Calkiem powazne rozmyslania nad przyszloscia...
Moderatorzy: GameBoy, Dragon Kamillo
-
- Posty: 77
- Rejestracja: 18 kwie 2006, 10:55
Calkiem powazne rozmyslania nad przyszloscia...
Tak, musze to powiedziec.
RM uzywa coraz mniej osob - gamemaking to juz nie to samo co kiedys, a oldschool spada na trzeci/czwarty plan. Najgorsze jest to, ze silnikiem sceny od dobrego roku sa te same postacie, czyli weterani. Noi to, ze kazdemu to sie wkoncu znudzi. Tak sie sprawa ma, zwlaszcza, ze w dziecinie "makerow do gier" konkurencja robi sie coraz wieksza (GM, MMF, TGF, TGF 2, noi RM XP ><). Jak temu zaradzic? Zrobic jakis NAPRAWDE, ale to NAPRAWDE wypasiony tytul, ktory przypomnialby ludziom, co mozna zrobic w RM. Plany byly juz nieraz, ale za przeproszeniem gowno z tego wyszlo. Jakis pomysl na "ratowanie-polskiej-sceny"? (tak, wiem, ze wszyscy robia to od poczatku jej istnienia i caly czas jest tak samo xD)
Noi dorzucam sonde - czy scenia upadnie w najblizszym czasie ^_________^
RM uzywa coraz mniej osob - gamemaking to juz nie to samo co kiedys, a oldschool spada na trzeci/czwarty plan. Najgorsze jest to, ze silnikiem sceny od dobrego roku sa te same postacie, czyli weterani. Noi to, ze kazdemu to sie wkoncu znudzi. Tak sie sprawa ma, zwlaszcza, ze w dziecinie "makerow do gier" konkurencja robi sie coraz wieksza (GM, MMF, TGF, TGF 2, noi RM XP ><). Jak temu zaradzic? Zrobic jakis NAPRAWDE, ale to NAPRAWDE wypasiony tytul, ktory przypomnialby ludziom, co mozna zrobic w RM. Plany byly juz nieraz, ale za przeproszeniem gowno z tego wyszlo. Jakis pomysl na "ratowanie-polskiej-sceny"? (tak, wiem, ze wszyscy robia to od poczatku jej istnienia i caly czas jest tak samo xD)
Noi dorzucam sonde - czy scenia upadnie w najblizszym czasie ^_________^
- Michu
- Posty: 1155
- Rejestracja: 13 kwie 2006, 12:21
- Lokalizacja: Piła/Poznań
- Kontakt:
Hmm, w zasadzie temat na poczatku chcialem usunac, bo ile mozna zniesc pieprzenia o tym ze scena upada? Oczywiscie wszyscy zdaja sobie sprawe z tego, ze sa programy ktore maja wieksze mozliwosci. Ale ktory z nich w tak latwy sposob pozwoli nam stworzyc swojego wlasnego JRPG'a? Oczywiscie mozna mowic o przepieknych graficzkach 3D, ale czy moga zastapic najbardziej klimatyczne ze wszystykiego 8-bitow? Naprawde, jezeli ktos czuje klimat jrpg kazdego rodzaju, w koncu siegnie po makera, a Tsukuru Archive mu to ulatwi. Wiec zamiast biadolic cieszmy sie tym co jest, tworzmy i dzielmy sie tym z reszta swiatka. Wszak zalezy nam przeciez na pozyskaniu nowych userow rm2k nie?
-
- Posty: 442
- Rejestracja: 19 kwie 2006, 14:20
Michu, nawet nie wiesz jak ja sie z toba zgadzam...
A od siebie dodam: Co ma scena do 'makerowania'? mam co prawda tylko jednego znajomego ktory dlubie w RM i ktory sie NIE udziela na scenie, ale takich osob moze byc w Polsce wiecej. Scena to ludzie - nie program. Jesli sie im nie pomaga, a tylko krytykuje (i nie mam tu nikogo/niczego konkretnego na mysli) to efekty sa widoczne. Wogole co to za pytanie czy scena upada? Nie upadnie dopoki istnieje RM[2k(3)]. A dlaczego, to juz wytlumaczyl Michu.
A od siebie dodam: Co ma scena do 'makerowania'? mam co prawda tylko jednego znajomego ktory dlubie w RM i ktory sie NIE udziela na scenie, ale takich osob moze byc w Polsce wiecej. Scena to ludzie - nie program. Jesli sie im nie pomaga, a tylko krytykuje (i nie mam tu nikogo/niczego konkretnego na mysli) to efekty sa widoczne. Wogole co to za pytanie czy scena upada? Nie upadnie dopoki istnieje RM[2k(3)]. A dlaczego, to juz wytlumaczyl Michu.
Gdzie jest wanamingo kiedy śpi?
- Jazzwhisky
- Posty: 4332
- Rejestracja: 13 kwie 2006, 21:45
- Kontakt:
Pomijajac moje pesymistyczne twierdzenie o tym, ze upadek mamy juz dawno za soba.....
Pomijajac, ze temat byl walkowany tysiace razy...
RM napewno stracilo w ostatnich latach wiele ze swojej magii... Ale coz, tak niestety dzieje sie ze wszystkim co istnieje dluzszy czas na swiecie :/. Jesli ktos pamieta żółte strony z Top Secreta, poczatki RPG w Polsce, swojego pierwszego jRPGa, katowanie Pegasusa, pierwsza serie DB(Z) na RTL 7 czy komiksy TM-Semic z poczatku lat 90, ten napewno wie o czym mowie... To samo dzialo sie z tymi wszystkimi rzeczami wczesniej :<.
RM nie kryje juz tylu tajemnic, mlodsze pokolenia nie maja tyle zapalu... Duzo mozna by gadac (cholera wie czy madrze), anyway dopoki ten SNESowy styl bedzie popularny scena bedzie jakos istniec... Tak czy inaczej.
I na koniec ciekawostka:
Uzywany SNES na zachodzie kosztuje nawet tyle co nowka PS2. W Polsce uzywanego SNESa mozna kupic juz za 50zł... Taki Popyt. Jakies wnioski na temat naszych mlodych rodaków ;(? Niestety, tylko przykre...
Pomijajac, ze temat byl walkowany tysiace razy...
RM napewno stracilo w ostatnich latach wiele ze swojej magii... Ale coz, tak niestety dzieje sie ze wszystkim co istnieje dluzszy czas na swiecie :/. Jesli ktos pamieta żółte strony z Top Secreta, poczatki RPG w Polsce, swojego pierwszego jRPGa, katowanie Pegasusa, pierwsza serie DB(Z) na RTL 7 czy komiksy TM-Semic z poczatku lat 90, ten napewno wie o czym mowie... To samo dzialo sie z tymi wszystkimi rzeczami wczesniej :<.
RM nie kryje juz tylu tajemnic, mlodsze pokolenia nie maja tyle zapalu... Duzo mozna by gadac (cholera wie czy madrze), anyway dopoki ten SNESowy styl bedzie popularny scena bedzie jakos istniec... Tak czy inaczej.
I na koniec ciekawostka:
Uzywany SNES na zachodzie kosztuje nawet tyle co nowka PS2. W Polsce uzywanego SNESa mozna kupic juz za 50zł... Taki Popyt. Jakies wnioski na temat naszych mlodych rodaków ;(? Niestety, tylko przykre...
Nasz discordowy czat, 24h/d - https://discord.gg/4GG85kr
-
- Posty: 442
- Rejestracja: 19 kwie 2006, 14:20
Kolejna osoba z ktora napewno zrozumiemy :D Jazz, jestem tylko rok mlodszy od ciebie, wiec doskonale rozumiem co masz na mysli... no, moze oprocz serii DB (po po 1: nie jestem az takim fanem tej kreskowki, a po2: ona chyba nie jest az taka stara? kiedy zaczela sie moda na db w polsce?)
Gdzie jest wanamingo kiedy śpi?
- kvachu
- Posty: 765
- Rejestracja: 15 kwie 2006, 11:46
- Super Vegeta
- Posty: 847
- Rejestracja: 07 maja 2006, 08:03
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
Temat wałkowany tysiące razy, ale zawsze jest coś do dopowiedzenia...
Moim zdaniem do spadku zainteresowania RM wpłynęły trochę coraz wyższe oczekiwania. Nie mówię, że to źle, że nie łykamy i chwalimy szystkiego, jak leci, ale cóż... Pamiętam ZTK, po prostu usiadłem do RM, przejrzałem Sample Game, i coś tam zacząłem robić... I po krótkim czasie byla gra, która, choć była cienka - znajdowała uznanie ("Jak na pierwszy kontakt z RM, to nawet nieźle."), a dzisiaj? Dzisiaj, niestety, dużo ludzi zjechałoby takiego młodego zapaleńca nie pozostawiając mu promyka nadziei. Nie zrozumcie mi źle - nie mówię, że wszyscy by tak zrobili, ale często obserwowwałem takie zjawisko na np. Oazie. A mamusia uczyła, że trzeba być uprzejmym w życiu...
Po drugie, jak napisał ShaQ - właśnie, wychodzi coraz mniej gier, co jest trochę skutkiem tego pierwszego... Nie mówię, że to źle, że stawiamy innym i sobie wymagania, często wysokie, ale, jak pisałem, od pewnego czasu duża częśc newbie, która wyskoczy z jakąś grą zostaje zmieciona. A powiem szczerze - nagrałem się trochę w takie badziewia i dość często naprawdę potrafią wciągać. Może i trochę pobłażliwie, ale pochwalić ich, pozwolić doskonalić swoje umiejętności, a po pewnym czasie możemy dostać coś ładnego, co nie będzie miało może CMS, CBS, CES, CShopS, CSkillS i HCS, ton niestandardowych plików i map, ale będzie trzymało dobry standard. Oczywiście, nie chcę w ten sposób powiedzieć, że jedyna nadzieja w Nowych, co ten tekst może sugerować - bo fakt, Oni będą 'to' kontynuować, ale, jak mówię, aby mieć zapał, potrzebują po pierwsze jakiegoś przykładu (Więc czekamy na jakąś giercę, co nie? xd ), a po drugie - trzeba być dla nich życzliwymi.
Troche to niespójne i zagmatwane, ale mam nadzieję, że obejdzie się bez błędnych interpretacji.
PS.Ruszam do RM, by dać za jakiś czas dobry przykład. =)
Moim zdaniem do spadku zainteresowania RM wpłynęły trochę coraz wyższe oczekiwania. Nie mówię, że to źle, że nie łykamy i chwalimy szystkiego, jak leci, ale cóż... Pamiętam ZTK, po prostu usiadłem do RM, przejrzałem Sample Game, i coś tam zacząłem robić... I po krótkim czasie byla gra, która, choć była cienka - znajdowała uznanie ("Jak na pierwszy kontakt z RM, to nawet nieźle."), a dzisiaj? Dzisiaj, niestety, dużo ludzi zjechałoby takiego młodego zapaleńca nie pozostawiając mu promyka nadziei. Nie zrozumcie mi źle - nie mówię, że wszyscy by tak zrobili, ale często obserwowwałem takie zjawisko na np. Oazie. A mamusia uczyła, że trzeba być uprzejmym w życiu...
Po drugie, jak napisał ShaQ - właśnie, wychodzi coraz mniej gier, co jest trochę skutkiem tego pierwszego... Nie mówię, że to źle, że stawiamy innym i sobie wymagania, często wysokie, ale, jak pisałem, od pewnego czasu duża częśc newbie, która wyskoczy z jakąś grą zostaje zmieciona. A powiem szczerze - nagrałem się trochę w takie badziewia i dość często naprawdę potrafią wciągać. Może i trochę pobłażliwie, ale pochwalić ich, pozwolić doskonalić swoje umiejętności, a po pewnym czasie możemy dostać coś ładnego, co nie będzie miało może CMS, CBS, CES, CShopS, CSkillS i HCS, ton niestandardowych plików i map, ale będzie trzymało dobry standard. Oczywiście, nie chcę w ten sposób powiedzieć, że jedyna nadzieja w Nowych, co ten tekst może sugerować - bo fakt, Oni będą 'to' kontynuować, ale, jak mówię, aby mieć zapał, potrzebują po pierwsze jakiegoś przykładu (Więc czekamy na jakąś giercę, co nie? xd ), a po drugie - trzeba być dla nich życzliwymi.
Troche to niespójne i zagmatwane, ale mam nadzieję, że obejdzie się bez błędnych interpretacji.
PS.Ruszam do RM, by dać za jakiś czas dobry przykład. =)
-
- Posty: 442
- Rejestracja: 19 kwie 2006, 14:20
No i posypaly sie zdania, ktore co poniektorzy powinni wziac gleboko do serca i przemyslec. Ale dorzuce jeszcze tylko cos (co bylo juz chyba na twierdzy): co poniektorzy maja w tym roku maturki i to mogloby w pewnien sposob rowniez zaburzyc 'ruch na scenie'. Oczywiscie nie wszyscy zdaja mature, ale niektorzy tez maja sesje do zaliczenia, wiec to tez nie wrozy zbyt najlepiej. Zrestza i tak jestem w 100% zgodny z Super Vegeta. Jednym zdaniem: jesli komus zalezy na tworzeniu gier w rm to bedzie je robil. mimo ze nie bedzie ich udostepnial wiekszej liczbie osob. dlaczego? poczytajcie post powyzej, a znajdziecie odpowiedz :P pozdro
Gdzie jest wanamingo kiedy śpi?
- Mertruve
- Posty: 1518
- Rejestracja: 22 kwie 2006, 20:07
Przypomniała mi się twoja 4-stronowa odpowiedź z obrazkami na jedno pytanie - później się okazało, że nie o to chodziło xD Ale do jeżdżących też się zaliczałeś, co wybaczam.Nie zrozumcie mi źle - nie mówię, że wszyscy by tak zrobili, ale często obserwowwałem takie zjawisko na np. Oazie.
A scena ma się dobrze i niech tak zostanie. To mówiłem ja, podprzedstawiciel PCK!
- Stanior
- Posty: 298
- Rejestracja: 17 kwie 2006, 17:42
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Czym są dla świata 4 lata? Czym są dla ewolucji 4 lata?
Niczym
Polska Scena RpgMakera liczy sobie bodajże ponad 4 lata. Czym one są? Niczym.
Wynalazca, aby ogłosić swój twór skończonym potrzebuje lat doskonalenia, zmian, nerwów. Taka jest właśnie nasza scena. Jest dopiero w pierwszej fazie prób i błędów. Jest narazie "niczym" a my marnymi jej cząsteczkami. Prawda jest taka, ze jakby ją rozwalić i tworzyć całkowicie na nowo wiele by się nie straciło.
Jednak mój tekst wcale nie ma być pesymistyczny. Bo właśnie cały świat składa się z takich cząsteczek, które aby ewoluować muszę ze sobą ściśle współpracować. I my musimy. Musimy ale jakoś nam się to nie udaje...
Skończę jednak filozoficzne pieprzenie (ahhh co ta klasa humanistyczna robi z ludźmi :P;p:P)
Co trzeba zrobić przedewszystkim?
Zawsze to Twierdza była motorem napędowym naszej sceny. Prawda jest taka, że każdy ze "scenowego próchna" był tam w redakcji lub przynajmniej współpracował. Co się stało teraz?
Twierdza stała się jakby Koreą Północną. Państwem odizolowanym od wszystkiego i od wszystkich. Robi z siebie krainę mlekiem i miodem płynącą a tak naprawdę to wielki syf. Aż się serce kraja, bo akurat starą Twierdzę wspominam z szacunkiem i sentymentem.
Otwarcie Twierdzy powinno być pierwszym krokiem. Następnym liczne konkursy, ktorych nagrody na pewno mobilizowałby twórców do pracy. I chat... starzy wyjadacze pamiętają, że to zawsze na chacie zbierała się śmietanka towarzyska, gadało się na różne tematy, wpadalo na świetne pomysły. Może czas to przywrócić do łask?
Podsumowując nie można mówić o upadku czegoś czego nie ma. Nie możemy nawet tego "ratować" , bo aby coś ratować trzeba coś stworzyć. Mam nadzieję, że ktoś chociaż przemyśli moje słowa , a ta cała pisanina nie będzie daremna.
Pozdrawiam!
Niczym
Polska Scena RpgMakera liczy sobie bodajże ponad 4 lata. Czym one są? Niczym.
Wynalazca, aby ogłosić swój twór skończonym potrzebuje lat doskonalenia, zmian, nerwów. Taka jest właśnie nasza scena. Jest dopiero w pierwszej fazie prób i błędów. Jest narazie "niczym" a my marnymi jej cząsteczkami. Prawda jest taka, ze jakby ją rozwalić i tworzyć całkowicie na nowo wiele by się nie straciło.
Jednak mój tekst wcale nie ma być pesymistyczny. Bo właśnie cały świat składa się z takich cząsteczek, które aby ewoluować muszę ze sobą ściśle współpracować. I my musimy. Musimy ale jakoś nam się to nie udaje...
Skończę jednak filozoficzne pieprzenie (ahhh co ta klasa humanistyczna robi z ludźmi :P;p:P)
Co trzeba zrobić przedewszystkim?
Zawsze to Twierdza była motorem napędowym naszej sceny. Prawda jest taka, że każdy ze "scenowego próchna" był tam w redakcji lub przynajmniej współpracował. Co się stało teraz?
Twierdza stała się jakby Koreą Północną. Państwem odizolowanym od wszystkiego i od wszystkich. Robi z siebie krainę mlekiem i miodem płynącą a tak naprawdę to wielki syf. Aż się serce kraja, bo akurat starą Twierdzę wspominam z szacunkiem i sentymentem.
Otwarcie Twierdzy powinno być pierwszym krokiem. Następnym liczne konkursy, ktorych nagrody na pewno mobilizowałby twórców do pracy. I chat... starzy wyjadacze pamiętają, że to zawsze na chacie zbierała się śmietanka towarzyska, gadało się na różne tematy, wpadalo na świetne pomysły. Może czas to przywrócić do łask?
Podsumowując nie można mówić o upadku czegoś czego nie ma. Nie możemy nawet tego "ratować" , bo aby coś ratować trzeba coś stworzyć. Mam nadzieję, że ktoś chociaż przemyśli moje słowa , a ta cała pisanina nie będzie daremna.
Pozdrawiam!
18.06.2003-24.11.2003- Redaktor Naczelny Gildii RPGMaker PL (Zjednoczone strony Przystani, Temple of Elementals, Bractwa i Świątyni RPGMaker)
18.05.2020- do chwili obecnej- Redaktor RMteki
18.05.2020- do chwili obecnej- Redaktor RMteki
- Jazzwhisky
- Posty: 4332
- Rejestracja: 13 kwie 2006, 21:45
- Kontakt:
Wlasnie przez ludzi takich jak ty sytuacja jest taka jaka jest. Prawie zerowa liczba gier, zasrane spamem fora, gniecenie newbie... Ehh, to co prezentujesz to tylko celowa impertynencja czy juz zwykla hipokryzja?Ludzikus pisze:A scena ma się dobrze i niech tak zostanie.
Nasz discordowy czat, 24h/d - https://discord.gg/4GG85kr
-
- Posty: 8
- Rejestracja: 25 maja 2006, 14:39
Wniosek taki, że trza kupowac u nas SNESy i sprzedawac na zachód. ;)Uzywany SNES na zachodzie kosztuje nawet tyle co nowka PS2. W Polsce uzywanego SNESa mozna kupic juz za 50zł... Taki Popyt. Jakies wnioski na temat naszych mlodych rodaków ;(? Niestety, tylko przykre...
Raz na jakiś czas "odchodzę z tzw. sceny" i "wracam na tzw. scenę" - bez huku, błysków i fajerwerków, nikt mnie nie pamięta a ja jak wracam nikogo nie poznaje. ;) Ludzie się zmieniają, weterani pozostają ci sami, pojawiają się morza projektów, które mają takie szanse na skończenie co Radio Maryja na upadek z braku funduszy. Postaje wiele ciekawych pomysłów, które pewnie nie są dobrze rozwinięte w głowach twórców ale mają potencjał.
Hej, wszystko jest tak samo jak rok temu gdy zaglądałem na jakieś forum gdzie siedzieli wszyscy "ważni" RpgMakerowcy. Zmienia się tylko forum na którym ludzie siedzą i gdzie pojawiają się nowe projekty, gdzie jedni mogą się powywyższać, inni ponauczac a inni ponarzekać. Scena raczej jeszcze dlugo nie upadnie - jest jak nasza Polska właśnie: ciągle tak samo słaba, tylko władza się zmienia, ot tak, dla zasady.
- Super Vegeta
- Posty: 847
- Rejestracja: 07 maja 2006, 08:03
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
- Kaizer
- Posty: 5
- Rejestracja: 26 maja 2006, 20:46
Scena nie upadnie raczej chociaż trzeba sie zajmować pewnymi sprawami jak dodawnianie gier itd. i tu brakuje zapałów na genialne projekty bo wiekszosc normalnie jest poczatkujaca w RM i są rtp,rtp,rtp,rtp to jest gówno powinien być zakaz RTP :P a powinny być własne grafy albo z neta i oczywiście dobrze dobrana muzyka plus motywacja żeby sie komuś wykazać i to tyle wystarczy żeby mieć dobry projekt
- Super Vegeta
- Posty: 847
- Rejestracja: 07 maja 2006, 08:03
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
RTP nie jest złe samo w sobie, ja dośc często z niego korzystam, tylko złe jest to, że duża część ludzi nie używa czegokolwiek innego. Wskazywanie palcem 'łolaboga, majster, ertepe tu masz!' w świetnej grze, mającej tony własnych, dobrze wykorzystanych resource'ów jest już chamstwem. Akcja przeciwko RTP zmierza w złą stronę - zamiast wytykać RTP w czym tylko się da skupmy się na potępianiu słabych gier, które wykonane są w nim w całości. (Jja bym takiej polskiej odpowiedniczki LS1 nie potępił w żadnym wypadku...) Jednak i tu trzeba uważać, by nie spowodować, że ludzie zaczną w pierwszej kolejności stsrać się, by gra była wykonana w nie-RTP, zamiast starać się przede wszystkim o jakość gry. Nie mówię, że grafika (bo o nią toczy się główny bój) nie składa się na jakość projektu - ale gra na RM piękna niczym najnowsze 'profesjonalne' produkcje wymagające 6GHz by chodzić na najniższych detalach, za to mająca niesamowicie denną fabułę i nudny gameplay - będzie grą słabą. Za to np. (przytoczę znowu) taka LS1 - prawie 100% RTP, a gra lepsza od 90% naszych, polskich shitów.