Są takie gry, które przypominają mi "stare dobre czasy polskiej Sceny RM". Czasy gier prostych i czasy gier niedoskonałych. Jednak przede wszystkim czasy gier, w które włożono masę pracy, masę czasu, a nader wszystko - ogrom swojego zamiłowania (duszy, jakby to powiedział
Stanior)...
Dragon Hell by Luke zdaje
się być jedną z podobnych gier. W tym klasycznym RPG spod RM 2003, którego początki produkcji
sięgają 2004 roku pokierujemy poczynaniami
Zaka, bohatera z wyglądu niezwykle nam już znanego
(conajmniej z kilkudzisięciu gier). Wspomagać zaś nasze działania będzie paczka jego różnorodnych i często niezwykle pomocnych przyjaciół. Autor stawia wyraźnie na fabularną stronę gry, nie zasypując nas zbytnio informacjami na temat technicznych elementów produkcji. Pewnie to i dobrze, pod warunkiem, że podoła postawionemu sobie zadaniu.
"Wszystkie światy żyły w spokoju i szczęściu, aż do pewnej chwili... Demoniczne siły zaczęły wręcz zalewać cały żyjący świat." - tak zaczyna się wstęp do fabuły prezentowanej na forach oraz oficjalnej stronie projektu
(www.trianglequest.xt.pl). Młody, uparty i zawzięty chłopak imieniem
Zak zostaje wplątany w sieć demonicznych intryg, gdy inwazja Mrocznych Rycerzy sięga do jego miasta, a on sam w poszukiwaniu porwanego Mistrza wpada wprost w ręce zła.
W dalszych swych losach (o czym nie dowiemy się już z oficjalnych źródeł) zmuszony będzie między innymi wstąpić do szeregów
wroga albo porzucić swych przyjaciół, by naprawić pewne błędy z zamierzchłej przeszłości. Przy okazji zacznie poznawać tajemną, nie zawsze krystaliczną, stronę życia swojego Mistrza i przeczuwać, że nie został wraz z nim wplatany w całą historię zupełnie przypadkowo.
Całość, przedstawiona w takiej niewielkiej pigułce, prezentuje
się więc zupełnie smakowicie. Ciekaw jestem klimatu w jakim zostanie utrzymana gra i tych innych elementów, o których tak niewiele wiadomo. Grafikę, dość prostą, ale całkiem zadbaną podziwiać możecie na kilku dołączonych
screenach. Premiery tytułu zaś spodziewać możemy się już w ciągu najbliższych tygodni.
|