektóre te zmiany wydają się być dobre, np. ta by się Sapkowskiemu przydała
Nawet nie interpretować (i na pewno nie przez żadnego urzędnika :D), dyrektywa nie stanowi prawa, to tylko robocze wytyczne. Niemniej, jak pisałem, próby tłumaczenia tego niektórym nie mają żadnego sensu (bo np. biorą przykłady jako jedyną interpretację tekstu xd), na szczęście wszyscy rozsądni ludzie co najwyżej nabijają się z tych protestów, które stały się wyłącznie pretekstem do pokazywania partyjnych flag i zabawnych transparentów. Już płaskoziemcy robią ciekawsze manifestacje i prezentują mniej niedorzeczne wnioski.GameBoy pisze:I co w tym takiego strasznego? W artykule 13 masz same ogólniki, które można interpretować na różne sposoby.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość