Od czasu ostatniego numeru
wydarzyło się tyle rzeczy, że
nie wiem od czego zacząć. TA
obchodziło swoje drugie
urodziny, zmieniliśmy oprawę
graficzną strony i forum.
Sukcesem zakończyliśmy trzecią
edycję TA Code-Off i pierwszy
(próbny) sezon Ligi Mapperów.
Po luźne podsumowanie naszej
działalności odsyłam do
artykułu w "Scenie".
Wyszło również kilka świetnych
gier, a recenzję jednej z nich
znajdziecie w tym numerze
(reszta w następnych).
Jeżeli
chodzi o sprawy techniczne.
Przede wszystkim nowy-stary lay.
Mimo wielu zapewnień stwierdziłem,
że obecna konstrukcja zinu
idealnie się dla niego nadaje i
nie będziemy za szybko zmieniać
tego co dobre. Żeby jednak nie
popaść w monotonnię - nowa,
bardziej wiosenna kolorystyka.
Zrezygnowałem z tej dużej,
brzydkiej reklamy u góry na
rzecz kilku mniejszych.
Dodatkowo na stronie wstępniaka
pojawia się spis treści po
lewej, byście jednym rzutem oka
mogli ocenić co zawiera numer.
Na
koniec sprawy najważniejsze -
merytoryczne. Muszę przyznać,
że numer ósmy (jeszcze dwa i będzie
dziesięć O_O) jest według
mnie numerem najbardziej zbliżonym
do ideału. Zamiast przeglądu
gier i zapowiedzi w końcu prym
wiodą artykuły, które są
chyba najciekawszą stroną każdego
wydawnictwa. Mamy więc kolejne
zestawienie najlepiej zapowiadających
się gier (Kalashnikov), znana
już z forum rozprawa Jazza ze
stereotypami, wnikliwe
spojrzenie na wady polskiej
mentalności (FEI), bardzo
ciekawy przegląd JRPGowych
systemów walki (ponownie
Jazzwhisky) oraz początek serii
artykułów o tworzenie własnej
muzyki do gier. Na dokładkę
wywiad z BeVoo, w którym między
innymi o kondycji naszej sceny
oraz ostatnim projekcie
przepytywanego - Komnacie.
Mimo długiego
czasu w końcu udało nam się
wydać ten numer i mam nadzieję,
że w wakacyjnym okresie
znajdziemy czas na szybsze
narodziny złotej dziewiątki.
Do następnego! |