Z radością kliknąłem w dział gry, gdy zobaczyłem, iż ikonka jest czerwona. Jeszcze radośniej kliknąłem w sam temat, gdy zobaczyłem, że to Szkielecik. Szybko ściągnąłem grę i pierwsze wrażenie było dość fajne. Customizacja, znajdźki, zbieranie orbów, a co za tym idzie nagrody za "włażenie wszędzie gdzie się da". No pomyślałem bomba! Niestety jednak po odpaleniu misji treningowych całość dość mocno zbladła, a efekt tylko pogłębił się, gdy dotarłem do Krainy Elfów.
Oczekiwałem szalonego klimatu, śmiesznej skocznej muzyki i dosłownego naśmiewania się z gracza, gdy ten próbuje oszukać grę pakując się w szczelinę w ostatniej sekundzie przed "wrogiem". To co otrzymałem daleko odbiega do tego, co było w mojej głowie przez tyle lat.
Gameplay mimo, iż posiada dodatkowe rzeczy takie jak orby, okazał się być mocno repetytywny. Przez kilka pierwszych poziomów widziałem tak naprawdę wszystko. (No chyba, że dalej się coś jeszcze rozwinie). Brakuje tutaj bardzo mocno jakiegoś celu. Samo zbieranie, żeby zbierać jest dość nijakie. Znajdźki mimo, że są to tak naprawdę ich nie ma, bo jedyne co możemy zrobić z mlekiem czy pomidorkiem to pooglądać je sobie przez sznurek. Zamiast skórek pomyślałbym może o jakichś umiejętnościach? Np dodatkowe życie (jak stracisz to znów masz jedno chyba, że kupisz sobie ponownie), albo szybsze bieganie przez kilka sekund? Zatrzymanie wroga na np 2 sekundy etc. W krainie elfów było dla mnie niestety tylko gorzej. Nie dość, że większość mapki jest zielona to wróżki również są głównie zielone, co przy próbie ogarnięcia poruszania się kilku eventów na raz + samemu patrzeniu na drogę, powodowało zlewanie się dla mnie ekranu. Sam poziom mam wrażenie, iż jest źle zbalnsowany. Przez backtracking jest dość długi, a jedna pomyłka wystarczy, aby zaczynać wszystko od nowa. Bolał mnie też brak możliwości wyjścia z danego poziomu do Huba.
W dość nużącym gameplayu nie pomaga też niestety dobór oprawy dźwiękowej. Jest ona niesamowicie melancholijna. Zamiast napędzać nas do szalonego przebierania niespokojnymi nogami, zachęca nasz raczej do przykrycia się kołderką i pójścia spać. Muzyka doprowadziła mnie do takiego stanu, że wyciszyłem grę i odpaliłem sobie na youtube memiczną muzykę (Spider-Man 2: The Game Pizza Theme xD), aby się trochę obudzić.
Całość wykonana jest porządnie, ale nie posiada w sobie zbyt wiele, aby wciągnąć na dłużej, niż te 3/4 poziomy, a bardzo szkoda, bo przy rozwinięciu gameplayu i dodaniu jakiejś chociaż szczątkowej, śmieszkowej fabuły mogłoby być naprawdę dobrze.
Ustawiłbym też dla przeciwników, którzy mogą za nami pójść jakieś blokady terenu, bo dzieją się takie rzeczy. Stałem tak sobie chyba z 5 minut czekając, aż te dwa bubki przestaną się blokować. :L
(Jeżeli jestem zbyt krytyczny to bardzo przepraszam, ale takie mam odczucia.
)
To tyle na razie, bo muszę sobie zrobić chwilę przerwy, ale na pewno wrócę dograć to co mi jeszcze w demie zostało.